Debiut byłej zawodniczki UFC, Paige VanZant w walce na gołe pięści dla amerykańskiej organizacji Bare Knuckle Fighting Championship został przełożony na przyszły rok.

Odejście z organizacji UFC i podpisanie kontraktu na walkę na gołe pięści w BKFC przez VanZant (MMA 8-5) odbiło się szerokim echem w świecie MMA. Amerykanka mimo słabszej dyspozycji i powracających problemów zdrowotnych byłą jedną z najpopularniejszych zawodniczek organizacji UFC w ostatnich latach.

VanZant od dawna publicznie krytykowała zarobki w UFC. W wywiadach podkreślała, że więcej pieniędzy zarabia na swoich mediach społecznościowych niż ryzykując zdrowie w klatce i jeśli ma zostać w organizacji to chce renegocjować umowę. Po przegranej walce z Amandą Ribas na UFC 251, Dana White dał jednak jasno do zrozumienia, że nie jest zainteresowany jej usługami powinna rozpocząć negocjacje z innymi organizacjami. Niedługo po tym, ku zaskoczeniu wszystkich, VanZant zdecydowała się podpisać kontrakt z BKFC.

Jej zapowiadany na 14 listopada debiut w walkach na gołe pięści został z nieznanych jeszcze powodów przełożony na początek przyszłego roku, prawdopodobnie na styczniową galę BKFC 16. Nieoficjalnie mówi się, że powodem odwołania walki jest pozytywny wynik testu VanZant i jej męża Austina Vanderforda na COVID-19 w ostatnim czasie co miało negatywny wpływ na przygotowania się do walki w nowej formule.

VanZant i Vanderford powróci już do treningu co można zaobserwować na ich mediach społecznościowych:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.