Daniel Cormier (22-2) od jakiegoś czasu pracuje dla UFC nie tylko jak zawodnik, ale także na stanowisku komentatora oraz analityka. Były mistrz wagi ciężkiej po UFC 243 w Melbourne skierował swoje słowa w stronę Israela Adesanyi w programie stacji telewizyjnej ESPN.

Fantastyczny gość. Potrafi zebrać ludzi, aby oglądali wspólnie jego walki. Pojedynek z Robertem to udowodnił i poszedł na cały świat. Nowy mistrz zrobił niezłe przedstawienie od wyjścia aż do opuszczenia stadionu.

Od jakiegoś czasu iskrzy na linii Jona Jonesa z Nigeryjczykiem. ”Bones” wspomina jednak, że kiedy ta walka byłaby możliwa, to on sam będzie gościł w dywizji ciężkiej. Nie wiadomo więc czy istnieje możliwość wspólnego zestawienia, ale Daniel ma już swojego faworyta.

Jest za mały. Po prostu za mały dla Jonesa. Ludzie naprawdę nie wiedzą, jaki on jest wielki. Zrozumcie, kiedy on cię złapie, to 225 funtów wisi na tobie i masz z tym bardzo duży kłopot.

Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, aby obejrzeć ich pojedynek. Jones mógłby mieć spore kłopoty z tym młodym zawodnikiem, ale po pierwsze Izzy musi być znacznie większy, jeżeli myśli o zwycięstwie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.