Gilbert Burns (MMA 19-3) wyraził zainteresowanie wzięciem udziału w nadchodzącym sezonie popularnego reality show jako trener.

Podczas gali UFC, która odbyła się w ubiegłą sobotę, zapowiedziany został powrót programu The Ultimate Fighter. Premiera dwudziestej dziewiątej edycji planowana jest na marzec 2021 roku. O kontrakt z amerykańską organizacją powalczą zawodnicy kategorii średniej oraz koguciej. Póki co, nieznane są jeszcze nazwiska szkoleniowców drużyn.

Popularny „Durinho” ostatnio za pośrednictwem mediów społecznościowych oznajmił, że jest skłonny zostać jednym z trenerów.

TUF? Dlaczego nie?!

Burns jest obecnie na fali sześciu zwycięstw z rzędu. Ostatni raz w oktagonie był widziany w maju bieżącego roku, kiedy to pokonał Tyrona Woodleya przez jednogłośną decyzję sędziów. Aktualnie jest sklasyfikowany na drugim miejscu w rankingu kategorii półśredniej.

Pierwotnie na gali z numerem 251 to właśnie Brazylijczyk miał być rywalem Kamaru Usmana w pojedynku mistrzowskim, aczkolwiek wykryto u niego obecność koronawirusa, w związku z czym musiał wycofać się z tego występu. Następnie walkę planowano na grudniową galę, ale aktualny czempion stwierdził, że potrzebuje więcej czasu.

Na chwilę obecną nie jest jasne, czy ostatecznie obaj zawodnicy zmierzą się ze sobą, lecz reprezentant klubu Sanford MMA dał niedawno do zrozumienia, że finalnie doszło do porozumienia w sprawie tego starcia. Niewykluczone więc, że UFC zdecyduje się na to, aby Burns oraz Usman zostali trenerami zbliżającego się sezonu TUF-a.

Zobacz także: Gilbert Burns zapowiada pojedynek mistrzowski z Kamaru Usmanem

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.