Legend.Show.2.Poster

W piątkowy wieczór (8 listopada) na małej arenie na moskiewskich Łużnikach odbędzie się gala Legend Fighting Show 2: Invasion – impreza zapowiadana jako najważniejsze wydarzenie jesieni w rosyjskim MMA. Raczkujący „stoliczni” promotorzy z Legendy nie zawiedli swoich fanów i podczas świetnie obsadzonej ich drugiej gali zobaczymy w sumie dziewięć pojedynków – trzy walki w formule MMA i sześć starć na zasadach K-1, w tym czteroosobowy turniej. Jedyne, co może nieco martwić szersze grono użytkowników MMARocks.pl, to zdecydowanie zbyt mała ilość walk w naszej przewodniej formule. Swojego głosu podczas gali użyczy znana z PRIDE – Lenne Hardt. Zapowiedź i kompletna rozpiska po kliknięciu.

Głównym wydarzeniem wieczoru stanie się konfrontacja jednego z najlepszych grapplerów bloku postsowieckiego Alexeya Oleinika (MMA 47-9-1) z legendą mieszanych sztuk walki i K-1, chorwackim kickbokserem – Mirko Filipoviciem (MMA 28-10-2, 1 NC, UFC 4-6). Doświadczony Ukrainiec zamienił w ostatniej chwili kontrowersyjnego Alexandra Emelianenko. Szczerze mówiąc, ze sportowego punktu widzenia wydaje się to zmiana na lepsze. Ogólna kondycja psychofizyczna i przygotowanie młodszego z braci Emelianenko pozostawia od dłuższego czasu wiele do życzenie, a i ostatnie wybryki kwitują całkowicie rosyjskiego weterana PRIDE. Z kolei zawodnik z Charkowa niedawno dość szybko poradził sobie z solidnym Holendrem Dionem Starringiem, a wcześniej odklepał duszeniem zza pleców dwukrotnego zwycięzcę prestiżowego ADCC Amerykanina Jeffa Monsona. Aktualnie Oleinik prezentuje znakomita formę, trenuje wspólnie z Badrem Harim i Alistairem Overeemem. Sambista z sukcesami występował na ringach M-1 Global, KSW (zwycięzca turnieju), BodogFight czy w klatce Bellatora. Poza tym wygrywał na wielu zawodach grapplerskich i w bojowym sambo. „Boa Dusiciel” jest jednym z nielicznych rosyjskich ciężkich, którzy są w stanie dać wyrównaną walkę przeciwko Chorwatowi. „Cro Cop” po zwolnieniu z UFC stoczył tylko jeden pojedynek w formule MMA (mało imponująca wygrana na tokijskiej Inoki Genome nad debiutującym w mieszanych sztukach walki sumitą Shinichi Suzukawą). W ostatnim czasie uderzacz z Zagrzebia skoncentrował się na występach w K-1, gdzie odniósł sześć zwycięstw z rzędu.

Atrakcyjnie zapowiada się również pojedynek w kategorii półśredniej, w którym zmierzy się dwóch zawodników o trudnym charakterze, raczej mocno bijących niż „kulających się”. Doskonale znany Brytyjczyk Paul Daley (MMA 33-12-2, UFC 2-1) skrzyżuje rękawice z weteranem M-1 Global, nowogrodzianinem Alexandrem Yakovlevem (MMA 20-4-1). Popularny „Semtex” po ostatniej porażce jeszcze w Strikeforce, jest na fali czterech wygranych przed czasem. Na lipcowej Cage Warriors odprawił w pierwszej rundzie naszego Łukasza Chlewickiego. Rosyjski „Bad Boy” słynie za Bugiem ze słownych prowokacji przed swoimi walkami, równocześnie jednak nie owocuje to w ringu i wszystko wygląda, jakby chciał, a nie mógł. Co prawda, Yakovlev wygrywa, ale jego zakończone decyzjami walki nie porywają. Tym razem obyło się bez „trash talku”, miejmy nadzieję, że znajdzie to przełożenie w trakcie treningów, ponieważ Rosjanina czeka bardzo trudna przeprawa z angielskim „materiałem wybuchowym”. W tej samej kategorii miejscowy talent Eduard Vartanyan (MMA 2-1) stanie naprzeciw grapplera z Francji – Florenta Betorangala (MMA 14-7). 21-letni sambista spodobał się promotorom po tym, jak na pierwszej edycji Legend Fighting Show niespodziewanie rozbił faworyzowanego pogromcę Wiktora Sobczyka – moskwianina Sergeya Khandozhko (MMA 12-1-1). Jego przeciwnik – paryżanin Betorangal ma za sobą spory bagaż doświadczeń z europejskiej sceny MMA i będzie ważnym punktem w rekordzie młodego Rosjanina.

Impreza bez wątpienia bardziej trafi w gusta fanów formuł uderzanych. W superwalce dwóch sław – Białorusin Alexei Ignashov (K-1 84-20) stanie w szranki z Marokańczykiem Badrem Harim (K-1 101-12). Specjalnej reklamy tym panom nie trzeba robić. Oprócz tego organizatorzy zaserwują mocno obsadzony czteroosobowy turniej z udziałem takich gwiazd, jak: Azer Zabit Samedov (K-1 77-11-1), Holender Melvin Manhoef (K-1 37-10), Ukrainiec Pavel Zhuravlev (K-1 60-9-1) oraz Ormianin Sahak Parparyan (K-1 48-9-5). Na przedpolu gali, w limicie poniżej 70 kg – sparingpartner Samedova, niepokonany Azer Chingiz Allazov (K-1 20-0) został zakontraktowany z doświadczonym Warrenem Stevelmansem (K-1 58-18-4). W walce otwarcia chorwacki kickbokser Agron Preteni (K-1 15-1) zmierzy się z Mistrzem Europy w Wushu, Rumunem Andreiem Stoicą (K-1 31-4). Poniżej pełna rozpiska:

Data: 8 listopada 2013
Miejsce: Łużniki, Moskwa, Rosja
Transmisja: Rossija-2

Walka wieczoru:

Open: Alexey Oleinik (47-9-1) vs. Mirko Filipovic (28-10-2)

Główna karta:

Finał turnieju K-1 w kat. ciężkiej
93 kg: Sahak Parparyan/Pavel Zhuravlev vs. Zabit Samedov/Melvin Manhoef ^

Open: Badr Hari (101-12) vs. Alexei Ignashov (84-20) ^
77 kg: Paul Daley (33-12-2) vs. Alexander Yakovlev (20-4-1)

Półfinały turnieju K-1 w kat. ciężkiej
93 kg: Sahak Parparyan (48-9-5) vs. Pavel Zhuravlev (60-9-1) ^
93 kg: Zabit Samedov (77-11-1) vs. Melvin Manhoef (37-10) ^

77 kg: Eduard Vartanyan (2-1) vs. Florent Betorangal (14-7)
70 kg: Chingiz Allazov (20-0) vs. Warren Stevelmans (58-18-4) ^
93 kg: Andrei Stoica (31-4) vs. Agron Preteni (15-1) ^

^ – formuła K-1.

Karol Dąbrowski
"Miłośnik" MMA. W roli publikującego na Rocksach od 2010 roku. Ogólnie rzecz ujmując Mieszane Sztuki Walki z regionu postsowieckiego. Tłumaczenia cyrylicy, kontrola dostaw gazu do Polski oraz pędzenie 90-cio procentowego bimbru. Na co dzień ponadnormatywny kołchoźnik, amator wódki, pierogów (niekoniecznie ruskich), kartofli, zsiadłego mleka i oddany fan Vyacheslava Datsika.

21 KOMENTARZE

  1. Znakomita gala się szykuje !!! Uwielbiam takie gale gdzie połączone jest K1 ( tym bardziej tak mocna rozpiska i ten turniej – rozkosz 😉 ) i mma .

  2. Data: 8 listopada 2013 (piątek)
    Miejsce: Łużniki, Moskwa, Rosja
    Transmisja: Rossija-2

    Według organizatorów – transmisja na żywo dostępna na kanale Rossija-2 od godziny 19.00 czasu moskiewskiego, w programie telewizyjnym widnieje dopiero od 19.55. W Polsce będzie można oglądać 16.00 / 16.55 (po zmianie czasu są trzy godziny różnicy).

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.