Mirko CroCop Filipovic (MMA 23-6-2) w rozmowie z chorwackim portalem dnevnik.hr potwierdził, że na sylwestrowej gali Dynamite zmierzy się z Alistairem Overeemem (MMA 28-11). Będzie to rewanż za nierozstrzygnięty pojedynek obu zawodników na Dream 6 we wrześniu, który jak pamiętamy zakończyły kolana w krocze w wykonaniu Holendra. CroCop poinformował też, że przystąpi do pojedynku z kontuzją kolana i po walce planuje poddać się operacji. Aktualizowana na bieżąco rozpiska.

24 KOMENTARZE

  1. Mi to troche wyglada jakby Mirko chcial „otworzyc wyjscie awaryjne” tym kolankiem i w razie porazki zwalic wszystko na kontuzje ;P Uwielbiam Mirka ale tym razem jestem za Overeem’em – jego styl walki bardziej mi odpowiada.

  2. Jeżeli Mirosław nie nabierze masy to nie widzę go w walce z Overeem’em. W ich ostatniej walce wydawał się zupełnie bezsilny i nie miał pomysłu na walkę. Overeem będzie miał dużą przewagę psychiczną, bo po prostu niszczył Mirka. Chorwatowi będzie bardzo ciężko

  3. Chyba że Mirko jest tak przebiegły, że z tym kolanem to ściema i tylko gra zranioną zwierzynę…

  4. Mirkowi chyba się już nie chce, albo kontuzje nie pozwalają mu mocno trenować. Miras w formie w jakiej był np. w walce z Silvą zniszczyłby takiego Overeema. A Overeema chciałbym w sumie zobaczyć w UFC

  5. nadal kibicuje mirkowi, slabo mu ostatnio poszlo ale mam go za madrzejszego fightera, oby mu sie udalo!

  6. kurde caly czas mam nadzieje ze dawny Miras wrocia ale to sa chyba tylko moje marzenia:(

  7. mam nadzieje, ze Overeem nabrał nieco rozumu, bo tylko przez jego brak nie zanotował spektakularnego zwycięstwa
    Overeem by KO 1r (KOLANA!!!) .

  8. Zawsze lepiej chyba żeby celował w kolano a nie w jajka jak ostatnio 😀 Z moich statystyk wynika że CroCop w ostatnich 3 walkach zaliczył razem 9 kick nutsów

  9. ciekawa statystyka:) żebyśmy naniego nie zaczeli mówić MIRKA:))))
    On czuje że trzeba szybko zarobić:)bo jego czas się kończy- przyznam że nie rozumiem tego tekstu z kolanem………jak walka zostanie przerwana z powodu kontuzji Mirasa to będzie nabijanie ludzi w butelke. Bardzo go lubię wolałbym żeby wygrał- ale osobiście to radziłbym mu przenieść się do K1 i zarobić na dobrą emeryturę

  10. w K1 nie miał by najmniejszych szans z kimkolwiek…. niech sie trzyma mma lub zakonczy kariere

  11. dlaczego?? Miro dałby rady tak jak wielu innych weteranów w K1, którzy dają radę . W MMA jest coraz więcej swierzej krwi i będzie coraz trudniej. W K1 stara gwardia też już często dostaje od nowych ale nie tak jak w MMA. Moim zdaniem Mirowi łatwiej było by zarabiać w K1 niż MMA.

  12. Zimin koleś pokonywał w K1 takich ludzi jak Bonjawsky,Hunt, Lebanner, Aerts, Feitose(chyba tak się to pisze:)) ; więc jestem przekonany że nie jest to najgorszy pomysł aby wrócił do K1 i tam zarabiać- będzie łatwiej Miro!:))

  13. Mirco cały czas ćwiczył z czołówką K1 – np z Bonjaskym, ale powrót do K1 to coś zdecydowanie niemożliwego.
    King Dante – kiedy widziałeś, żeby ktoś z starej gwardii K1 został pokonany przez jakiegoś młodego zawodnika? Spójrz sobie na rozpiskę półfinału tegorocznego. Poza Feitosą, który jest bardzo nierównym zawodnikiem (walczy rewelacyjnie, ale naprawde często na słabe dni) to wszyscy młodzi zostali zjedzeni.

  14. Eldar jeszcze jedno ja mówię o zjawisku a nie o ostatniej gali,miesiącach.W mma zmiana dokonuje się szybciej niż w k1 i to jest jeden z powodów dla których mirko powinnien przenieść się.nie rozumiem jak możecie mówić że skuteczny powrót do k1 jest niemożliwy?gra mira opiera się na stójce,walczył już z najlepszymi i wygrywał z nimi-oni wciąż tam funkcjonują więc dlaczego nie miał by szans??!

  15. hehe, Dante chyba sobie żarty teraz stroisz? CroCop by chyba całkowicie musiał zmienić swoją technike i przypomnieć sobie kombinacje, jakie stosował w K1. zawsze interesowałem sie k1, śledziłem Mirka praktycznie od początku jego kariery, zaufaj mi, lewym low kickiem czy middle kickiem i lewą prostą nie pokona w rękawicach bokserskich zawodników k1… K1 odpada!!!! no chyba że CroCop nie bedzie sie czail tylko w koncu zacznie atakowac…
    co z tego ze pokonał Bonjaskyego? to nie te czasy, co z tego ze pokonal hunta? kiedy to bylo? feitose? sappa? le bannera? bernardo? itd. jego atutami były zajebiste celne, bolesne kombinacje i wiadomo – high kick! tych atutów narazie cro cop nie posiada wiec nie widze go w k1, niech robi to co robi teraz, tylko niech sie odbuduje psychicznie, bo to nie o to chodzi ze nie ma formy, tylko boi sie ze znowu przegra, dosc przypałów z ufc, niech zacznie trenowac jak w k1,ja w niego wierze, wierze ze powroci i wierze w rewanz z Fedorem alre bez jaj k1 odpada!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.