Dopiero co ogłosił swój powrót na ring w celu toczenia pojedynków charytatywnych, a już otrzymał pierwszą ofertę. Mike Tyson dostał propozycję stoczenia walki z Sonnym Billem Williamsem, za którą miałby otrzymać milion dolarów. Byłaby to prawdopodobnie walka wieczoru gali, której dochód zostałby przeznaczony na cele charytatywne.

Promotor Brian Amatruda gdy tylko zobaczył nagranie Tysona, który boksuje na tarczach, od razu zwrócił się propozycją dla emerytowanego pięściarza.

„Mogłoby się to odbyć w Melbourne Arena gdzie weszłoby 10 tysięcy osób lub nawet Princes Park, gdzie walkę Jeffa Fenecha z Azumahem Nelsonem oglądało 30 tysięcy widzów.

Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem, to skontaktowałem się z Maxem Marksonem i poprosiłem, aby zaoferował Tysonowi milion dolarów. Max pomógł w 2012 roku sprowadzić do go Australii. Zaopiekował się wtedy nim i jego żoną, ale najważniejszą sprawą jest zdobycie wizy, aby można było wjechać do kraju i to jest kluczowe.

Chcemy oczywiście poczekać, aż skończą się ograniczenia związane z koronawirusem, więc taka walka mogłaby się odbyć na początku przyszłego roku.”

Sonny Bill Williams jest legendą rugby, który występował w barwach Nowej Zelandii oraz w takich klubach, jak Canterbury Bulldogs, Sydney Roosters czy Toronto Wolfpack.

34-latek stoczył w zawodowym boksie siedem pojedynków, wszystkie zwyciężając. Pokonał między innymi Chauncy’ego Wellivera, Francois Bothego oraz Clarence’a Tillmana.

Na ten moment nie wiadomo, jak na propozycję zareaguje Tyson. W ostatnich wypowiedział mówił on o serii pojedynków charytatywnych, więc możemy spodziewać się wielu występów z legendarnym pięściarzem w roli głównej.

53-latek ostatnią walkę w zawodowym boksie stoczył 11 czerwca 2005 roku. W szóstej rundzie przegrał wtedy z Kevinem McBridem.

Zobacz również:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.