Kanadyjski zawodnik Mike Malott skomentował swój występ na UFC 297 przeciwko Neilowi Magny’emu. Malott nie próbuje szukać wymówek i zapowiada, że powróci silniejszy po przeanalizowaniu własnych błędów.
Pojedynek Neil Magny vs Mike Malott na karcie głównej gali UFC 297 w Toronto – po totalnej dominacji Kanadyjczyka przez dwie i pół rundy – zakończył się niespodziewanym zwycięstwem Magny’ego przez TKO na 15 sekund przed końcem walki. Malott opadł z sił na sam koniec pojedynku, a Magny zasypał go ciosami w parterze.
Słusznie rozczarowany Mike Malott poprzez media społecznościowe zamieścił swoją reakcję na gorzką porażkę przy domowej, kanadyjskiej publiczności:
Cześć. Wszystko ze mną w porządku. Starałem się na maksa. Jest mi bardzo przykro. Mam nadzieję, że jeszcze dam wam powód do dumy. Jestem trochę rozczarowany, ale przez cały okres przygotowawczy czułem się świetnie. Żadnych wymówek, czułem się dobrze. Czułem się dobrze również w trakcie walki. Po prostu nie byłem wystarczająco dobry.
Będę musiał zastosować pewne poprawki, ale jestem bardzo poruszony wsparciem, które dostałem ze strony fanów. To wiele dla mnie znaczy. Kocham was. Chcę dać Kanadzie powód do dumy. Dziękuję przyjaciołom i rodzinie, zespołowi, sponsorom i wszystkim wspierającym. Wrócę. Jeszcze będziecie ze mnie dumni. Dziękuję.
Co ciekawe, na gali w Toronto walczyło ośmioro reprezentantów Kanady, w tym sześciu zawodników i dwie zawodniczki. Choć dwie Kanadyjki odniosły zwycięstwo, panowie Kanadyjczycy zanotowali bilans 0-6. Dla Mike’a Malotta porażka oznaczała także przerwanie serii sześciu zwycięstw przez finisz z rzędu, w tym trzech w UFC.
9 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Bellator Featherweight
UFC Middleweight
ONE FC Middleweight
WSOF Lightweight
ONE FC Middleweight
UFC Heavyweight
BAMMA Lightweight
UFC Middleweight
ONE FC Middleweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/71783/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>