Pretendentka do tytułu mistrzowskiego kategorii koguciej – Amanda Nunses, jest pewna, że zdoła pokonać Mieshę Tate na jubileuszowej gali UFC 200, do której dojdzie dziewiątego lipca w Las Vegas.
Nunes w krótkiej wypowiedzi dla portalu Portal do Vale Tudo stwierdziła, że posiada wszystko co potrzebne, by zdetronizować aktualną mistrzynię.
Wierzę, że Miesha Tate jako fighter ma sporo luk w swojej grze. Mam wszystkie narzędzia, w stójce i w parterze, by pobić Mieshę i pokaże to wam wszystkim. Można ją pokonać. Jeśli nadszedł mój czas, wygram. Walcząc na nogach czy na ziemi – to nie ma znaczenia.
Amanda pojedynek mistrzowski wywalczyła trzema wygranymi z rzędu: TKO nad Shayną Baszler, poddaniem (RNC) Sary McMann i decyzją z Valentina Shevchenko. Dla Tate starcie z Brazylijką będzie pierwszą obroną tytułu, który zdobyła pokonując Holly Holm na UFC 196.
Fakt, Miesha ma sporo luk, aczkolwiek już udowodniła, że pozostałym zawodniczkom do niej trochę brakuje. Pas podczas UFC 200 nie zmieni właścicielki. 😆
A Amanda wie, że tych narzędzi nie można wnosić na wydarzenia masowe, a tym bardziej do klatki?
Jest męską lesbą, więc ma tę przewagę że myśli jak facet . Taktycznie
może to lepiej rozegrać