(Fot. Michał Biel / Sports Management Team)

Michał Materla, który przez ostatnich kilka dni milczał w mediach społecznościowych, właśnie opublikował na swoim facebookowym profilu wpis, w którym dziękuje wszystkim za wsparcie i informuje, że aktualnie znajduje się w Tajlandii, gdzie szlifuje stójkę:

Jako dziecko myślałem że baśń o Calineczce jest smutna, ale przekonałem się na własnej skórze że Andersen napisałby jeszcze smutniejszą bajkę o pracusiu Michale Materli, który dostał najsurowszą z możliwych lekcji. Będąc w formie życia jeden błąd przekreślił mu okres kilku miesięcy ciężkiej pracy, wyrzeczeń i łamania własnych słabości, których uświadczyło niewielu, o których mało kto zdaje sobie sprawę, a jeszcze mniej osób jest w stanie je przyjąć na klatę, zacisnąć zęby i przeć dalej. Mamedowi gratuluje celownika i zwycięstwa, luj ogłuszacz pierwsza klasa 😉

Tak już całkiem serio to chciałem wszystkim serdecznie podziękować za słowa wsparcia, wiele pozytywnych komentarzy, wiadomości. Ilość ludzi którzy dobrze mi życzą nawet po porażce bardzo mnie zaskoczyła. Przez tyle lat moich walk sami przekonaliście się, że MMA to dla mnie coś więcej niż sport, to pasja. Oglądaliście wiele moich walk gdzie zabrakło mi przysłowiowej techniki, kondycji ale nigdy charakteru, wielokrotnie wygrywałem uporem i determinacją i chyba tym zaskarbiłem sobie sympatie wielu fanów, którzy zawsze są ze mną i będą trzymać za mnie kiuki.

Bardzo chciałbym podziękować wszystkim, którzy mają wkład w moją karierę zawodowo czy prywatnie począwszy od trenerów: Piotr Bagiński, Karol Chabros, Arkadiusz Kordus, Josef. Pozdrowienia dla mojego rehabilitanta Seby z ST Medica, trenera mentalnego Maji, Kuby Mauricza, Marka i Marcina z IHS-a. Dzięki Honorata i Krystian z Wielkopolskiego Centrum Terapii Naturalnych, dzięki Michał Mauricz i Agata Korzemiacka za akupunkturę w Szczecinie.

Mega ukłony dla sponsorów! i

Tenzi , exped poland , Green Zone , spokey , Allviev, solatube , PitBull , IRON horse , cito , Radius , alsecco , universum , Aveppi , COSwalcz ,mdsport, druk24.

Podziękowania dla przyjaciół, szczególnie dla Albercika, za to że jeździ ze mną po świecie, dociąża na treningach i odciąża z obowiązków po za nimi. Piona dla Berserkerów, Skorpionów, Wrestlerów24 i Ankosiaków za wspólne treningi. Norbi bracie, dzięki za to, że jesteś bez Ciebie nie miałbym tylu możliwości i nie doszlibyśmy tak daleko, a jeszcze niejedno przed nami. Na koniec mój fundament czyli rodzina, najwierniejsi fani, zawsze ze mną, dziękuję!

Zapewne zajrzę jeszcze do AKA więc mam nadzieję, że pojadą ze mną Tomek i Sebuś ze Skivegas, którzy towarzyszyli mi w San Jose i zbudowali mega atomosfere do trenowania.

Kopyto Woła zaprzęgowego o sercu lwa osunęło się ze szczytu co spowodowało upadek z dużej wysokości, wstał o własnych siłach i zaczyna po raz kolejny wędrówkę ku samej górze. Aktualnie jestem w Tajlandii kolebce muay thai gdzie zacząłem szlifować stójkę i pracować nad słabszymi stronami z nią związanymi. Dla mnie MMA to never ending story i ciągła praca nad sobą.

Pozdrawiam,

Michał Materla!

37 KOMENTARZE

  1. Słuszna decyzja. Zobaczymy, czy i jaki progres poczyni po treningach w Tajlandi – może nie po pierwszym wyjeździe, ale w dłuższej perspektywie.

  2. Michał prawdziwi kibice na dobre i na złe z Tobą!
    Mega sprawa, że Cipek wziął się od razu do roboty. W dodatku ten wyjazd, super sprawa!

  3. Orest

    Pierdolnal tym i wyjechal w Bieszczady? Wróć tzn do tajlandi..

    Jak Maria Peszek = depresja

  4. To mnie właśnie najbardziej zabolało w całej tej walce, sposób w jaki Michał przegrał i że po prostu nie zaprezentował nic czego nauczył się w Stanach. Jak człowiek zda sobie sprawę ile Michał poświęcił, żeby dojść do formy: Mauriczowe diety, AKA, Cormier, Rockhold, na pewno kupa zdrowa zostawiona, wylane litry potu a efekt identyczny jakby siedział w domu, grał na konsoli i wyjadał nutelle łyżką ze słoika. Przegrać z Mamedem żaden wstyd ale po takich przygotowaniach przegrać po pierwszym ciosie to naprawdę trzeba mieć pecha.

  5. Marcin Jabłoński

    W moim sercu fana MMA Cipek na zawsze nr 1!!! Czy przegrywasz czy nieeeee, ja i tak kocham Cięęęęęęęęęęę 🙂

    :boystop:

  6. Wielki props za postawę. Mam nadzieję, że szybko się odkuje… ba, że spełni marzenia o UFC!

  7. Tajowie nauczą go szczelnej gardy? Oby, choć ich styl Muay thai jest bardziej otwarty, czysto boksersko mają gorszą szkole MT niż np. Holendrzy. Ale może Materli pomoże

  8. Marcin Jabłoński

    W moim sercu fana MMA Cipek na zawsze nr 1!!! Czy przegrywasz czy nieeeee, ja i tak kocham Cięęęęęęęęęęę 🙂

    jakaś nastolatka przejeła konto widze

  9. To prawdziwy, kurwa mistrz. Imponuje mi jako czlowiek, moze lece w patos, ale sorry.

  10. Jedyna nasza, realna, nadzieja na miedzynarodowe sukcesy w MW juz od dawna jest w Tajlandii i ciezko zapierdala. Zapomnial tylko o obszernym oswiadczeniu. Cipkowi zycze szybkiego otrzasniecia sie po tej porazce oraz wielu emocjonujacych i zwycieskich walk w … KSW.

  11. Wow Michał bardzo ciężko pracuje. Oby w tej Tajlandii poprawił stójkę i moze troche wiecej kopów mu wejdzie w krew na walkach.  Tajowie spoko, ale moim zdaniem moze lepiej by było do Holandii np do Gokhana Sakiego (chyba Turek tam trenuje u Passaniera)  i Melvina. Tak czy siak oby ta stójka była solidna. Walcz Michał!

  12. Maras mylisz się , w Holandii bazują na k1 zaś w Tajlandii na muaythai ,garda z boksu tajskiego jest taka otwarta z racji na przechwytywanie nogi :)))), Michał nie musiałby przemierzać pól świata ,wystarczyłoby pojechać na Białoruś do Mińska do gymu Andreia Kulebina,tam dostałby twardą i dobrą lekcję muaythai,Michał ma słabą stójkę,ale piętą achillesową jest jego szczęka ,pisałem to już wcześniej i zostałem skrytykowany ,z całym szacunkiem do Michała jest lekko między młotem ,a kowadłem,potrzebny ktoś od taktyki,nie ma co za wszelką cenę sprawdzać się w stójce,zweryfikowal już go silva,czas na nowy gameplan,szukanie obalenia,bo victoria victorią,ale zdrowie ma sie jedno …

  13. Jasne, że trzeba życzyc wszystkiego najlepszego, tyle, że ja jestem przekonany o tym, że  Michałowi zwyczajnie brakuje talentu do tego by wbić do szerokiej czołówki światowej a co za tym idzie – pokonać Mameda. Zdrowy Chalidow to niestety dla Michała nieosiągalny poziom, tak samo jak Aldo dla Rudego.

  14. Cipek za chęć ciągłego rozwoju i poprawiania swoich słabych stron poprzez różne wyjazdy itd zasługuje na dozgonny szacunek. Niektórzy mówią "no był lepszy po prostu" albo "to nie był mój dzień" i udają że nic się nie stało, a Michał ciągle dąży do tego żeby być lepszym. Wzór !

  15. Kibicowałem Michałowi w walce z Mamedem. Stało się tak jak się stało że przesrał w 31 sekund, ale i tak w niego wierzę. Opcja z wyjazdem do Tajlandii najlepsza z możliwych. Powodzenia, trzymam kciuki.

  16. Gienek

    Kibicowałem Michałowi w walce z Mamedem. Stało się tak jak się stało że przesrał w 31 sekund, ale i tak w niego wierzę. Opcja z wyjazdem do Tajlandii najlepsza z możliwych. Powodzenia, trzymam kciuki.

    To ty krzyknąłeś to najgłośniejsze kurwa, czy źle pamiętam?

  17. Trzeba się zgodzić z wypowiedzią DZIECIAK’a – Michałowi po prostu brak talentu – owszem ciężką pracą można wiele osiągnąć ale kiedy talent popierany jest ciężką pracą (Mamed) to upór, serce czy tyranie za dwóch niewiele zmienia.

  18. To jest kurwa niesamowity człowiek – miesiącami żył jak Rocky i pustelnik i Son Goku w jednym…a teraz po po takim ciężkim KO chłopak OD RAZU idzie dalej i nakurwia do Tajlandii i wsio od nowa na pełnej kurwie!
    Zawsze pełen szacunku i sympatii dla takiego kozaka!

  19. Szacunek za upór, ale Tajlandia mnie nie przekonuje…. Holandia byłaby dla Cipka dużo bardziej wartościowa.

  20. Szacunek za serducho do walki, upór, chęci. Jednak mam wrażenie, że pewnego poziomu Cipek nie przeskoczy i poza pewny, średni poziom, nie przejdzie. W każdej innej walce byłbym za Cipkiem ale w jednym jedynym przypadku będzie #teamMamed.

  21. Dzieciak

    Jasne, że trzeba życzyc wszystkiego najlepszego, tyle, że ja jestem przekonany o tym, że Michałowi zwyczajnie brakuje talentu do tego by wbić do szerokiej czołówki światowej a co za tym idzie – pokonać Mameda. Zdrowy Chalidow to niestety dla Michała nieosiągalny poziom, tak samo jak Aldo dla Rudego.

    Ta, Aldo dla Rudego nieosiągalny…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.