Informacje prasowe organizatora:

Zachęcamy do przeczytania wywiadu z zawodnikiem MMA, Michałem Kitą, który na gali Fighters Arena 3 w Łodzi w dniu 29 września zmierzy się z niebezpiecznym Amerykaninem, Chrisem Barnettem w walce wieczoru. Michał nazywany „Masakra” to niewątpliwie jeden z dwóch najlepszych polskich zawodników wagi ciężkiej, dodatkowo z większym bagażem doświadczeń na arenie międzynarodowej niż krajowej. Jego występ to okazja dla fanów, by zobaczyć MMA w najlepszym europejskim wydaniu i kogoś, kto : „mało mówi a dużo robi”.

Fighters Arena: Witaj Michał, od razu zadamy Ci pytanie, czy widziałeś już swojego rywala Chrisa Barnetta w akcji?
Michał Kita: Witam, tak widziałem kilka jego walk w Internecie…

F.A.: Jakie wywarł na Tobie wrażenie?
M.K.: Robi wrażenie nietypowego, nie walczy standardowo. Sprawia wrażenie nieobliczalnego i tak na dobre, nie wiadomo na co się nastawić. Nie walczy schematem, taktyką, tylko jest nieprzewidywalny.

F.A.: Powiedz, on ma “na rozkładzie” kilka zwycięskich walk z dobrymi rywalami jak np. Kenny Garner, mistrz M-1 Global. Czy to wzbudza w Tobie jakieś specjalne emocje, wrażenia?
M.K.: Nie, to akurat nie ma dla mnie specjalnie znaczenia. Tak jak mówiłem wiele razy, miałem w karierze dobrych rywali i nigdy sobie ich specjalnie nie dobierałem. Dla mnie do tej walki, ważne były dwa warunki, abym wiedział wcześniej na 6-7 tygodni, kto jest rywalem, by nastawić się taktycznie i drugi, aby na ważeniu jego waga nie przekraczała 120 kg. Jak będzie w dniu walki 140 kg to już nie mój problem. 

F.A.: Ty chyba walczyłeś kiedyś z podobnym rywalem w USA?
M.K.: Owszem, z Lloydem Marshbanksem, na gali M-1 Global, ważył 115 kg, ale to zupełnie inny typ zawodnika. Grappler, unikał walki w stójce dążył do obaleń, poddań. Ten jest inny, bije cepy, jest bardzo niewygodny. Będę musiał być skoncentrowanym od pierwszej do ostatniej minuty.

F.A.: Za Tobą dwa zwycięskie pojedynki , z mistrzem UFC Ricco Rodriguezem i słynnym Valentijnem Overeemem. Co czuje fighter po takich zwycięstwach wychodząc do kolejnej walki. Jakie to ma znaczenie?
M.K.: Znaczenia jako takiego niby nie ma, bo tak jak mówiłem, każdy rywal jest inny, a ja ich sobie nigdy nie dobieram, ale na pewno lepiej wychodzi się do pojedynku jak ma się za sobą takie zwycięstwa. Tamci dwaj to typowi specjaliści: grappler i stójkowicz. Po tym nie wiem czego się spodziewać i trzeba być przygotowanym na wszystko, wyjść, skończyć lub nawet bić się przez pełne trzy rundy po pięć minut. Po prostu to nieprzewidywalny facet.

F.A.: Czy powrót na galę Fighters Arena po tym co stało się w marcu 2011 w walce z Konstantinem Gluhovem, też traktujesz jakoś specjalnie?
M.K.: Na pewno tak! Wtedy atmosfera była wspaniała, publiczność mnie dopingował a ja zawiodłem, ale teraz będę chciał odwrócić tamtą passę po zwycięstwach jakie miałem ostatnio. Cieszę się, że promotor Fighters Arena zachował się w porządku i dał mi szansę pokazania się kolejny raz. Tamta walka to nie tylko moja porażka, ale też wynik błędów sędziowskich. Jednak dziś nie ma to znaczenia, nie będę do tego wracał. Z FA dobrze mi się współpracuje i dopóki nie walczę za granicą to chcę tutaj się pobić. Promotor wywiązał się ze wszystkich umów i choć liczyłem na rewanż z Gluhovem to wiem, że na razie oni nie domówili się ze sobą i stąd mam rywala z USA.

F.A.: Patrząc na przebieg Twojej kariery nie trudno odnieść wrażenia, że miałeś ciężkich rywali, z dużym dorobkiem, a ten nie wydaje się ani na jotę łatwiejszy. Gdybyś zwyciężył w Łodzi, planujesz ponowne wyjście na światowe areny dużych organizacji? Czy zwycięstwo nad tak dobrym rywalem zostanie dostrzeżone i dostaniesz propozycje na walki?
M.K.: Nigdy nie ukrywałem, że mierzę wysoko, dlatego brałem walki z marszu z trudnymi rywalami, licząc na awans sportowy. Nie oszukujmy się, chcę walczyć w największych organizacjach. Popełniłem kilka błędów, ale teraz trzeba wygrywać takie pojedynki, jak chce się o tym myśleć. Mam wygrane dwie ważne walki, do Łodzi jadę po trzecie z rzędu zwycięstwo. Potem wszystko się może zdarzyć. Nie ma co mówić głośno, bo różnie to bywa. Propozycji mi nie brakuje, ale jak zaznaczyłem – mierzę wysoko. Teraz ważna jest tylko ta walka.

F.A.: Porównując Valentijna Overeema i Ricco Rodrigueza do Barnetta, możesz powiedzieć , że będzie cięższym rywalem, choć mniej znanym od nich, bo jest nieobliczalny i ma też dobry rekord? Jaką będziesz miał taktykę? Pokusisz się o typowanie jej przebiegu?
M.K.: Rekord, rekordem, a druga sprawa, że czasami te rekordy walczą a czasami nie. Zależy, na kim są zrobione. W tym przypadku ciężko się na coś nastawić, spójrzcie na jego walki w Internecie, on robi rzeczy nieprzewidywalne i dlatego będzie trudny. Jakąś taktykę na ten pojedynek mam i mam nadzieję, że będzie skuteczna. Nastawiam się na pełny dystans, bo nie ma się co oszukiwać, że jak ma się zdrowie na pełne trzy rundy to potem łatwiej wszystko się układa a nie gdy chce się wygrać szybko i kondycja jest na rundę czy dwie to potem są kłopoty i różnie się to bywa. Czasami chce się skończyć i…i idzie się wykończyć – o tak powiem.

F.A.: Powiedziałeś kiedyś, że sporo zmieniłeś w swoim treningu, postawiłeś na wydolność . Jak to wygląda teraz? Ile będziesz ważył w dniu walki i jak wygląda Twój sztab?
M.K.: Tak, to prawda i od obozu z Alexandrem Gustafssonem w Szwecji, ciężko pracowałem nad tym. Nie chcę schodzić na 104 kg, bo rywal jest ciężki. Normalnie ważę 110 kg i myślę, że 108 kg w dniu walki będzie najlepszą wagą dla mnie. Nadal pracuje ze mną trener boksu, Grzegorz Paraniak. Pomagają mi Jacek Czajczyński i koledzy z Wydra Gym z Częstochowy oraz inni, w tym dość ciężcy zapaśnicy, którzy nie są może zawodowymi fighterami, ale mają dobre umiejętności zapaśnicze i to mi pomaga w przygotowaniach. Trenowaliśmy też wspólnie z Jankiem Błachowiczem na obozie w Wiśle i zawsze przynosiło to dobre efekty. On jest w dobrej formie to i ja też muszę być, zresztą walczymy w bliskich terminach i uważam, że będzie dobrze.

F.A.: Na koniec Michał, kilka zdań gdybyś mógł powiedzieć do kibiców, którzy byli wcześniej na Twoich walkach, a teraz znów przyjdą, a także tych nowych jacy pojawią się w Łodzi?
M.K.: No cóż, czasem trzeba zrobić krok w tył jak z Gluhovem, by zrobić dwa do przodu, a może i trzeci teraz w Łodzi. Chciałem rewanżu, ale Gluhov walczy tego samego dnia z Emelianienką w Moskwie. Nie mnie oceniać, czemu nie chciał być tutaj skoro się deklarował. Ja mam trudnego Amerykanina i on tym razem przyjeżdża do nas. Poczuje jak to jest i mam nadzieję, że damy dobrą walkę i zwyciężę. Chcę zaprosić wszystkich na prawdziwe MMA. Mam nadzieję, że wyjdę w pełni zdrów i będziecie zadowoleni z tego co zobaczycie 29 września a ja Was nie zawiodę. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych fanów MMA.

F.A.: Życzymy powodzenia i do zobaczenia w Łodzi.
M.K.: Tradycyjnie nie dziękuję i trzymajcie kciuki. Ja dam siebie wszystko jak zawsze.

41 KOMENTARZE

  1. wiem ze byl ,ale wzial walke z marszu – wiec teraz powinien dostac 2 szanse 

  2. No w sumie tak… ale jeśli ma tak „często” dostawać walki w bellatorze jak polish pitbull to już go wole oglądać na mniejszych polskich galach…

  3. Ale może walczyć w Bellatorze i w Polsce, to się przecież nie wyklucza.

  4. Już myślałem, że ten wywiad z Kitą przeprowaził ktoś z Rocksów. Oj ja naiwny 🙂

    @Volf – to idealny temat by o tym napisać. Trafiłeś jak kurwa na Syberię 😀

  5. tak z innej beczki… Cyborg odszedł ze strikeforce. Moze niedługo zobaczymy go na KSW w walce z Saidovem, Mańkowskim albo Moksem 😀

  6. up
    było w newsach bodaj o odejsciu Cygorga ze Strikeforce.

    Mam nadzieje ze Pan Kita jest zadowolony ze udostepniono wywiad na stronie mmarocks 😀

  7. O ile dobrze się orientuję Strikeforce nie ma kontraktów na wyłączność , więc poza tym że nie będzie miał walk w SF to niewiele się zmienia. Ja chętniej zobaczył bym go w rewanżu z Materlą.

  8. myślę że jest na to szansa, walka z Hermanem była naprawdę dobra i gdyby nie słaba obrona Michała przed próbą poddania to by go zmielił. Ale to oczywiście ma sens tylko przy założeniu, że BFC by go poważnie traktowało i dawało dość często walki…żeby nie skończył jak Damian.
    Póki co trzymam kciuki za występ w Łodzi.

    @ up – Strikeforce? Likwidują całkowicie ciężką, na ten moment mają 2ch zawodników w tej kategorii

  9. Michał trzymaj się bo rywal zajebiście mocny kozak. I ma kondycje z takim ciałem! Mysle ze skupienie i kontrola w parterze bedzie kluczem do zwycięstwa w tej walce. Tylko obalac i walczyc na decyzje bez podpalania sie. Walka dlatego moim zdaniem níe bedzie widowiskowa ze wzgledu na ciagle obaleia michala. Powodzenia.

  10. @Nilg
    Tu nawet nie chodzi o słabą obrone przed poddaniami. Kita zebrał kilka solidnych łokci w tył głowy na, które sędzia wgl nie zareagował… nie wiem czy ktokolwiek myslał by wtedy zeby bronić się przed poddaniem…

  11. Lubie oglądać walki Kity. Jest kompletnie nieprzewidywalny: potrafi przegrać wygrane walki. Nawet oglądając jego walkę z Rodriguezem się nie nudziłem. Do końca myślałem, że Kita znowu jakimś cudem przegra.

  12. Nie wiem czy to tylko ja źle odbieram Kitę?
    Przeczytajcie dokładnie ten wywiad, oprócz tego, że jest laurką dla organizatora gali(pytania zabójcze)- to można ze słów Masakry wywnioskować:
    • „ Chciałem rewanżu, ale Gluhov walczy tego samego dnia z Emelianienką w Moskwie. Nie mnie oceniać, czemu nie chciał być tutaj……” stary pewnie pieniądze i nazwisko rywala!!, jakoś denerwuje mnie niedopowiedzenie/sugerowanie, że Gluhov się go bał……..
    • „Cieszę się, że promotor Fighters Arena zachował się w porządku i dał mi szansę pokazania się kolejny raz”- Panie Michale, to znaczy, że jeśli nie dał by ci kolejnej szansy po słabej walce, to był by nie w porządku??
    • „walka to nie tylko moja porażka, ale też wynik błędów sędziowskich” – przypomina mi się sytuacja po walce z Grabowskim……………..
    • „Chcę zaprosić wszystkich na prawdziwe MMA” i „ Pozdrawiam wszystkich prawdziwych fanów MMA” wtf??? Ten Pan chyba ma kompleks prawdziwego sportu. Rozumiem reklamę, ale czytając i słuchając wywiadów z Kitą – jak człowiek dokładnie go słucha, to facet nie robi dobrego wrażenia, przez jakieś niedopowiedzenia, insynuację, czy częste ZŁOŚLIWOŚCI

  13. Niby przegrał w bellatorze ale powalił hermana dwa razy jednym ciosem tylko nie wykończył więc niech dostanie jeszcze szanse może w turnieju tym razem.

  14. @KingDante

    Nie, nie tylko Ty odbierasz Kitę negatywnie. Mi on się jawi jako wyjątkowo nieprzyjemny i zadufany w sobie człowiek, który swoje przegrane zawsze stara się usprawiedliwić. Z tego co pamiętam, do z Gluhovem przegrał, bo zabrakło kondycji, więc jaki wpływ na to miały decyzje sędziowskie?

  15. @Królu
    Tak Ci się wydaje bo nie jesteś PRAWDZIWYM fanem MMA. Chyba nie muszę dodawać, że nie zostałeś pozdrowiony przez Michała? 😉 A tak a’propos przeciwnika to jest nieobliczalny, nieprzewidywalny i robi nietypowe rzeczy. Aha, jeszcze do tego wszystkiego walczy nieszablonowo. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych użytkowników, prawdziwego mmarocks 🙂 Też mi się ciężko słucha tego gościa.

  16. Najciekawsze, że jeszcze nikt sie nie przyczepił, na co do cholery wpatruje się Kita na tej fotografii??! 

    Wink

  17. Prawdziwi fani mma wogóle oglądaja takie podrzędne gale z opasłymi sportowcami do bicia podczas swoich objazdów Europy gdzie daja na sobie robić wyniki? Ten cały Barnett i Rodriquez to powinni załozyć team z tym Olivią i zarabiać na przegrywaniu walk.

  18. Barnett i Oliva chyba za wiele by nie zarobili skoro dotychczas przegrali po jednym razie w całej karierze.

  19. Venom jest jakaś sznasa na wywiad z Kitą zrobiony przez redaktora MMARocks ? 😉

  20. Niewielka, Michał nie chce z nami rozmawiać. Może przy okazji Fighters Areny się uda.

  21. Jak dla mnie to organizator walki, powinien nakazać MK obowiązkowy Kontakt z mediami- a co za tym idzie z największym portalem o MMA w ramach promocji walki i to na piśmie………. Wywiad, który opublikowaliście jest średnio ciekawy, podobnie jak większość wywiadów przeprowadzonych przez organizatorów, ale rozumiem, że nie należycie do tych „prawdziwych” dziennikarzy mma, a my nie jesteśmy „prawdziwymi” fanami- boję się, że przez takie nastawienie, organizatora będzie czekać „PRAWDZIWA FREKWENCJA” na gali.


     

  22. Nigdy jakoś nie przepadałem za Michałem.. za często strzela fohami.. mimo to trzymam za niego kciuki. War Michał!

  23. KingDante: z błędami sędziowskimi ma rację, bo Kostia wielokrotnie łapał za liny przy próbach obaleń i sędzia kompletnie nie reagował. Przygotowanie fizyczne do tamtej walki u Michała było, jakie było, natomiast na pewno są podstawy by twierdzić że gdyby nie chwytanie się lin, walka by się potoczyła inaczej (Gluhov nie słynie z obrony obaleń ani tym bardziej nie jest wirtuozem parteru).
    Natomiast kwestia Twojego odbioru tego zawodnika — wiadomo, sprawa subiektywna ja go lubię i zawsze mu kibicuję, ale też rozumiem czemu niektórych on irytuje

    @ Volf – możliwe, nie pamiętam już tego. Za to pamiętam pełną kontrolę ze strony Michała, dwa nokdauny i obalenie…szkoda mi było strasznie tej omoplaty :/

  24. Każdy ma swój sposób bycia, Kita to konkretny chłop i to, że nie sypie żarcikami podczas wywiadów jak niektórzy zawodnicy to nic złego.

    @skunx: wyobraź sobie, że prawdziwy fan mma ogląda również te podrzędne gale, gdzie czasem ci "opaśli zawodnicy" jak to określiłeś i mniej znani dają lepsze widowisko sportowe niż niejedna walka na tak dobrze wszystkim znanym KSW.

  25. Tomek-host
    Mam dwa typy:
    a) Michał Podejrzewa że redakcja mająca dobre relacje z Damianem. G nierzetelnie robiła ranking – gdzie Michał był niżej od Grabowskiego a dobrze wiemy, że panowie za sobą nie przepadają
    b) Tidzej zawinął mu kilka ulubionych koszul z szafy

  26. Ja tylko pamietam epizod z tym gdy walczyl we Wloszech, i wedlug niego nie bylo o tym newsa, byl zly plakat itp.

  27. bo to był plakat Overeem vs Rizo 😉 i pisalo Oktagon Italy wyniki – ale to juz wczesniej Kita mial pretensje do MMARocks 

  28. Akurat wcześniej Michał nie miał do nas pretensji, jeszcze po MMA Attack udzielił nam wywiadu. Problem powstał z powodu niefortunnego doboru zdjęcia do wyników z gali w Mediolanie.

  29. z tego co pamiętam także Kita wypominał dobre stosunki z " pseudowiodącą federacją MMA w Polsce " 😛 

  30. Mam nadzieję, że już wkrótce dojdzie do pojednania Michała Kity z mmarocks, bo Kita to jeden z najlepszych polskich zawodników MMA.

  31. Naprawdę głupia sprawa, jako fightera lubię(lubiłem do walki z Ricco: ) _ oglądać Michała, bo facet lubi iść na wymianę, jest sprawnym „małym” ciężkim,  z przyzwoitymi zapasami- ale już jego wypowiedzi to już inna historia. Szkoda. W każdym razie mam nadzieje, że wygra i trafi do dobrej organizacji, choć w UFC go nie widzę, jego gra jest ok. na Europe, ale w USA ciężcy mają inną charakterystykę i akurat Michałowi było by trudniej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.