Przedstawiamy podsumowanie kolejnego odcinka magazynu ‘Puncher’, w którym gośćmi Mateusza Borka byli Michał Andryszak i Marcin Różalski.
Michał Andryszak:
- W wadze ciężkiej zawsze może się przydarzyć kontuzja więc to nie zaskoczenie że ktoś wypadł.
- Ucieszyłem się z propozycji od KSW, fajna gala, dobry rywal, duża promocja, nie zastanawiałem się długo.
- Mieliśmy z ACB umówioną walkę mistrzowską na 20 maja i tylko na tą walkę miałem podpisany kontrakt. Koniec końców termin miał być inny więc wolałem zostać wolnym agentem, ja jestem młody i chce się bić jak najwięcej więc jak była oferta od KSW to ją wziąłem.
- Walki mistrzowskiej nie było bo mój rywal miał mieć w tym samym czasie mistrzostwa świata w sambo i wybrał mistrzostwa. Ja to szanuję, ale czekać nie będę. ACB też na szczęście to rozumie i rozstaliśmy się w zgodzie.
- Jeszcze w poniedziałek czy wtorek przed walką robię dość ciężki trening, tydzień wcześniej jeszcze robię sparingi, które kończę w piątek na 7 dni przed galą.
- Mój organizm jest przyzwyczajony do treningu i muszę to podtrzymać jak najdłużej.
- Jestem w pełni przygotowany, to jedynie tydzień różnicy miedzy tym co bić się miałem a co wyszło więc myślę, że wszystko będzie okej.
- Myślę, że Michał ma dużo wspólnego ze mną jeśli chodzi o podejście do sportu.
- Myślę, że to wymagający rywal, jest nieco inny niż moi poprzedni przeciwnicy, jest lżejszy więc szybszy.
- To będzie trudna walka ale cieszę się na nią bo będziemy oboje dążyli tylko do walki w stójce.
- Kontrakt z KSW podpisałem na 4 walki.
Marcin Różalski:
- Znamy się z Michałem Andryszakiem kupę lat, miałem okazję go poznać jak był młody i liczę że kiedyś zdobędzie duże światowe trofeum.
- Ciężko oceniać starcie z Kitą, nie można równać zawodników, nie wiem więc czy Michał to łatwiejszy czy trudniejszy rywal od Karola.
- Michał jest agresywniejszy niż Karol, Bedorf jest bardziej taktyczny.
- Myślę że walka będzie pod dyktando Michała (Andryszak).
- Nic mnie nie boli, specjaliści stanęli na wysokości zadania.
- Moja głowa jest doprowadzona do granic wytrzymałości i to nie ma nic wspólnego z walką.
- Ja jestem dla siebie inwestycją, ja inwestuję w siebie.
- Chcę by klatka się już zamknęła i by wszystko się zaczęło bo ten okres teraz jest dla mnie najgorszy.
- Ja kończę ciężkie sparingi na około miesiąc przed walką, bo jak mi się coś stanie to mam czas się naprawić.
- Myślę że Rodriguez to tak samo chaotyczny zawodnik jak ja.
- To były najcięższe przygotowania w moim życiu.
- Mam nadzieję że Fernando tak samo jak ja podchodzi to tego poważnie, staniemy w klatce i będziemy się prać.
- Nie boję się żadnego argumentu jaki ma na mnie Fernando.
- Ja nie wchodzę do klatki za karę tylko chcę się bić i Fernando się będzie bił z kimś, kto robi to bo to kocha.
"Myślę, że walka będzie pod dyktando Michała". No to na pewno ! 😀