venompagemichael

Ostatnia walka MVP delikatnie mówiąc, nie porwała fanów zarówno przed telewizorami jak i na arenie podczas gali Bellator 165. Anglik zadawał bardzo mało ciosów, a zamiast akcji typowych dla tego zawodnika, mogliśmy zobaczyć dziwne ruchy taneczne, z których naprawdę mało wynikało. Ostatecznie Page zwyciężył z Fernando Gonzalezem przez niejednogłośną decyzję sędziowską, jednakże walka nazywana jest przez wielu jedną z najgorszych w tym roku. Tak Anglik wypowiedział się na temat tego widowiska.

Zazwyczaj daje fanom show, wszyscy mają wysokie oczekiwania… Dzisiaj miałem po prostu zły dzień w pracy. Ciężko o dobrą walkę, kiedy przeciwnik nic nie robi przez 10 minut. To był dla mnie naprawdę słaby dzień, ale wygrałem dwie rundy z trzech.

Czułem się jakbym gonił kurczaka bez głowy. To bardzo trudne, kiedy przeciwnik jest tak obojętny. Trafiałem go ciosami prostymi, kopnięciami. W ostatniej rundzie zaczął narzucać presję, wtedy też nie mogłem wyczuć momentu, aby go odpowiednio trafić. Ktokolwiek sędziował ten pojedynek i dał mu 30-27, niech więcej nie siedzi przy oktagonie kiedy ja walczę.

Warto dodać, że w walce działo się tak mało, iż dwie pierwsze rundy spokojnie mogły zostać ocenione na remis 10-10.

Nigdy nie lubię jak fani na mnie buczą. Byłem w takiej sytuacji już w przeszłości, ale teraz wygwizdano mnie za mój występ. Zazwyczaj jest to spowodowane moim pochodzeniem. Okrzyki w trakcie tego pojedynku tylko powiększyły moją frustrację, bo chciałem dać fanom naprawdę dobry występ. Koniec końców osiągnąłem inny cel – wygrałem walkę.

Przeciwnik Anglika, Gonzalez, po walce powiedział, iż chciał oddać dwie rundy Page’owi, aby ten się zmęczył. W trzeciej zamierzał przycisnąć, a tym samym wygrać pojedynek. Jak widać, strategia nie była do końca przemyślana.

Powinienem narzucić na niego presję nieco wcześniej. Jestem niższy od niego, ciężko było zadać mu mocny cios, ale udało mi się zneutralizować jego stójkę. Chciałbym zawalczyć z Michaelem raz jeszcze.

Venom nie jest jednak zainteresowany kolejną walką z Gonzalezem.

Mogę wziąć rewanż, ale mam teraz na głowie inne rzeczy. Miał swoją okazję, ja chcę iść do przodu. Oglądałem ostatni pojedynek Douglasa Limy z Andreyem Koreshkovem. Gratulacje dla Douglasa. Dobrze było go widzieć w tak dobrej formie. Walka z nim byłaby wielkim wyzwaniem.

Przypomnijmy, że jeszcze tak niedawno mówiło się, iż to Michael Page przywita Rory’ego MacDonalda w nowej organizacji.

 

27 KOMENTARZE

  1. baju

    Chciałbym zawalczyć z nim jeszcze raz … Miał swoją okazję, ja chcę iść do przodu.

    #AsfaltLogic:fro:

  2. maras

    Dla mnie ten cały MVP to końcówa do szczania i przehypowany jest wy chuj

    Rory go zabije. For real.

  3. Myślę, że po takim zdarzeniu jak z Cyborgiem niejeden zawodnik miałby blokadę w głowie w trakcie walki. Może to taka blokada przed zrobieniem komuś krzywdy. Co innego znokautować kogoś, a co innego zrobić mu trepanację czaszki kolanem – to musi zostawić ślad na psychice.

  4. Bardzo celna uwaga. Oglądałem walki MVP i ok klasa rywali nie zachwyca ale nie miał nigdy problemu z zadaniem ciosu. Ciekawe jak zaprezentuje się w następnej walce.

  5. nicos

    Myślę, że po takim zdarzeniu jak z Cyborgiem niejeden zawodnik miałby blokadę w głowie w trakcie walki. Może to taka blokada przed zrobieniem komuś krzywdy. Co innego znokautować kogoś, a co innego zrobić mu trepanację czaszki kolanem – to musi zostawić ślad na psychice.

    Bardzo ciekawa uwaga. To że przehajpowany to jedno, ale nigdy nie miał problemu z zadaniem ciosu. Ciekawe jak zaprezentuje się w następnej walce

  6. Gość już tak bardzo nauczył się walczyć z kontry, że nie wie jak się atakuje.

    Niech Rory go rozjebie. Fajnie kładł ogórków ale to już za dużo.

  7. ninja

    To się małpiszon popisał, zapomniał, że to nie dyskoteka. I nie ma to jak zagrać kartą rasową w swojej wypowiedzi, właśnie za to jest pawianem. Jak chce się walczyć efektownie na wstecznym to się nie stęka, że przeciwnik nie atakuje. Umiesz walczyć tylko z kontry, to się naucz inicjować ataki. Przykład: Garbrant, ostatnio Almeida, the Dom, Dilasnake. Dla przypomnienia on ma jakieś 15 cali zasięgu przewagi nad prawie każdym z tej wagi i boi się inicjować atak… z ogórkiem.

    gonzalez to nie jest ogorek

  8. mat

    Myslalem, ze napiszesz cos o czarnych, zawiodlem sie.

    po prostu nie zasluzyl, zebym o nim cos pisal

  9. mat

    Myslalem, ze napiszesz cos o czarnych, zawiodlem sie.

    po prostu nie zasluzyl, zebym o nim cos pisal

  10. nicos

    Myślę, że po takim zdarzeniu jak z Cyborgiem niejeden zawodnik miałby blokadę w głowie w trakcie walki. Może to taka blokada przed zrobieniem komuś krzywdy. Co innego znokautować kogoś, a co innego zrobić mu trepanację czaszki kolanem – to musi zostawić ślad na psychice.

    Możliwe, że po czasie, jak sobie uświadomił, żę go prawie zabił coś się w nim zblokowało. Ciekawy jestem jego kolejnej walki.

  11. nicos

    Myślę, że po takim zdarzeniu jak z Cyborgiem niejeden zawodnik miałby blokadę w głowie w trakcie walki. Może to taka blokada przed zrobieniem komuś krzywdy. Co innego znokautować kogoś, a co innego zrobić mu trepanację czaszki kolanem – to musi zostawić ślad na psychice.

    Możliwe, że po czasie, jak sobie uświadomił, żę go prawie zabił coś się w nim zblokowało. Ciekawy jestem jego kolejnej walki.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.