Walczący w UFC od ponad 13 lat Michael Johnson przestrzega fanów i ekspertów przed skreślaniem go jako czołowego zawodnika federacji. Ma zamiar pokazać się na jutrzejszej gali ze swojej najlepszej jak dotąd strony.
Na jutrzejszej gali UFC Fight Night 236 37-letni weteran Michael Johnson wystąpi w oktagonie amerykańskiej federacji po raz 29. Zmierzy się z Darriusem Flowersem, dla którego z kolei będzie to występ w UFC numer dwa.
Johnson w ostatnich latach nie radził sobie idealnie – między 2019 a 2021 zanotował serię czterech porażek z rzędu, a obecnie wychodzi z porażki przez nokaut w maju 2023 roku z ręki Carlosa Diego Ferreiry. Trzeba jednak przyznać, że jego nastawienie mentalne przez sobotnią galą jest bardzo solidne:
Po prostu skupiam się na swoim celu, a moim celem jest odniesienie zwycięstwa – dotarcie tutaj, czerpanie radości z przygotowania do walki, a potem zobaczymy, jak to będzie. Jestem w tym sporcie od długiego czasu i wcale nie jestem skończony.
Zobaczycie najlepszego Michaela Johnsona do tej pory. Trenowałem do tej walki chyba od listopada, może nawet trochę dłużej, bo starałem się o walkę pod koniec roku. Więc tak naprawdę przygotowywałem się cały rok. Jestem w świetnej formie, mam świetne nastawienie, jestem gotowy tam wejść, dobrze się bawić i zwyciężyć.
Jutrzejsza UFC Fight Night 236: Hermansson vs Pyfer rozpocznie się o 22:00 czasu polskiego kartą wstępną z udziałem Marcina Prachnio. Karta główna wystartuje o 1:00, a zobaczymy na niej występ Roberta Bryczka oraz niezwykle interesujące starcie Dan Ige vs Andre Fili w drugiej walce wieczoru.
3 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
WSOF Bantamweight
Legacy FC Light Heavyweight
M-1 Global Light Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/72039/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>