Michael Bisping może spokojnie uznać rok 2016 za najlepszy w swojej karierze. Najpierw podczas gali UFC Fight Night 84 starł się z legendarnym Adersonem Silvą i po pięciorundowej wojnie, to jego ręka została uniesiona w geście zwycięstwa. Potem nie tylko zrewanżował się Luke’owi Rockholdowi za porażkę z roku 2014, ale również znokautował go w pierwszej rundzie pojedynku i odebrał mu mistrzowski pas. Pod koniec roku nastąpiła pierwsza obrona. Była ona jednocześnie rewanżowym starciem z Danem Hendersonem, który w roku 2009 brutalnie znokautował Bispinga. Tym razem jedna to Anglik okazał się lepszy i utrzymał mistrzowski pas na swoich biodrach.
W związku z tymi osiągnięciami i bardzo długą oraz bogatą karierą Anglika, magazyn “Rolling Stone” postanowił wyróżnić go tytułem Fightera Roku 2016. W rozmowie dla magazynu Bisping powiedział:
Zdobycie pasa było czymś fantastycznym, ale jego obrona w Manchesterze, to było coś niesamowitego. To był szczytowy moment mojej kariery.
Bisping dodał również, że:
Nie można walczyć całe życie. Robię to od bardzo dawna i prawdopodobnie będę robił dalej, do czasu aż stracę pas. Wtedy powiem: pieprzyć to. Zdrówko!
Chyba raczej fuksiarzem roku.
Czyli po nastepnej walce konczy kariere?
@spaCholera; wyprzedziłeś mnie Zaraki Kenpachi !
Walkę z Silvą przegrał, za ubicie Luka szacunek, niespodzianka roku. A obrona pasa z 60letnim Hendo :boystop:
Nie no kurwa ? Chyba jednak Mac zasłużył co ?
Zdobył pas drugiej kategori, zrewanżował się Diazowi w pięknym boju,zarobił najwięcej dla ufc.Pojebało ich ? Chyba w redakcji Stone'a są sami brytole w takim razie
A
Andrzeju, ale Majkel sam powiedział, że to był szczytowy moment jego kariery. Handluj z tym. 😉
@Jacek Łosak News powinien brzmieć "Bisping zapowiada emeryturę w 2017"
Miocic zasłużył najbardziej.Ubił Werduma, który zdobył tytuł pokonując Caina który miał rządzić do końca kariery, potem koncertowo odłączył koninę, której wieszano pas na biodrach.
Conor zdobył pas lekkiej, ale nie bronił ani razu pasa w 66 który zdobył w ubieglym roku.Miał jedną porażkę, rewanż ledwo wygrany, niektórzy mówią przetrwany.
Poprawiłem.
Lepiej niech się skupią na TOP100 gitarzystów, czy tam innych muzycznych rankingach. Podzielam zdanie @Jacques.
Proste :kis:
http://www.rollingstone.com/sports/news/ufc-michael-bisping-is-best-fighter-of-2016-w456886
Jedyny słuszny wybór
W sumie niegłupia decyzja. Gdyby wygrał McGregor to nikt by nawet się tym specjalnie nie zainteresował – ot kolejny tytuł, kolejny dowód uznania. Za to Bisping spowoduje, że będzie się choć trochę o tym mówiło. :KotKapitalista:
co to jest kurwa za magazyn ten rolling stone? karny kutas dla autora za artykuł z dupy, tylko po to zeby sie gowno lało strumieniem w komentarzach
jak w pani domu uznaja, ze pudzian to zawodnik roku, to tez bedzie o tym wzmianka?
conor przegral walke w tym roku, wiec ciezko, zeby byl wybrany zawodnikiem roku
Uśmiałem się z tego karnego kutasa
Gdyby wygrana z Aldo była w styczniu 2016, a nie w grudniu 2015 to raczej nie byłoby wątpliwości – 2 pasy w jednym roku kalendarzowym?! A tak wygrał sobie Bisping, chyba w nagrodę, że był w stanie przetrwać to co zrobił mu Silva. W zasadzie to jebał pies, nie wiem nawet po co głos zabierałem w tej sprawie. :no no:
Ważne, że dołożyłeś już swoje gów.., znaczy się cegiełke. Ogólnie to HP (hyde park) wydaje się być najlepszym miejscem na rozważania o fekaliach, a szczególnie ostatnim czasem.
A co takiego zrobil Conor w tym roku oprocz tego ze , z siebie kretyna?
Gówno.
Musisz byc strasznie bystry kolezko.
Obawiam się, że dla Ciebie aż nadto.
Zdaje się, że jednak miałeś racje, zwracam honor.
Wysokie masz mniemanie o sobie ziomek. Ale moim zdaniem fanatycy Conora to podludzie a ty sie chyba jednak do nich zaliczasz.
Za wysokie progi ziomek, zupełnie nie łapiesz, jak widzę, o co chodzi. Witam w ignorowanych. :kis:
Mam sie zasmucic?
Na papierze wszystk0 się zgadza , 3 wygrane pojedynki , zdobycie pasa , pokonanie dwóch legend . Lepszego kandydata nie ma , Conor przegrał z Diazem więc ciężko przyznać mu ten tytuł.
to pomylka, oni napisali "Kriss Jotko, fighter of a decade"!
Kurwa nie rozpłacz się tylko, że irolka nie wybrali :jon:
Idź napisz petycję do Białego Domu.
:penn:
Kurwa, kolejny przygłup… :siara:
Byłem za Aldo (po walce w ciężkim szoku), później cieszyłem się jak pojebany kiedy wygrał Diaz, następnie byłem mocno rozczarowany gdy tego nie powtórzył i na końcu nie było już innej opcji (po wygraniu drugiego pasa) jak zmierzyć się z faktami i docenić to co osiągnął McGregor. Krótko mówiąc – nie byłem i nie jestem jego fanem, z pewnością nie jestem również anty, kiedyś może trochę. Niestety zakute kacze łby takie jak Ty, nie są w stanie dopuścić do siebie myśli, że można nie być po żadnej ze stron, tylko stać z boku i mieć wyjebane kiedy psycho-fani napierdalają się z (chyba jeszcze gorszymi) psycho-anty-fanami CMG.
Druga rzecz, która mogła rzutować na moją delikatną opinię jest fakt, że nie przepadam z "Hrabią" oraz jego "wyznawcami" z Cohones i uważam, że jest to w pewnym sensie hańba dla wagi średniej, iż został on mistrzem. Nie można jednak odmówić mu uporu i ciężkiej pracy, która wraz z odrobiną szczęścia zaprowadziła go po wielu latach na szczyt.
Kiedyś najbardziej opiniotwórczy magazyn kulturalny z naciskiem na muzykę. Działało to na zasadzie: co ma super recenzje w tym magazynie to bije rekordy na listach sprzedaży. Niestety teraz zrobił się z tego taki typowy szmatławiec, choć od muzy dalej mają dobrych speców, ale już nie są tak wpływowi.
jednak dalej mowimy tu o muzyce a nie o mma
Dlatego napisałem, że się z niego zrobił szmatławiec. Co rok robią rankingi top 10 WWE, top 10 MMA, golf, PN itp. Robili dobrze rankingi muzyczne to wzięli się za inne, bo to spora klikalność i jednak dalej to Rolling Stone choć nie przypomina dawnego.
Wszystko by sie zgadzalo gdyby to byl magazyn ''trolling stone''
Od razu hańba. A może po prostu nie doceniacie kunsztu Majkiego i wpływu USADY na obecny porządek.
PS. Jak lubię Majkela, tak myślę, że Gegard/Jackare i może Romero odbierze mu pas. I też nie stawiałbym, że na 100%. Majk to stary, szczwany lis, a i na twarz może przyjąć sporo.
Podobno ma korzenie polskie ale temperament typowo brytyjski, jeszcze ostatnie klotnie ze spiderem i udowadnianie ktory byl lepszy lub bardziej zagrozony na twiterze zamiast udowodnic to konkretnie w klatce, jednego i drugiego nie bardzo lubie. Przechodzac do rzeczy , nie rozumiem z jakiego powodu Bisping zostal fighterem roku, wg nowych zasad ktore wchodza w 2017 roku niech nie liczy na wygrana przez decyzje , jest tam zdanie o tym ze wygrywa sie runde orzez presje i kontrole oktagonu , ale rowniez chec skonczenia przeciwnika , w zadnej z walk nie widzialem tej checi, Rockholda trafil przez kompletny brak gardy u modela… Jednym slowem , jeden fajny wystep i niespodzianka roku za co daje sie zawodnikowi tytul fightera roku , walka z Hendo i Silva moze i fajne do ogladania ale zadnej dominacji ze strony mistrza. Kazdy ma swojego zawodnika roku widac rolling stone ma prawo do swojego
Przecież w dalszej części fragmentu który zacytowałeś niejako doceniłem obecnego mistrza, może nie tyle jego kunszt bo trudno o nim mówić, szczególnie w starciach z Silvą i Hendo, ale nie odmawiam mu woli zwycięstwa i wytrzymałości, która pozwoliła ostatecznie zatryumfować. Po prostu kunszt to o wiele za duże słowo jak na to co pokazuje "Hrabia". To jest dobra ciesielka, a nie stolarstwo meblowe.
W Fox Sports również wygrał Bisping.
Michael Bisping named ‘Fighter of the Year’ for 2016
http://www.foxsports.com/ufc/story/michael-bisping-named-fighter-year-2016-010217