Na UFC 204, które odbyło się 8 października w Manchesterze, Gegard Mousasi wygrał swoją walkę z Vitorem Belfortem, kończąc pojedynek w drugiej rundzie. Na tej samej gali, w walce wieczoru, Michael Bisping obronił swój mistrzowski pas w starciu z Danem Hendersonem. Fani MMA zaczęli się zastanawiać, czy ta dwójka zwycięzców nie powinna teraz stanąć w oktagonie naprzeciwko siebie.
Do tych przemyśleń mistrz kategorii średniej odniósł się w programie Ariela Helwaniego, The MMA Hour mówiąc, że pod względem biznesowym ta walka byłaby krokiem w tył.
Gegard jest niesamowitym fighterem, serio jest, ale walka z nim teraz to astronomicznie zły biznes. On potrzebuje jeszcze jednego lub dwóch zwycięstw aby zwrócić na siebie uwagę ludzi. Niestety nie tak dawno ten idiota, Uriah Hall znokautował go z dużą dozą szczęścia i ta porażka ciągnie się teraz za nim.
Mousasi jest jednym z najbardziej niedocenianych fighterów na świecie. Pokonał Vitora lekko i efektownie. Myślę, że jedna lub dwie walki z zawodnikami o dużych nazwiskach zrobią z niego znaczącego zawodnika.
Będę szczęśliwy kiedy przyjdzie moment zmierzenia się z Gegardem. Teraz jednak on potrzebuje innej walki.
W rozmowie z Helwanim Bisping powiedział także, z kim chciałby się zmierzyć w następnym pojedynku. Pretendent do pasa zostanie wyłoniony prawdopodobnie z pojedynków Luka Rockholda z Ronaldo Souzą oraz Chrisa Weidmana z Yoelem Romero.
Preferuję Weidmana jak mam być szczery. Jeśli Weidman wygra, to ta walka będzie mnie interesowała, ale Od strony biznesowej on z Rockholdem nie interesują nikogo.
A nie z Romero ? :joer:
“I prefer Weidman to be honest, and if Weidman can get past Rockhold that’s a fight that interests me.
Sorry :*
Ucięło mi pół zdania widzę 😀 już dorabiam 😀
:kis:
dobrze, że czuwasz :kis:
Stylistycznie byłaby mega ciekawa walka moim zdaniem :penn:
Zgadzam się z Majkim. Niech Bisping walczy ze zwycięzcą Weidman vs Yoel, a Gegard z wygranym starcia Rockhold vs Souza i będzie OK.
Chciałbym żeby w końcu Gegarda docenili i dali mu tego title shota, szczere wierzę, że nie spierdoli takiej szansy.Według mnie Bisping miałby nikłe szanse żeby rozpracować Gegarda, bez różnicy w jakiej płaszczyźnie walka by się toczyła to górowałby tam Gegard i to myślę, że ze sporą przewagą.