News od naszych kolegów z portalu Kickboxing24.pl
Organizacja Bellator ogłosiła, że na gali z numerem 131 dojdzie do pojedynku, który z pewnością zainteresuje fanów MMA w Polsce. .
Zarówno Melvin Manhoef jak i Joe Schilling maja aktualne kontrakty z organizacją Glory. Planowane zacieśnianie współpracy pomiędzy największa kickboxerską organizacją na świecie a Bellatorem wydaje się właśnie wchodzić w życie. Obie organizacje łączy mocna współpraca z telewizją Spike TV, która transmituje gale.
Jeżeli chodzi o walki na zasadach kickboxingu, Joe Schilling i Melvin Manhoef są w zupełnie innych miejscach swoich karier. Holender przegrał sześć walk z rzędu. W ostatniej ulegając Cesarowi Cordobie, a wcześniej Filipowi Verlindenowi, podczas ćwierćfinału turnieju Last Man Standing. Zawodnik z Kalifornii również brał udział w rozegranym 21 czerwca tego roku turnieju. Dotarł on aż do finału, w którym musiał uznać wyższość Artema Levina. Po drodze do walki z Rosjaninem, zrewanżował się za wcześniejsze porażki Simonowi Marcusowi i Wayne’owi Barrettowi.
W walkach na zasadach MMA nieporównywalnie większe doświadczenia posiada podopieczny Mike’a Passeniera. Holender legitymuje się rekordem 29-11-1, co przy 1-3 Schillinga wydaje się być miażdżącą przewagą.
Na całe szczęście dla zawodnika z Kalifornii, Melvin Manhoef nie jest wirtuozem parteru i w swoich walkach unika go jak ognia. Jest więc bardzo prawdopodobne, że walka rozegrana zostanie w stójce, a wtedy fanom na hali jak i przed telewizorami z pewnością nie zabraknie emocji.
Ciekawe jest również jak w tej sytuacji zareaguje KSW które planowało zestawić Michała Materlę z Melvinem Manhoefem w walce o pas wagi średniej na grudniowej gali KSW 29 w Krakowie. Możliwe że walka z Schillingiem jest kompromisem o którym mówił nam Martin Lewandowski kiedy okazało się że Holender ma walczyć o pas wagi średniej z Brandonem Halseyem właśnie na gali Bellator 131. Walka z nowym mistrzem Bellatora na papierze jest dużo trudniejsza, ryzyko kontuzji wyższe. Tym samym rosły by szanse na brak Hollendra w Krakowie. Nawet jednak jeśli Melvin Manhoef będzie chciał stoczyć obie walki to pomiędzy galą BFC 131 a KSW 29 jest tylko 21 dni i ciężko oczekiwać że zawodnik pojawi się w optymalnej formie w Polsce.
Oby Melvin szybko to skończył i bez żadnych problemów stawił się w Krakowie.
Co to za rywal naprawde żenada, to ma być konkurencja dla ufc, Melvina chyba chcą na mistrza stąd taki mismatch
Dzisiaj jest 1 kwietnia? Posłać tam SMMAF
Schilling teraz w najlepszej formie życia jest. Jeśli Melvin nie będzie pchał się do parteru to stawiam na hamerykańca.
Rywal z zajebistym rekordem hahaha. Może Melvin go ubije w parę sekund, żeby nie było ryzyka z wystąpieiem na KSW, ale to jest mma i nigdy nie wiadomo.
Gość przynajmniej nie popsuje Melvina.
Na trailerze KSW 29 nie ma Manhoefa jako przeciwnika Materli, więc pewnie K&L nie są pewni co do jego występu. Ale mam nadzieję, że Melvin to wygra bez większych problemów i będzie mógł odklepać walkę z Materlą.
W wywiadzie dla WP Martin mówi, że jeśli Melvin zawalczy 15 listopada to walka 6 grudnia "imposibul"
Szkoda bo liczyłem na Melvina w Krakowie
Jeśli patrzycie na Schillinga przez pryzmat rekordu na sherdogu, to radzę trochę zweryfikować swoje informacje.
http://kickboxing24.pl @EnjoyingTheWar
Mówili już z piątku na sobotę w Bellatorze 😛 Jak woli tam walczyć to niech walczy. Kij mu w oczodoły. I tak jest jednopłaszczyznowy, więc dla wielu "Nie do MMA" i freakowy fighter bez parteru 😉