Bardzo spokojnie obydwoje weszli do pojedynku. Przez pierwsze półtorej minuty zawodnicy wymienili raptem kilka pojedynczych ciosów. Dopiero w połowie rundy Amerykanin ruszył do przodu i w tej szarży jednym z ciosów zahaczył o szczękę legendarnego Shoguna, którego zapędził pod siatkę i tak dokończył dzieła zniszczenia!

1 KOMENTARZ

  1. Zawsze przy takich rezultatach, człowiekowi się smutno robi jak widzi zmianę warty. Shogun taki kocur kiedyś był, a teraz przy pierwszym lepszym gongu idzie spać 🙁

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.