1237293714g

Demian Maia o wspólnych treningach z Maurício Ruą które mają przygotować “Shoguna” do zbliżającej się walki z Chuckiem Liddellem:

Shogun jest super profesjonalny, nasz główny trener Cunha zajmuje się wszystkim jego przygotowaniami tutaj i wszystko idzie świeitne. Jest daleko od Curityby i to jest dobre dla niego, dzięki temu może się bardziej skoncentrować na treningu. Jest na dobrej drodze ale ma jeszcze czas do walki bo zostały mu jeszcze 4 tygodnie. Teraz wejdzie na szczyt (formy?). Nie wiem jak jest z Chuckiem, jak wyglądają jego przygotowania do walki ale Shogun jest bardzo utalentowany i świetnie przygotowany, ciężko będzie go pokonać. Każdy mówi że walka z Colemanem była zła ale ja tak nie uważam. Była bardzo intensywna, może po prostu bardziej się zmęczył, ale wydaje mi się że dobrze walczył. Zmęczył się, to jest przecież normalne. Ludzie zapominają że Coleman walczył jakiś czas temu z Fedorem i dał z nim świetną walkę, jest bardzo twardym przeciwnikiem. To że ma 45 lat nie spowoduje że po prostu wejdziesz tam i go zabijesz.

Source: Tatame.com

14 KOMENTARZE

  1. Myślę że Shogun przed tą walką bardziej potrzebowałby pomocy Alejarry niż specjalistów od bjj

  2. Zgadzam sie z toba wojciech.Dodam iz problem Shoguna wcale nie polega na kontuzji tylko na rozwoju MMA.Cala czolowka UFC trenuje ciezko pod okiem specjalistow, plus wielkie teamy z kilkoma swietnymi zawodnikami.Dzieki temu moga sparowac ze soba i podnosic umiejetnosci.Shogun trenuje z przecietnymi trenerami ,sparingpartnerami,na pewno jego treningi sa na nizszym poziomie niz w USA.MMA poszlo do przodu a shogun zostal.Trenuje z Maia?A co boi sie ze Liddel go podda:)?Moze sam ma zamiar poddac Chucka?Watpie by to sie udalo.Przenioslby sie na stale do USA,trenowalby w jakims dobrym teamie a wtedy moglbybyc mistrzem Lhw na wiele wiele walk,bo talent ma ogromny.

  3. w tej walce spotkają się dwaj zawodnicy typowi strikerzy, z przebiegu kariery widać ze nie są oni specjalistami od bjj ale umią się obronić przed poddaniami bo prawie nie przegrali przez submission ale tez oni nie wygrywali przez poddanie 🙂
    moim zdaniem ta walka duzo wniesie do swiata mma bo wynik ich pojedynku może okazać sie koncem zarówno lidella jak i shoguna a zarazem może być drabiną do sukcesu w UFC tych dwóch fighterów
    nie mam jakiegoś faworyta w tej walce niech wygra lepszy, choć bardziej lubie shoguna ale to nie te czasy z PRIDE

  4. Myślę że problem słabej formy Shoguna wynika przede wszystkim z testów antydopingowych wymaganych w stanach. W Japonii nikt się tym nie interesował i można było walczyć rundę 10 min na pełnym gazie.
    Nie zgodzę się z opinią że Shogun nie jest specjalistą od bjj. On preferuje raczej GnP, ale jego jiu-jitsu jest na wysokim poziomie

  5. tak no tak ze podejrzewa sie o to ze shogun jest słabszy w ufc i zmeinila sie jego postura po pride i włąsnie miałem na myśli w poprzednim podpisie mówiać
    ” … to nie te czasy z PRIDE „

  6. „Jest daleko od Curityby” ale gdzie dokładnie jest?
    przecież Maia o ile sie nie myle trenuje z Alejarrą w Wand Fight Team
    poza tym gdzies wyczytałem ( chyba tutaj ale nie jestem pewien 🙂 ) ze Shogun miał spotkać sie w Vegas z Wandem i potrenowac u niego w klubie przed walką z Icemanem!
    to jak to wkoncu jest? 🙂

  7. Ha ha.Rua nie jest specjalista od BJJ?A kto poddal Randelmana?Rua wygral wprawdzie prawie wszystkie walki przez Tko badz Ko, ale to tylko dlatego ze jest swietnym strikerem a oprocz tego specjalista od Bjj,jedynie w zapasach odstaje.

  8. nie zgodził bym z tobą ale dobra są od niego lepsi, pisałem przeciez ze mieli jakiejs tam, wygrane przez poddanie ale nie zaduzo ich było 🙂
    strikerem to on jest dobrym tego mu nie odbieram ale parter to jego zywioł i chyba go do UFC 97 nie poprawi na tyle zeby go nazywac wielkim zawodnikiem bjj

  9. no tak koksy sie mu wypomina ale jakoś nikt nie wspomniał że chłopak miał dwie operacje i długo nie walczył.

    Pozatym dyskusja o dopingu w zawodowym sporcie sprowadza sie do tego że jedni mają wyidealizowany obraz swoich bohaterów a inni twardo stąpają po ziemi. – nie chce jej tym postem wywoływać.

    Nie wierze że problem Shoguna leży w braku dopingu.
    Problem Shoguna to trening i sparringpartnerzy jak wyżej ktoś wspomniał. Jak się nie wziął po walce z Coleamnem ostro do roboty to bedzie kiepsko.

    Jestem fanem Shoguna ale potrafie ocenić że w UFC wychodzi do walki w kiepskiej kondycji i przez kiepską kondycje przegrał walkę z Griffinem. Walka z Colemanem – bez komentarza.

  10. Dodałbym jeszcze Misiekm, że (poza operacjami i absencją) spadek jego formy zbiegł się także ze ślubem. Kobiety potrafią wyssać i z najtwardzszego zawodnika energię życiową 😉

  11. Moim zdaniem z Shogunem nie ma zadnego problemu….Chlopak sie tylko musi odnalesc w Octagonie…I mam nadzieje ze specjalnie sie nie podlamie nawet jak przegra z chuckiem,bo przeciez Liddell nie nalezy do slabeuszy…Jak juz ktos napisal niech wygra lepszy(w tej walce nie ma faworyta_)

  12. nie wiem dlaczego – ale nie wierzę już w powrót starego Shoguna, starego Wanda, starego Cro Copa, Chucka… Sport poszedł do przodu- a częśc fighterów została w tyle. Wiek – trening- pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. No i przede wszystkim talent. Kiedyś mniejsza ilość osób uprawiała MMA i przez to mniejszy odsetek ludzi z talentem w biznesie. Konkurencja z roku na rok większa. Są ewenementy takie jak Fedor- ale to kwestia czasu- kiedy ktoś z genami podobnymi do Lesnara rozpocznie trening MMA w wieku 10 lat- i będzie miazga ….taka cena rozwoju sportu

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.