fot. Sebastian Rudnicki/ KSW

Gościem Artura Mazura i Marcina Wrzoska w dzisiejszym odcinku Klatka po klatce był dyrektor sportowy KSW – Wojsław Rysiewski. Opowiadał on o wielu ciekawych kwestiach związanych z ostatnią galą KSW, która odbyła się w weekend w Dublinie. W tym newsie spróbujemy streścić trzy z nich dotyczące kontrowersyjnego zachowania Marcina Bilmana, trylogii między Mateuszem Gamrotem i Normanem Parke’em, a także o przyszłości z”Stormina” w federacji.

Pierwszą kwestią poruszoną w rozmowie z Rysiewskim była jego opinia o zakończeniu walki w wadze lekkiej. Po nieumyślnym faulu Mateusza Gamrota starcie zostało przerwane przez lekarza, a walka zakończyła się jako nierozstrzygnięta. W internecie spowodowało to dość duże poruszenie, bo zdaniem wielu „Gamer” powinien zostać zdyskwalifikowany lub ukarany odjętym punktem. Co na ten temat miał do powiedzenia dyrektor sportowy federacji?

Moim zdaniem wszystko odbyło się zgodnie z unified rules, czyli zasadami, które obowiązują nie tylko u nas w KSW, ale też od wielu lat na całym świecie, a przynajmniej w tych największych organizacjach. Nie ma podstaw by sądzić, że ten faul, czyli palec w oko, był intencjonalny i zgodnie z zasadami – jeżeli faul jest nieumyślny, powoduje zakończenie walki, jeśli nie przekroczyła ona dwóch rund (w sytuacji, kiedy jest zakontraktowany na trzy) jako takiej, która się nie odbyła. Myślę, że tutaj Mark Goddard podjął jedyną słuszną decyzję.

To też nie było tak, że zawodnicy kierowali te palce w stronę rywala, tylko raczej kierowali je ku górze, co jest dozwolone. Tak się mniej więcej te wymiany między Gamrotem i Parke’em zaczynały, że oni łapali dystans, co trochę przypominało taką walkę na zasadach submission wrestling, kiedy zawodnicy próbują się chwycić i dopiero potem przejść do jakiś technik zapaśniczych. Być może oglądając tę walkę spod klatki nie widziałem wszystkich momentów, być może było tam miejsce na jakieś wcześniejsze ostrzeżenie, czy to w stosunku do Normana czy do Mateusza, ale pamiętajmy, że sytuacje z palcami w oko zdarzają się regularnie w MMA, taka jest natura tego sportu powiązana z tym, jakie są rękawice i jeszcze nikt na świecie nie znalazł sposobu, by wyeliminować ten element.

W skład sędziowski tego pojedynku wchodził jedynie jeden punktowy z Polski, przy dwóch z Anglii. Wynik pozostawia w oczach fanów i samych zawodników spory niedosyt. Czy w związku z tym można spodziewać się trylogii? Przypominamy, że zawodnicy w wywiadach po walce ogłosili, że nie chcą ze sobą walczyć trzeci raz. Co w takim razi o tym myśli KSW?

Nie mogę udzielić odpowiedzi za KSW. JEden z moich szefów jeszcze jest w Irlandii, nie mieliśmy jeszcze czasu żeby się spotkać i porozmawiać. Osobiście, jeżeli pytacie o moje zdanie, nie wydaje mi się, żeby natychmiastowa trzecia walka to był dobry pomysł. Jest za dużo tych negatywnych emocji między zawodnikami. Myślę, że to też nie jest już ciekawe dla publiczności.

Angaż do federacji Normana to zdecydowanie jeden z ciekawszych kontraktów KSW w ostatnim czasie. Parke słynie z ogromnej aktywności w mediach, która nakręca mniej lub bardziej pozytywnie fanów MMA na jego kolejne walki. Od samego początku widać było złą krew między nim i mistrzem wagi lekkiej. Czy teraz, kiedy „Stormin” ma na kocie porażkę i walkę zakończoną jako no contest, jest szansa na jego kolejny występ w klatce największej organizacji z Polski? Czy jest też szansa na walkę z Borysem Mańkowskim, o której Norman dość często ostatnio wspomina?

Raczej nie z Borysem. Borys wystąpi na gali w grudniu, szykujemy mu tam innego, sportowego, mocnego rywala. Musimy też spotkać się, porozmawiać z Normanem, bo fakt, że nie zrobił wagi w tak ważnej walce na jego terenie, gdzie wszystko było na jego korzyść – Nie leciał samolotem z Polski do Dublina, tylko przyjechał sobie pociągiem w godzinkę, miał zapewnione od nas wszystkie wygody, żeby tę wagę zrobić po raz pierwszy na pięciorundowym dystansie, o który sam zresztą prosił i był jego orędownikiem.

Sami nie wiemy, czy on jest w ogóle jeszcze w stanie zrobić kategorię lekką. Jeżeli chce przejść do kategorii 77, to też myślę, że zanim zawalczy z tak mocnym i rozpoznawalnym mistrzem jak Borys, musi udowodnić swoją wartość w tej nowej kategorii. To wszystko pewnie wyjaśni się w najbliższych tygodniach. Jest zdecydowanie za wcześnie, aby podejmować takie decyzje teraz.

Ostatnią kwestią dotyczącą tej właśnie walki na KSW 40 była sprawa uderzenia Normana Parke’a przez Marcina Bilmana, stojącego w narożniku „Gamera”. Dla jednych ta sytuacja była niedopuszczalna, dla innych młody kolega Gamrota jest bohaterem. Co z tym wszystkim ma zamiar zrobić federacja?

Przyglądamy się tej sytuacji. Tak jak mówiłem, nie mieliśmy jeszcze czasu spotkać się po gali, właściciele muszą podjąć decyzję, ale na ten moment ja tutaj nie jestem upoważniony by to przekazywać.

 Ja znam Bilmana dłużej, to jest bardzo fajny chłopak, ale to nie jest sytuacja, w której można kogoś nagradzać kontraktem. Jedno, co chciałbym zauważyć to to, że w tych relacjach, szczególnie zagranicznych mediów, to wahadło przesunęło się za daleko w stronę krytyki narożnika Mateusza Gamrota. Popychanie narożnika, też mistrza naszego – Borysa Mańkowskiego po walce to też nie jest sytuacja, którą powinno się chwalić i nie jest to zgodne z jakimiś zasadami profesjonalizmu i honoru. Musimy przyjrzeć się obu tym zdarzeniom, zarówno akcji jak i reakcji.

2 KOMENTARZE

  1. Lepiej brzmiało dyrektor artystyczny :mamed:  Dawać Normana z Szulim w lekkiej, a jak w polciezkiej to z Irokezem albo Zawadą. Wojek make  it happen

  2. Nazwałbym Wojsława po imieniu ale szkoda ryja strzępić. Kolejny raz pierdoli takie farmazony, że się zastanawiam jak mu nie wstyd, sianko robi swoje. Co do akcji z Bilmanem to już kurwa takie kocopoły, że nie wiem czy się śmiać czy płakać. Usprawiedliwianie tuby na ryj wcześniejszym odepchnięciem przez dorosłego, będącego (chyba) w pełni władz umysłowych dyrektora sportowego świadczy tylko o poziomie całej federacji KSW. Nadają się do organizowania naparzanek między żulami.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.