"Chito" Vera

Marlon „Chito” Vera po przegranym starciu z Deivesonem Figueiredo przyznał, że być może faktycznie powrócił do akcji zbyt szybko po dotkliwej porażce w walce mistrzowskiej z Seanem O’Malleyem, w której przyjął przecież dużo obrażeń.

Na gali UFC on ABC 7 w miniony weekend Marlon „Chito” Vera powrócił do oktagonu po niespełna pięciu miesiącach od brutalnego pobicia, które sprezentował mu „Suga” Sean O’Malley w ich walce o pas na UFC 299 w marcu. Vera zapewniał jednak przed galą, że w treningach czuł się dobrze i powrócił do pełni formy.

Mogło się to okazać jednak przedwczesnym stwierdzeniem, ponieważ „Chito” nie tylko uległ w starciu z byłym mistrzem wagi muszej, Deivesonem Figueiredo, ale – co może bardziej znaczące – po raz pierwszy w 24 walkach w UFC został posłany na deski ciosem. Figueiredo dokonał tego w trzeciej rundzie ich starcia.

„Chito” Vera zamieścił na Instagramie post, w którym krótko skomentował swoją porażkę oraz decyzję o tak szybkim powrocie do oktagonu:

Zawiodłem siebie tej nocy. Myślałem, że jestem gotowy, czułem się dobrze w czasie treningów, ale ostatecznie może powróciłem do akcji zbyt szybko po ciężkiej walce o pas. Życie się na tym nie kończy, wciąż marzę o wielkich rzeczach, potrzebuję tylko czasu, aby się z tym pogodzić i zresetować.

Dziękuję Abu Dhabi za okazaną miłość, mojej rodzinie za to, że zawsze jest przy mnie oraz Ekwadorowi – zawsze dziękuję. Podniosę się tak, jak to robiłem w przeszłości. Dziękuję Abu Dhabi. Wrócę odrodzony.

Patrząc na rekord Ekwadorczyka (23-10-1), warto zauważyć, że kiedy po raz ostatni miał na koncie dwie porażki z rzędu (w 2018 roku), potem powrócił ze zdwojoną siłą i wygrał pięć walk przed czasem. Nie pozostaje nic innego, jak życzyć „Chito” powrotu do formy i spokojnego czasu w gronie rodzinnym.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

3 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Drzewo
Drzewo

UFC
Middleweight

12,643 komentarzy 30,531 polubień

Raz, że za szybko, a dwa że to wcale nie była przegrana walka.

Owszem, Deivison czy jak mu tam miał sporo na niego, ale do końca to był wyrównany pojedynek. Upadek po ciosie może się zdarzyć, w sumie klasyka.

Ja tam widzę remis.

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of vitas
vitas

Bellator
Light Heavyweight

4,726 komentarzy 25,862 polubień

Raz, że za szybko, a dwa że to wcale nie była przegrana walka.

Owszem, Deivison czy jak mu tam miał sporo na niego, ale do końca to był wyrównany pojedynek. Upadek po ciosie może się zdarzyć, w sumie klasyka.

Ja tam widzę remis.

2-1 w rundach łowco żydów ,a nie jakiś remis:mamedwhat:

Odpowiedz 4 polubień

Avatar of Leniwiec
Leniwiec

Bellator
Bantamweight

3,955 komentarzy 9,547 polubień

Chito - ja Ciebie lubię

Odpowiedz polub