Fot. Sebastian Rudnicki
Fot. Sebastian Rudnicki

Jeśli chcecie się „obłowić” stawiając na Mariusza Pudzianowskiego w boju z Pawłem Mikołajuwem Rakiem, to niedoczekanie wasze – oczywiście w wypadku gdy „Pudzian” wygra. Najpopularniejszy zawodnik MMA w Polsce jest bowiem ogromnym faworytem. Na jednym z portali z zakładami bukmacherskimi kurs na na zwycięstwo Mariusza wynosi zaledwie 1.13, natomiast przy nazwisku jego rywala widnieje mnożnik 5.00.

To oznacza, że po postawieniu 100 złotych na potencjalne zwycięstwo Pudzianowskiego, w razie jego sukcesu, zarobimy tylko 13 złotych. Oczywiście wygrana „Popka” będzie dużo lepiej nagrodzona. Po zaryzykowaniu tej samej kwoty można ją pomnożyć aż pięciokrotnie.

Wspomniany pojedynek będzie drugą walką wieczoru KSW 37, które odbędzie się 3 grudnia w krakowskiej Tauron Arenie. Głównym daniem gali jest starcie mistrza wagi ciężkiej Karola Bedorfa z Fernando Rodriguesem Juniorem. Swoją drogą, także w tej walce mamy bardzo duże różnice kursowe – Polak jest niemal tak wyraźnym faworytem jak Pudzianowski.

19 KOMENTARZE

  1. Ci bukmacherze to są ignoranci jednak. Wszedłby jeden z drugim od czasu do czasu na internety to by zobaczył co tam się wyprawia w tej piwnicy Różala. A nie tylko patrzą kto ma większy biceps i kursy ustalają. :no no:

  2. Pudzian wystarczy, że przez dwie minuty będzie "robił Ozdobę" i wygraną ma w kieszeni 🙂

  3. Blackadder

    Ci bukmacherze to są ignoranci jednak. Wszedłby jeden z drugim od czasu do czasu na internety to by zobaczył co tam się wyprawia w tej piwnicy Różala. A nie tylko patrzą kto ma większy biceps i kursy ustalają. :no no:

    Pudzianowski raczej nie ma większego bicepsa.

  4. manu

    Pudzianowski raczej nie ma większego bicepsa.

    W sumie możliwe. Kiedyś Pudzian miał 56, a Popek 46, ale czasy się zmieniają. Popek 8 lat robił masę, a Pudzian walił w chuja na matach, ringach i klatkach. Teraz będzie zbierał żniwa swojego lenistwa.

  5. Współczuję stresu Pudzianowi – jakby tam co nie daj Boże się poślizgnął, kichnął i zamknął oczy, potknął – a żulowi luj wszedł – to wstyd na całą Polskę…Nie czarujmy się – Pudzian co by nie powiedzieć JEST sportowcem – trenował całe życie, przewalił tysiące ton, od paru dobrych lat daje z siebie wszystko w MMA – a mógłby siedzieć na kanapie, pić piwo i żreć chipsy…Popek – to pseudo grajek muzyki dla blokersów i gimbusów, którzy sie cieszą że zaśpiewa: kurwa, zapierdalam etc., klasyczny patol, z wytatuowanymi oczami, złotymi zębami, skaryfikacją i ch/u/j wie czym tam jeszcze, do tego z narkotykową przeszłością (?) Z czym więc do ludzi ??? Bop Saap przy nim to dopiero było wyzwanie

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.