Dziennikarz sportowy Mateusz Borek w przerwie między walkami KSW 36, zapytał Mariusza Pudzianowskiego o jego przyszłego rywala “Popka”. Były strongmen odpowiedział, że osoby takie są potrzebne w tym sporcie by mógł się rozwijać. Poniżej pełna wypowiedź:
Takie walki są potrzebne, bo dzięki takim walkom i takim osobom MMA cały czas się rozwija – dociera do kibiców i fanów, którzy się tym wcześniej nie interesowali. A właśnie o to w tym wszystkim chodzi by jak najdalej to dotarło. No i ci młodzi ludzie, którzy akurat to dzisiaj oglądają – ci młodzi gniewni – którzy słuchają takiej muzyki, potem czasami przychodzą. Ktoś powie, że to nieprawda, więc ja się mu zaśmieję w twarz “jednak nie”. Jeśli po takich walkach są sponsorzy to i chłopaki więcej zarabiają i mają godne gaże.
dzięki za takie ememej…
:DC: Nie MMA, a KSW
Mariusz :facepalm:
Mariusz dalej kamienie gotuje, jest cierpliwy, może się uda.
Mariusz podsumował swój przypadek, więc dobrze że nie poruszył aspektu sportowego.
Czy na pewno popek jest potrzebny rozwojowi mma? Czy aby nie jest potrzebny w ratowaniu gasnącej popularności KSW i nabijaniu kabzy Lewemu i Hajsowi?
Nigdy nie jest tak że jest dość hajsu panowie ; )
Potrzebny jest by Mario dostał extra wypłatę – tylko i wyłącznie.
:cryme::cryme::cryme:
Myślę, że czas gdy Mario będzie już na sportowej emeryturze będzie zdecydowanie lepszy dla polskiego mma.
Bzdura 😎
Już wolę jak pierdoli o gotowaniu kamieni…
Nope, trochę zmienił bym to stwierdzenie.
Popek nie jest potrzebny do rozwoju MMA.
Popek jest potrzebny KSW do ściągania większej ilości "publiki".