Jeden z najpopularniejszych zawodników federacji KSW, Mariusz Pudzianowski, stoczy 3 grudnia swój najbardziej medialny pojedynek. W krakowskiej Tauron Arenie spotka się w klatce z powracającym do MMA Popkiem Monsterem (lub Pawłem Mikołajuwem, jak kto woli). Były Strongman nie ukrywa, że ten pojedynek może znacząco wpłynąć na decyzję o zakończeniu kariery.
“Pudzian” nie ma ostatnio najlepszej passy w MMA. Jego zwycięską serię zakończył na KSW 32 Peter Graham, potem, dla wielu dość niespodziewanie, poddał go na KSW 35 Marcin Różalski. Teraz Mariusz ma stoczyć swój (jak to mówią) najłatwiejszy pojedynek z samozwańczym królem Albanii. W rozmowie z portalem bloodyelbow.com Pudzianowski mówi o tym, że w przypadku niepowodzenia prawdopodobnie zawiesi rękawice na kołek.
Nie biorę w ogóle pod uwagę porażki w tej walce. Jeśli jednak by się to zdarzyło, to będzie to chyba sygnał, że coś się kończy. Każdą walkę traktuję osobno i nie patrzę w przyszłość. Jeśli na stole pojawi się odpowiednia oferta – rozważę ją.
Pudzianowski podkreśla również, że mimo ostatniej złej serii jest zadowolony z tego, co dokonał w MMA.
Jestem bardzo zadowolony z tego, co osiągnąłem. Moja emerytura jest jednak bliżej niż kiedykolwiek wcześniej. To chyba już ten czas, bym odpoczął. Wszystko jednak okaże się 3 grudnia.
Starcie Pudziana z Popkiem będzie jedną z walk wieczoru gali KSW 37, która już w ten weekend odbędzie się w Krakowie.
"Mariusz, oddaj najpierw zwycięstwa które kupiłes!"
Ja wolę, żeby walczył z Popkiem, bo tego drugiego to nie znam.
Moja teoria spiskowa:
Popek pokonuje Pudziana i jest to z góry założone. Jeszcze ne ringu (czy tam w klatce) Mario ogłasza, że przechodzi na emeryture. Po jakimś czasie WIELKI POWRÓT i rewanż, który Pudzianowski z łatwością wygrywa, bilety wyprzedane do cna, hajs z PPV się zgadza.
Koniec teorii spiskowej.
No teraz to już na bank wiadomo, że czegoś Ci do szampana dosypali.
Tak będzie ! Domy na Popka !
Ja tam dla Mario mam szacun do końca życia. Nie wiem czy ktokolwiek zrobi dla mma w przyszłości tyle dobrego co Pudzian.
Czuje, że scenariusz emerytury Pudziana jest dokładnie zaplanowany.. Popek to wygra, zobaczycie bo przegrywający Popek to żaden interes dla ksw a tu nie chodzi przecież o sport.
Znając podejście do sportu Mariusza nie wierze, że mógłby przegrać na kogoś życzenie.
Mariusz w koncu ogarnal ile moze jeszcze ugrac szantazujac KSW odejsciem, odpoczynkiem, kontuzja lub UFC…
Również mam wrażenie, że walka może się potoczyć zupełnie inaczej niż większość przypuszcza. Mariusz zbliża się do końca swojej kariery a KSW potrzebuje kolejnej gwiazdy, która przyciągnie ludzi. Za Popkiem stoi stado gimbusów a to potężna grupa docelowa. Po przegranej z Pudzianem, Popek traci swój status świra, zabijaki i gangstera i nie jest już taką maszynką do zarabiania pieniędzy.
A tak… skazany na porażkę Popek udowadnia, że jest PEŁNOPRAWNYM zawodnikiem MMA a nie żadnym freakiem. Kawul i Lewandowski mają nową kurę, która znosi złote jaja i mamy kolejną gwiazdę na nasze polskie warunki.
Myślę, że scenariusz całkiem prawdopodobny
Slowo scenariusz jest tu kluczem.
Dodając do tego że Mariusz kilkanaście dni przed galą był chory, i na walkę wyszedł osłabiony dlatego przegrał. W 2017 na Narodowym Rewanż , bank PPV rozbity, 2018 Pudzian , Popek, Mamed kończą kariery , ppv spada KSW się zawija. W 2019 Miras rozbija Bank w Tauron Arenie, cała hala wysprzedana, PPV pobiło wszelkie rekordy, gala mega sportowa i PLMMA zawsze wygrywa. :mamed::kis:
Ja sądzę, że to jednak nadal Pudzian jest kurą znosząca największe złote jaja i z tego punktu widzenia to jednak jego wygrana przyniesie KSW więcej. Gimbaza owszem jest to jakaś grupa, ale raczej nie zamożna. Np sądzę, że Popek z kimkolwiek innym nie wykręci takiego wyniku na tą chwilę.
Jak jemu szampana to ty to zawodowy ćpun, nie wiem skąd biorą takich ludzi jak ty ale jak czytam twoje posty to jednak chyba jestem za aborcja w niektórych przypadkach.
Mario szykuje grunt pod sprzedane przedstawienie.
Pudzian swoją osobą wypromował ten sport jak mało kto, więc mam za to do niego wielki szacunek.
Ja myślę, że jeśli Pudzian pokona Popka to stoczy jeszcze jedną walkę na zakończenie kariery. Byłoby to pewnie jakieś znane nazwisko, mniej wymagające w klatce, a znaczące marketingowo, niewykluczone, że KSW podkradnie FENowi Tyberiana 🙂
Na koniec kariery i tak będzie walka Pudzian-Popek niezależnie od tego kto wygra 3, zainteresowanie walką duże, jeżeli przgra Mariusz będzie, że to był wypadek przy pracy i rewanż się należy, natomiast jeżeli przegra Popek, będzie że miał za mało czasu na przygotowanie i teraz już jest mega przygotowany i na 100% pokona Mariusza. Podejrzewam że będzie to pod koniec 2017 na Narodowym
Na koniec kariery i tak będzie walka Pudzian-Popek niezależnie od tego kto wygra 3, zainteresowanie walką duże, jeżeli przgra Mariusz będzie, że to był wypadek przy pracy i rewanż się należy, natomiast jeżeli przegra Popek, będzie że miał za mało czasu na przygotowanie i teraz już jest mega przygotowany i na 100% pokona Mariusza. Podejrzewam że będzie to pod koniec 2017 na Narodowym
Przedstawię Wam dzisiaj moją teorię, a ta wypowiedź Pudziana to tylko kolejna cegiełka dla jej potwierdzenia.KSW po walce Mameda z Karaoglu nieco straciło na wiarygodności i odbiegło od kierunku, w którym cały czas chcieli iść (najlepsza europejska organizacja). Musieli poszukać kolejnego sposobu na marketingową bombę i znaleźli ją w starciu Pudzian vs. Popek. Pudzian po ostatnich dwóch porażkach z rzędu nie traci chęci do dalszych walk, ale już chyba sam widzi, że jest co raz starszy, a rzeczywiście nic większego już w MMA nie osiągnie. Może faktycznie czuć się już spełniony i pozwolić sobie na kilka niezwykłych starć na sam koniec. Popek dzięki temu kontraktowi ma okazję zarobić jeszcze więcej i przedłużyć swoje "5 minut sławy". Jemu powrót do MMA może tylko pomóc. Zarówno finansowo jak i w karierze prowadzonej na wielu frontach. Dawno w polskim MMA nie było tak zaskakującego starcia, które mimo ogromnej przychylności w stronę Pudziana (masa osób nie wierzy w tryumf Popka i zaczyna doceniać sportową karierę Pudziana), może nas zaskoczyć wszystkim.W przypadku porażki Pudziana w tym starciu będzie prawdziwe zaskoczenie i kolejna bomba marketingowa. Co oczywiście musiało by doprowadzić do rewanżu, co z kolei wpływa na kolejną już mega bombe marketingową i kolejne rekordy oglądalności.Jednocześnie wygrana Popka w pierwszym starciu z Pudzianem nada mu jakiejkolwiek wiarygodności w MMA co otworzy mu drogę do sensu kolejnych walk. Sam Popek przyznał, że chciałby dawać dwie walki na pół roku. Co w przypadku wygranej w pierwszej walce z Pudzianem i rewanżu z nim, a nawet porażce w rewanżu daje już 2 walki w ciągu roku, półtora. Po dwóch bombach marketingowych w postaci dwóch starć Popka z Pudzianem, KSW jest skłonne dać Popkowi walki z kolejnymi zawodnikami co przyciągną masę ludzi przed telewizory. Wówczas Pudzian będzie mógł sobie pozwolić bądź nie, na ostatnią walkę z kimś kto przyniesie mu godne pożegnanie i duże pieniądze i przejść na emeryture.KSW da spokojnie odejść Pudzianowi i kolejny rok, może trochę dłużej przeciągnie fame i kasę na Popku, oczywiście w międzyczasie wróci jeszcze Mamed itp.W późniejszych latach dalej wynajdą jakąś inną stategię, a być może MMA w Polsce będzie już na tyle interesowało ludzi, że w końcu zaczną robić gale wyłącznie z zawodnikami usposobionymi sportowo, a nie w dużej mierze marketingowo. To chyba wszystko co chciałem opisać… Dlatego ja postawię jakieś 50zł na wygraną Popka w tym starciu 😛
Dodam tylko, że to wszystko co opisałem brzmi jakby oni byli naprawdę gwiazdami MMA. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że Pudzian mimo freakfightów, miał kilka sensowniejszych walk i coś tam pokazał. Również Popek to żaden zawonik MMA, mimo iż kiedyś zawalczył 3 razy. Jednak wszyscy wiedzą, że jest sens wyłącznie marketingowy w tym. Dobra… Zaczynam Wam się tłumaczyć jakbyście mieli wiedzieć na ten temat mniej ode mnie i bylibyście głupkami.Ale… Popek dużo mówi typu: "może wejść mi bomba i on pada". Jest w tym sens, Pudzian dostaje tą bombę po szamotaninie, Popek wygrywa, rewanż, hajs, hajs, hajs, hajs i dalej się ciągnie marketing. To też taki raj dla Januszy i kolejne pieniądze dla KSW.Ekhm… Popek poświęci te 2 lata w swoim życiu dla tych 4 walk i KSW będzie miało marketingowy spokój na te 2 lata, a Pudzian będzie mógł przejść sobie na emerytrurę.To takie podsumowanie, mam nadzieję, że podkreśliłem tym swoje myśli.
Właśnie opublikowali twoją diagnozę, miałem jej nie wrzucać na forum, ale i tak jesteś zjebany, więc pewnie się nie przejmiesz:
Właśnie opublikowali twoją diagnozę, miałem jej nie wrzucać na forum, ale i tak jesteś zjebany, więc pewnie się nie przejmiesz:
Ja tam u buka stawiam na Popka. Kurs niezły.
Zgoda ze wszystkim poza tym fragmentem. Moim zdaniem skoro od X lat nie udało się zainteresować ludzi czystym sportem to i za rok-2 będzie tak samo.
Ja tam u buka stawiam na Popka. Kurs niezły.
Zgoda ze wszystkim poza tym fragmentem. Moim zdaniem skoro od X lat nie udało się zainteresować ludzi czystym sportem to i za rok-2 będzie tak samo.
Dużo Macierewiczów tutaj
Dużo Macierewiczów tutaj
Oj tam, to KSW. Zawsze można pomylić karteczki czy cos
Oj tam, to KSW. Zawsze można pomylić karteczki czy cos
Osobiście w to nie wierzę ale w sumie dla Mariusza to byłaby kompromitacja gdyby przegrał z Popkiem a gdyby do tego doszło to nie wiem czy faktycznie nie lepiej gdyby zawiesił rękawice na kołku 😎
Osobiście w to nie wierzę ale w sumie dla Mariusza to byłaby kompromitacja gdyby przegrał z Popkiem a gdyby do tego doszło to nie wiem czy faktycznie nie lepiej gdyby zawiesił rękawice na kołku 😎
Nie wierzę w to, że walka będzie ustawiona, ale nie wykluczam, że Popek to wygra.
Nie wierzę w to, że walka będzie ustawiona, ale nie wykluczam, że Popek to wygra.