O potencjalnej walce Marcin Najmana Piotrem Świerczewskim mówiło się już wielokrotnie. Marcin wygrał swoją ostatnią walkę na Fame MMA, natomiast Piotr Świerczewski od swojego udanego debiutu w klatce FFF nie walczył ani razu. Jak sam jednak powiedział w rozmowie dla serwisu , chętnie wszedłby do klatki ponownie.

Jak będzie jakaś okazja, to chętnie może jeszcze zawalczę tylko pod warunkiem, że będę walczył z celebrytą, może jakimś sportowcem, może jakimś aktorem. Bardziej taka zabawa, bo nie mam żadnych szans walczyć z prawdziwymi zawodowcami.

Zapytany natomiast o potencjalną walkę z Marcinem Najmanem, Świerczewski odparł:

Musiałbym się przygotować, bo on już coś umie, niewiele, ale coś umie, a ja też umiem niewiele, albo prawie nic. Musiałbym więc z Mirkiem się przygotowywać i wtedy podjąć wyzwanie i z nim zawalczyć, ale na dziś i tak wiem, że on jest mocniejszy.

Świerczewski uważa jednak, że Marcin Najman nie będzie chciał zaryzykować walki z nim.

Ja jestem słabym zawodnikiem. Dla niego to byłaby niesamowita potwarzy, gdyby przegrał z byłym piłkarzem, który w życiu trenował parę razy. Dlatego jestem święcie przekonany, że on ze mną nigdy nie zawalczy. On będzie mówił, wyzywał. A nich sobie mówi, bo taki jest jego wizerunek, takiego klauna, który tak jak w cyrku, wybiegnie i próbuje się przewrócić.

Na razie jednak Marcin Najman zapowiedział, że może zmierzyć się w Fame MMA z Popkiem Monsterem albo Don Kasjo.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.