Marcin Najman w trzeciej walce gali FAME MMA 7 pokonał bez większych problemów Dariusza Kaźmierczuka. „Lew” odklepał ciosy zadawane przez „El Testosterona” w parterze.
Najman na początku walki chciał przybić piątkę, na co „Lew” odpowiedział próbą sprowadzenia. „El Testosteron” bez problemu z tego jednak uciekł. Kaźmierczuk po 30 sekundach zaczął atakować niskimi kopnięciami, jednak Najman ponownie ze spokojem reagował na kolejne akcje rywala.
Po kolejnych próbach wymian Kaźmierczuk znów chciał zejść do parteru, jednak Najman odwrócił próbę na swoją korzyść i znalazł się w pozycji z góry, skąd zaczął zadawać kolejne uderzenia. „Lew” po chwili odklepał.
41-latek w walkach na zasadach MMA wygrał z Michalem Dobiasem, Piotrem Witczakiem i Dariuszem Kaźmierczukiem, przegrał natomiast z Mariuszem Pudzianowskim, Przemysławem Saletą, Robertem Burneiką, Pawłem Trybałą i Piotrem Piechowiakiem.
Po starciu Najman zapowiedział, że jest gotowy do zmierzenia się z „Popkiem” lub „Don Kasjo”. W klatce doszło nawet do spotkania twarzą w twarz pomiędzy Najmanem a Życińskim. Obaj zachowali jednak spokój.