Po tym jak Mamed Khalidov pokonał podczas gali KSW 55 Scotta Askhama, szybko pojawiły się głosy mówiące o tym, że pomiędzy zawodnikami musi dojść do trzeciej walki w klatce. Zaraz po gali szefowie KSW zapowiadali, że są otwarci na taki pojedynek, a w audycji „Z bani” Newonce Radio, Martin Lewandowski, jeden z twórców KSW, potwierdził, że do trzeciego starcia na pewno dojdzie. Dodał też jednak, że nie wie czy będzie to natychmiastowy rewanż.
Mamed Khalidov w programie „Koloseum” stwierdził, że na razie nie myślał o tym, kto mógłby być jego kolejnym rywalem.
Nie bawię się w politykę. Nie myślałem jeszcze o tym, z kim chcę się bić. Cieszę się zwycięstwem.
Anglik natomiast zapowiedział właśnie w mediach społecznościowych, że wraca do treningów, aby odzyskać tytuł.
Uśmiechnięty na zewnątrz, ale zraniony w środku. Zrobiłem sobie przerwę, ale czas wracać do pracy. Mam swój pas do odzyskania!!!!
Dla Scotta Askhama przegrana z Khalidovem była pierwszą porażką w organizacji KSW. Wcześniej Anglik dwa razy pobił Michała Materlę, pokonał Marcina Wójcika, a podczas gali KSW 52 wygrał z Mamedem Khalidovem.