Przedstawiamy podsumowanie kolejnego odcinka programu “Puncher”, w którym gośćmi byli Mateusz Gamrot, Łukasz Jurkowski oraz Maciej Kawulski.
Maciej Kawulski:
- Emocje ciągle opadają, to było tak wielkie wydarzenie i stała się rzecz na skale światową że emocje będą opadały dłużej niż zwykle.
- Jestem fanem Jurasa i będę go namawiał by został z nami dłużej.
- To odepchnięcie było ciągiem przyczynowo – skutkowym, było widać że Gamer zacisnął te usta, mogło go zaboleć ale to sędzia decyduje o odjęciu punktu.
- Andryszak jest dobrym kandydatem na walkę o tytuł, ale kto o niego zawalczy to jeszcze nie jest wiadome, trzeba to przeanalizować.
- Jeśli Różal coś powiedział to nigdy nie cofa się z tego i jeśli mówi że wakuje to na 99% to zrobi i nie będzie go bronił.
- Waga ciężka to takie zjawisko na świecie nie normatywne, tam się dużo dzieje, jest dużo rzeczy nielogicznych, myślę, że około tygodnia będziemy już mówić o tym, co u nas będzie się działo w wadze ciężkiej.
- Borys zawalczył mega dobrze, stawił opór taki, jakiemu w formie Mamedowi nikt nie stawił, chyba jedynie Cooper.
- Gdyby wynik poszedł w drugą stronę to nie byłoby kontrowersji.
- Nasi specjaliści od R zabraniają mi krytykować fanów ale ciężko mi gwizdy zostawić jako obojętne, w momencie kiedy były gwizdy ze stadionu wyszło już ok 40 tysięcy, zostało 10 a ze 2 gwizdały. Mamed ma wielu fanów i to jedynie jacyś uprzedzeni moim zdaniem tego dokonali.
- Nawet jeśli zagwizdało zaledwie 500 osób to nie zasłużył na to, dziwna sytuacja, ciężko mi to zrozumieć.
- Myślę, że kolejna gala będzie gdzieś na przełomie września i października.
Mateusz Gamrot:
- Norman był wyśmienicie przygotowany, nawet na moje zejścia, byłem przekonany że to mi wyjdzie ale nie udało się.
- W walce nie czułem do końca prądu, jaki czułem w klubie przed tą walką.
- Mam czysty bilans, zszedł ze mnie jednak ciężar tego że nigdy nie przegrałem rundy i niczego, ciągle jestem niepokonany ale już z jedną rundą w plecy.
- Bardzo dużo miałem tych palców w buzi, on może się tak ułożył na zębach, może ja odruchowo starałem się zamknąć usta bez wyczucia.
- Longer jest jednym z nielicznych ciężkich który serio ciężko trenuje i robi to na równi z nami, lekkimi czy średnimi, on jest, ciężko trenuje i może to to też dało taki wynik.
- W przygotowaniach Andryszak nie zrobił żadnej anakondy.
- Na nieszczęście nie widziałem żadnej walki poza swoją rzez mgłę i Borysa ale jestem od wrażeniem Damiana jak sobie w debiucie poradził.
- Jakie odczucia były o walce Borysa? No byliśmy trochę zawiedzeni bo wszystko szło tak jak miało taktycznie, zadecydowało ostatnie obalenie, chociaż w moich oczach on mimo tego obalenia wygrał całe starcie, postawił mega ciężkie warunki Mamedowi.
- Mamed był taki, jak się spodziewaliśmy że będzie walczył.
Łukasz Jurkowski:
- Tremy nie czułem wychodząc do klatki, wróciłem by poszukać adrenaliny i przez 6 lat przewy brakowało mi tego co wielokrotnie mówiłem. Chciałem tego żeby Kasta wyczytał moje nazwisko, tego by Narodowy gdzie siedzi prawie 60 tysięcy ludzi zaśpiewa Sen o Warszawie. To wszystko utwierdziło mnie, że dobrze zrobiłem że wróciłem.
- Pojęcie rdzy ringowej u mnie się sprawdziło i miałem mały problem by wejść w ten pojedynek.
- To były moje najcięższe w życiu przygotowania, ale czułem, że wychodzę w najpleszej formie.
- Można śmiało powiedzieć że jestem już teraz 50 % komentatorem i 50 % zawodnikiem, mam nadzieję, że szybko wrócę do klatki.
- Trzeba poczekać na najbliższe tygodnie jakie decyzje padną w wadze ciężkiej, bo Mariusz też trochę o tym już mówił, że chce kończyć karierę.
- Nikt nie wiedział jaka jest forma Damiana i co on wniesie do MMA.
- Ja byłem przekonany że Damian sobie poradzi nawet z tak doświadczonym zawodnikiem, on serio szybko robi progres w MMA, jest chłonny na wszelką wiedzę i jest niesamowicie ambitny.
- Nie jestem zszokowany bo to już drugi raz jak Mamed został wygwizdany, za pierwszym jeszcze kibice mogli być zawiedzeni walką z Karaoglu, teraz wiadomo że też tu wchodzi w grę aspekt polityczny i to co się dzieje na świecie, ale i tak nie zasłużył na to bo niedawno Ci fani nosili jego koszulki.
Czyli prawdziwi fani Mameda dużo prędzej wyszli i nie chcieli obić go brawami ani wysłuchać na tej pięknej gali? Xdd bardzo dziwnie musi się to czytać hehe