Vadeem

Szef M-1 Global – Vadim Finkelstein w wywiadzie opublikowanym na łamach oficjalnego serwisu największej rosyjskiej organizacji podzielił się planami na ten rok, ocenił rodzime transfery do UFC, a także krótko opowiedział o stosunkach panujących między M-1 Global i najlepszą organizacją MMA na świecie. Wywiad po kliknięciu:

– Zamierzamy zorganizować minimum dziesięć gal M-1 Challenge. Chcieliśmy wystartować już w lutym, ale – jak wiecie – w tym roku odbędą się Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi i na tym skoncentruje się uwaga całego świata. Dlatego też ruszymy dopiero w marcu, zaraz po zakończeniu Olimpiady i Paraolimpiady. Pierwsza impreza M-1 Challenge odbędzie się w Sankt Petersburgu 14 marca [przyp. red. dziś wiadomo, że M-1 Challenge 45 odbędzie się już 28 lutego], a druga 4 kwietnia w Orenburgu. Również w tych miesiącach planujemy galę w Moskwie. W maju pojedziemy do Astany (Kazachstan). Prowadzimy także rozmowy w Monako i jeśli uzyskamy pozwolenie, to dobrym ruchem z naszej strony będzie zrobienie tam gali w okolicy majowych świąt. Latem będzie impreza w Inguszetii.

– Czy zamierzacie zakontraktować jakiś nowych utalentowanych zawodników?

– Jasne. Nasi matchmakerzy nieustannie poszukują nowych talentów. Obecnie mamy znakomicie obsadzoną kategorię królewską, słusznie uznawaną za drugą siłę na świecie. Podobny poziom postaramy się osiągnąć także w pozostałych kategoriach wagowych. Ponadto mamy zamiar zakontraktować triumfatorów Amatorskich Mistrzostw Rosji i Świata w MMA. To znaczy – tych zawodników, którzy pokazali solidne przygotowanie do ubiegłorocznych imprez amatorskich i mają chęć występować zawodowo.

– Czy formuła waszych gal pozostanie taka sama?

– Najważniejszą i zarazem największą naszą imprezą pozostanie M-1 Challenge, które charakteryzują widowiskowe i piękne pojedynki. Pozostałe wydarzenia to „otoczka”. Stawiamy na zawodników, którzy reprezentują wysoki poziom i dają widowiskowe oraz wyrównane walki. Nie będziemy zapraszać śpiewaków, robić wielkiego show, a będziemy kontraktować dobrych fighterów. Wszystko po to, aby klasowymi pojedynkami zadowolić najbardziej wymagających fanów MMA.

– A co z wagą kogucią w organizacji M-1?

– Rzeczywiście są takie plany, ale jest to uzależnione przede wszystkim od ilości gal. Mamy mnóstwo znakomitych zawodników i wszystkim musimy dać możliwość walki kilka razy w roku. Myślę, że wprowadzenie tej kategorii stanie się możliwe dopiero, gdy będziemy robić minimum dwanaście gal M-1 Challenge w ciągu roku.

– Czy zorganizujecie w tym roku kolejny turniej M-1 Grand Prix? Jeśli tak, to w jakiej kategorii wagowej?

– Na razie nie mogę powiedzieć. Jest to w naszych planach, ale kategorii wagowej i konkretnej daty jeszcze nie mogę wskazać.

– Jak oceniasz możliwości Rashida Magomedova, Mairbeka Taisumova i Alexandra Yakovleva w UFC?

– Bardzo cieszy mnie fakt, że rosyjscy zawodnicy będą występować w UFC. Wierzę, że są w stanie przełamać dominację Amerykanów i Brazylijczyków. Już zrobili pierwsze kroki w tym kierunku – sukcesy Khabiba Nurmagomedova, Aliego Bagautinova, Rustama Khabilova i innych. Myślę, że zawodnicy zakontraktowani spod znaku M-1 spokojnie wywołają podobne poruszenie w szeregach. Wszyscy bardzo długo na to pracowaliśmy, w tym i ja – poświęcając szesnaście lat na rozwój MMA w Rosji. Teraz wierzę, że nasi zawodnicy mogą w najbliższej przyszłości zostać mistrzami w wielu kategoriach wagowych UFC.

– Organizacja M-1 jest jedną z najstarszych na świecie. Organizujecie gale od 1997 roku i wielu ekspertów uznaje was za jedną z silniejszych kompanii promotorskich. Dlaczego więc tak łatwo zwalniacie zawodników do UFC?

– Dlatego, że w UFC na ten moment znajdują się najlepsi zawodnicy na świecie. Myślę, że nasi matchmakerzy w osobach Alexandra Shuldyakova i Stanislava Kharlamova robią świetną pracę w kierunku poszukiwania kolejnych nowych talentów. Oni szukają ich na całym świecie i już teraz w M-1 Global z perspektywicznych, młodych zawodników robimy gwiazdy. Interesujemy się karierą każdego fightera z którym pracujemy, nie chcemy zatrzymywać ich rozwoju. Jeśli dostają konkretną ofertę ze strony UFC – my nie robimy problemów. W naszych szeregach są mocni zawodnicy i zasługują, by rywalizować z najlepszymi. Wierzę w nich i chciałbym, aby potwierdzili to zwycięstwami w oktagonie. Z drugiej strony nie chciałbym, aby kroczyli po „schodach” mniejszych organizacji, gdzie nie bardzo mają z kim konkurować, gdzie nie ma takich zawodników, jak u nas. Dlatego nie puścimy naszych zawodników do innej organizacji niż UFC.

– Czy jesteście w stałym kontakcie z UFC?

– W miarę możliwości. Jak dobrze wiesz – Dana White ma specyficzną osobowość, dość barwny image, często przyjmuje postać typowego ignoranta dla którego nie istnieją żadne autorytety. Dlatego ciężko robić z nim interesy bezpośrednio. Ale akurat bardzo konstruktywny dialog prowadzimy z Lorenzo Fertittą i Lawrencem Epsteinem. Jesteśmy otwarci na współpracę. Oni obiecali, że jeśli będą planować galę w Rosji, to siądziemy wspólnie za stołem negocjacyjnym. Skoro póki co nie padło z ich strony słowo, oni na razie nie zamierzają przyjechać tutaj.

Karol Dąbrowski
"Miłośnik" MMA. W roli publikującego na Rocksach od 2010 roku. Ogólnie rzecz ujmując Mieszane Sztuki Walki z regionu postsowieckiego. Tłumaczenia cyrylicy, kontrola dostaw gazu do Polski oraz pędzenie 90-cio procentowego bimbru. Na co dzień ponadnormatywny kołchoźnik, amator wódki, pierogów (niekoniecznie ruskich), kartofli, zsiadłego mleka i oddany fan Vyacheslava Datsika.

21 KOMENTARZE

  1. Ponadto mamy zamiar zakontraktować triumfatorów Amatorskich Mistrzostw Rosji i Świata w MMA. 

    Trybson?

  2. Halny rozbawiłeś mnie… A poważnie chodzi o te imprezy organizowane pod patronatem M-1 i Rosyjskiego Związku MMA w ubiegłym roku.

  3. z ta druga sila w wadze ciezkiej to pelna zgoda !Ishi i Grabowski do uFC!!

  4. Stawiamy na zawodników, którzy reprezentują wysoki poziom i dają widowiskowe oraz wyrównane walki. Nie będziemy zapraszać śpiewaków, robić wielkiego show, a będziemy kontraktować dobrych fighterów.

    Ktoś tu wjeżdża na ambicje KSW…

  5. Ostatnio Damian był chyba przedstawiony jako swój
    My fans i go back to fight, Weidman and Anderson Silva ,I back trust me I back

  6. to znaczy że szanse rosną:D

     

    a tak poważnie to gdzieś było że będzie walka z Tyburą i że go nie puszczą …

  7. Tak na ostatniej gali Damian był przedstawiony jako reprezentant Rosji.

  8. haha bez kitu to prawda? 🙂 oglądałem tylko samą walkę bez introdukcji – ktoś ma jakiegoś screena albo coś?

  9. Jeżeli porówna się M1 i KSW, to która organizacja okaże się popuarniejsza (nie chcę tu uzywać słowa "lepsza") ? Już jakiś czas temu się nad tym zastanawiałem. Chodzi raczej o kupno biletów, ilość gal, oglądalność. W M1 nie siedzę za bardzo. Orientuje sie ktos w tym temacie?

  10. midern, mi się wydaje że KSW pod względem sprzedaży biletów bije M1 na głowę.  Nie oglądam gal rosyjskiej organizacji zbyt często, ale jeżeli już zajrzę to widzę niekeidy naprawdę dużo pustych siedzeń. 

    Z oglądalnością, nie mam pojęcia.

  11. Spike mi też to przyszło na myśl hehe a co do M1 vs KSW to moim zdaniem ciężko o porównanie bo KSW stawia na szoł a rosjanie idą w innym kierunku a po za tym ksw robi 2-3 gale w roku a M1 10 🙂

  12. Pod względem medialności KSW jest górą. Pod względem sportowym chyba jest poziom porównywalny.  Mocno obsadzona ciężka w M-1 przeciw mocno obsadzonej średniej w KSW. Inne kategorie jakoś też bardziej zbliżone poziomem zawodników, w KSW półciężka tylko póki co kuleje (w M-1 może obijają się w tej kategorii zawodnicy o mniejszych umiejętnościach niż ci z KSW, aczkolwiek półciężka u rosyjskich organizatorów ma szerszy wachlarz zawodników).
    Generalnie uważam, że KSW może bez problemu przebić M-1 i inne organizacje w Europie, jeżeli zacznie organizować więcej gal. Kto wie, może za kilka lat te 10 w roku będzie, a Finkelstein nie będzie już mówił o jakiejkolwiek swojej kategorii jako "druga siła na świecie"? Laughing

  13. Pod względem medialności KSW jest górą.

    Chyba w Polszy.

    Pod względem sportowym chyba jest poziom porównywalny.

    XD

    Vadim mądrze prawi, polać mu, mimo że realnie patrząc w zależnośći od kategorii wagowej M1 to czwarta/piąta siła na świecie.

  14. Pod względem sportowym chyba jest poziom porównywalny.

    XD

    Proszę, wymień tą siłę, którą M-1 znacznie przewyższa nad KSW. 😉

     

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.