Poniżej wyniki ważenia przed dzisiejszą galą M-1 Challenge 26: Bennett vs. Garner, która odbędzie się w kalifornijskim Costa Mesa. Niestety organizatorzy podali tylko limity uzyskane przez zawodników występujących na głównej karcie. Wszyscy zawodnicy zrobili wagę. Skromna galeria z oficjalnej ceremonii ważenia tutaj. Transmisja będzie dostępna jutro na streamach rosyjskiej telewizji Rossija 2, w okolicach 5:30 rano polskiego czasu.
Walka wieczoru:
Open.: Pat Bennett (108,9 kg) vs. Kenny Garner (116,4 kg)
Główna karta:
84 kg.: Arthur Guseinov (83,2 kg) vs. Tyson Jeffries (83,8 kg)
70 kg.: Mairbek Taisumov (70,3 kg) vs. Josh Bacallao (69,9 kg)
70 kg.: Daniel Weichel (70,5 kg) vs. Beau Baker (70,8 kg)
84 kg.: Jason Norwood (83,7 kg) vs. Eddie Arizmendi (84,4 kg)
Pozostałe:
70 kg.: Carlos Ramirez (-) vs. Max Martyniuk (-)
70 kg.: Richard Schiller (-) vs. Mark Vogreas (-)
Haha na pierwszy rzut oka myslalem ze to Janek Blachowicz stoi:)
Jak sądzicie czy Showtime będzie chciało zainwestować większe pieniądze w M-1 po zakończeniu współpracy z federacją Strikeforce?
A może Showtime zdecyduje się ponownie zaangażować w prace z ProElite?
Showtime najchętniej pójdzie do łóżka z tym kto zapewni im wysokiej jakości rozpiski i dużo kontroli nad produktem. M-1 tego pierwszego raczej nie jest w stanie zapewnić, ale ich przyszłość w stacji jest przede wszystkim powiązana z Fedorem.
Jeśli jestem w błędzie to mnie popraw ale ja to widzę tak, że poprawa jakości fightcardów zależy właśnie od pieniędzy z telewizji i gdyby Showtime zainwestowało to dostałoby dobre rozpiski, ale musiałoby wpierw zainwestować właśnie. Czyż nie?
czy jest jakis Live link za free?
Sobral. Tylko czy w świecie Zuffy i Bellatora nawet duże pieniądze zapewnią rozpiski satysfakcjonujące Showtime. Po za tym Showtime z założenia jest niechętne inwestowaniu, im zależy na gotowym produkcie wysokiej jakości.
Gala będzie na żywo na mma-tv.
No to mogą być srogo zawiedzeni, chyba że ProElite przejmie kilka gwiazdek Strikeforce, którym nie spodobają się warunki w UFC po fuzji, ale to już gdybanie…