W czwartek 28 kwietnia w Sankt Petersburgu zobaczymy galę M-1 Challenge 25: Zavurov vs. Enomoto. Na przestrzeni ostatnich tygodni rozpiska tej imprezy uległa sporym zmianom, kilku fighterów wypadło na skutek kontuzji nabytych podczas przygotowań. Początkowo cała gala miała nosić tytuł Zavurov vs. Magomedov 2. Miała być to walka z historią – o pas mistrza M-1 w kategorii półśredniej, zapowiedziana z resztą na poprzedniej gali. A równocześnie rewanż między dwoma rosyjskimi zawodnikami (jedyna porażka w rekordzie Zavurova to właśnie przegrana niejednogłośną decyzją z Magomedovem).

W kategorii średniej nie zobaczymy pierwotnie planowanej walki między młodziutkim i perspektywicznym, pochodzącym z Groznego Ramzanem Algerievem (MMA 3-0), a uczestnikiem amerykańskiej edycji M-1 Selection – Mikem Geurinem (MMA 8-3). Natomiast z pojedynku z utalentowanym Dagestańczykiem Muradem Magomedovem (MMA 6-6) wypadł weteran M-1 – Dmitry Samoilov (MMA 11-5-1), który został zastąpiony przez mocnego Ramazana Emeeva (MMA 4-1).

Roszady w fightcardzie wcale nie oznaczają, że gala będzie gorsza. Mimo problemów Rosjanie z M-1 kolejny raz uderzają z mocną rozpiską, do której w zeszłym tygodniu dołączył zawodnik na którego zawsze mogą liczyć – Maxim Grishin (MMA 7-5). Sparingpartner Fedora chce pokazać się jak najlepiej po marcowej porażce w walce o pas M-1 Challenge z Guramem Gugenishvilim (MMA 11-0), zobaczymy jaki wpływ na jego formę miały wspólne treningi w Holandii. Tym razem spotka się na ringu z mniej wymagającym rywalem, jakim będzie Vladimir Kuchenko (MMA 4-8-1) z klubu Sambo-Piter. Szczegółowa rozpiska, zapowiedź poszczególnych pojedynków i klip promujący imprezę znajdują się wewnątrz posta. Zapraszamy do lektury!

W walce wieczoru spotkają się weterani wszechstylowej walki wręcz. Powracający na ring po niemal trzyletniej przerwie Andrei Semenov (MMA 29-9-2) i zawodnik American Top Team –  Luigi Fioravanti (MMA 22-8). Andrei Semenov to gwiazda rosyjskich bojów bez pravił – rozpoczął karierę pod koniec lat 90 – jednocześnie były to również początki gal MMA za naszą wschodnią granicą. Dlatego jest to tak ważna dla Rosjan postać. Debiutował w 1998 roku na ringu M-1 MFC, a swoją przygodę z wszechstylową walką wręcz rozpoczął od siedmiu wygranych z rzędu. W ten sposób szybko zdobył sympatię rosyjskiej publiki. Potem posypały się oferty z zagranicy. Walczył dla największych federacji i na największych galach – PRIDE Bushido w Japonii, 2H2H w Holandii, World Valetudo Championship w Brazylii, a nawet w klatce UFC w Stanach Zjednoczonych. Z resztą wystarczy spojrzeć na jego profil na Sherdogu. Rosyjski fighter walczy widowiskowo i dynamicznie, warto zauważyć, że tylko pięć z jego 29 zwycięstw zakończyło się werdyktem sędziowskim. Ostatni raz wystąpił na nowosybirskiej gali IAFC, gdzie pokonał dobrze znanego polskiej publiczności Gregory’ego Babene (MMA 12-10). Teraz wraca na ringi MMA w rodzinnym Petersburgu. W przeciwnym narożniku stanie Luigi Fioravanti. The Italian Tank jest także prawdziwym weteranem. Amerykański zawodnik ma za sobą ponad dwuletni epizod w UFC i będzie idealnym rywalem dla powracającego petersburżanina. Fioravanti dał się zauważyć Rosjanom na M-1 Selection. The Americas, ale przede wszystkim na grudniowej gali M-1 Challenge 22, gdzie jego występ uznano za jedną z najlepszych walk tamtego wieczoru. Pokazał solidne umiejętności i charakter, wytrzymał atak mocnych cepów Arthura Guseinova (MMA 7-2) i poddał go przez duszenie zza pleców w czwartej rundzie. Czy Semenov przerwie passę zwycięstw Fioravantiego (cztery z rzędu), o tym dowiemy się już w czwartek.

W Pałacu Lodowym odbędą się również dwie walki o tytuł mistrza  M-1. W limicie welterweight zawodnik RusFighters Sport ClubShamil Zavurov (MMA 14-1) będzie bronił pasa przed zakontraktowanym na ostatnią chwilę Szwajcarem Yasubeyem Enomoto (MMA 6-2). Utalentowany fighter trenujący na co dzień w Enomoto Dojo, zastąpił kontuzjowanego Rashida Magomedova (MMA 9-1). Szwajcar z japońsko-peruwiańskimi korzeniami jest posiadaczem pasa federacji Cage Fighters Championships i finalistą zeszłorocznego turnieju półśredniego Sengoku, gdzie w drugiej rundzie pojedynku finałowego został poddany duszeniem zza pleców przez doświadczonego Keitę Nakamurę (MMA 21-4-2). Zobaczymy jak teraz poradzi sobie w starciu z obecnym mistrzem M-1. Mocną stroną Dagestańczyka są przede wszystkim zapasy, które szlifował od dziecka w Machaczkale pod okiem sławnego trenera Mairbeka Yusupova. Poza tym wygrywał zawody w Combat Sambo i Wushu Sanda. Niedogodności fizyczne (173 cm wzrostu) nadrabia doskonałą techniką, przekrojowością, wytrzymałością, siłą i sercem do walki. W drugiej walce o pas M-1 – w kategorii półciężkiej swoje umiejętności skonfrontują Viktor Nemkov (MMA 10-2) oraz Vinny Magalhaes (MMA 7-5). Pezao trenuje w Xtreme Couture i ma za sobą udział w TUF-ie (porażka w finale z Ryanem Baderem). Jego atutem jest doskonałe BJJ, ale w ostaniej walce pokazał też spore postępy w stójce, pokonując po ciosach w niespełna dwie minuty Joe Doerra. Brazylijczyk jest niepokonany od trzech walk, posiada kosmiczne umiejętności w parterze i widać progres w stójce, te argumenty stawiają właśnie jego w roli faworyta w walce o pas. Ale Viktor Nemkov będzie miał mocne wsparcie rosyjskich kibiców, a co najważniejsze to mistrz Combat Sambo i posiadacz brązowego pasa w Judo. Kiedy tylko pojawił się w klubie Red Devil Sport Club, jego trenerzy – Voronov i Michkov od razu zauważyli jak ogromną pracę wkłada w treningi. Wszystko zaowocowało licznymi zwycięstwami na galach M-1 Challenge, M-1 Selection i w reality show M-1 Fighter. 24-letni zawodnik jest jednym z rosyjskich talentów. Jego firmową techniką jest duszenie trójkątne nogami. Przed nim pierwsza ważna walka o pas mistrzowski, do której przygotowywał się w Holandii wraz z Fedorem Emelianenką.

W kategorii półśredniej zobaczymy rywalizację dwóch bardzo obiecujących zawodników. Walka zapowiada się naprawdę świetnie. Rękawice skrzyżują: obyty na ringach MMA Rosjanin – Alexander Yakovlev (MMA 11-3) i niepokonany do tej pory Niemiec – Christian Eckerlin (MMA 6-0), który na ubiegłorocznej gali GMC 2 – Continued zdominował Piotra Hallmana, wygrywając przez TKO w czwartej rundzie. Co ciekawe Eckerlin swoją sportową karierę rozpoczął nie od sztuk walki, a od piłki nożnej. Występował w drużynie Darmstadt 98. Dopiero w wieku 17 lat jako zawodowy piłkarz udał się na pierwszy trening boksu w klubie Maxic Box Team. I tak zaczęło się jego zainteresowanie sztukami walki. Później podczas treningu na siłowni spotkał niemieckiego lekkiego – Daniela Weichela (MMA 26-7), który zaszczepił w nim entuzjazm do wszechstylowej walki wręcz, a Christian zrezygnował z fusballu i całkowicie poświęcił się mieszanym sztukom walki. Na dzień dzisiejszy Niemiec stale się rozwija i współpracuje z mocnymi sparingpartnerami – m.in. trenuje z Denisem Siverem (MMA 18-7), a ostatnio podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych pod okiem jednego z najlepszych trenerów MMA – Erika Paulsona (MMA 11-4-2) w CSW Training Center. Alexander Yakovlev nie może się czuć wcale gorszy od niemieckiego rywala. Bad Boy to już bardzo doświadczony zawodnik. Karierę zawodową rozpoczął w wieku 19 lat, póki co przegrał tylko trzy z czternastu stoczonych walk. Jest bardzo przekrojowym i nieustępliwym fighterem. Posiada tytuł mistrza sportu Federacji Rosyjskiej w Sambo, Combat Sambo i zapasach w stylu wolnym. Dwóch młodych, obiecujących i ambitnych zawodników jest z pewnością gwarancją srogiej i dynamicznej walki.

W lt.heavyweight przedstawiciel teamu Alexander NevskyMikhail Zayats (MMA 13-5) ugości olbrzymiego Francuza – Malika Merada (MMA 10-6). Rosjanin po porażce z Robertem Joczem (MMA 19-6) na holenderskiej gali Beast Of The East, kontynuje serię zwycięstw. Zayats poddawał kolejno: na fińskim Fight Festival – Toniego Valtonena (MMA 24-11), na M-1 Challenge 21 – Chorwata Matiasa Baricia (MMA 6-4) oraz zawodnika ukraińskiego Makfight – Davida Tkeshelashviliego (MMA 7-3) na grudniowej gali M-1 Narkun vs. Vasilevsky. Widać, że współpraca z trenerskim trio Kochergin-Shirobokov-Kapshai przynosi rosyjskiemu fighterowi korzyści, nie tylko na ringach MMA, ale i w Combat Sambo (brązowy medal na tegorocznych Mistrzostwach Rosji w Sankt Petersburgu). Trudno nie zauważyć takiego przeciwnika, jakim jest Malik Merad. Francuz mierzy 201 cm wzrostu. Od 12 r.ż trenował boks, odnosząc w tej płaszczyźnie sukcesy – w zawodach juniorskich, a później w boksie amatorskim dorosłych. W 2008 roku mocno poświęcił się grapplingowi, wygrywając turnieje krajowe i europejskie. Ostatnią walkę w formule MMA przegrał niespodziewanie z Davidem Baudrierem (MMA 3-0) na marsylskiej gali Pancrase Fighting Championships 3.

W wadze ciężkiej czekają nas dwa bardzo emocjonujące pojedynki. W pierwszej walce Maxim Grishin (MMA 7-5) zmierzy się z Vladimirem Kuchenko (MMA 4-8-1). Sparingpartner Fedora Emelianenko powraca na ring M-1 po marcowej porażce w walce o pas M-1 Challenge z Gruzinem Guramem Gugenishvilim (MMA 11-0). Zawodnik ze Starego Oskołu chce udowodnić włodarzom M-1 swoją wartość i po ewentualnej wygranej nad Vladimirem Kuchenką starać się o możliwość rewanżu z Gugenishvilim. Zobaczymy również jaki wpływ na formę Grishina miały wspólne treningi w Holandii, gdzie sparował z najlepszymi w Europie uderzaczami oraz szlifował swoją i tak solidną stójkę. Jako rywala dla Rosjanina początkowo planowano zaciągnąć Dawida Baziaka (MMA 8-2). Byłby to rewanż. Obaj panowie walczyli już ze sobą w 2009 roku na gali KSW 12. Wówczas lepszy po jednogłośnej decyzji sędziów okazał się Polak, który na co dzień mieszka i trenuje w Niemczech. Jednakże z powodów rodzinnych Dawid tym razem zmuszony był odstąpić od walki. Wobec tego organizatorzy zakontraktowali reprezentanta klubu Sambo PiterVladimira Kuchenko. Rosjanin ma za sobą już trochę walk, jego bilans co prawda jest ujemny, ale jest to prawdziwy ciężki z krwi i kości – waży ok. 130 kg. Występował z sukcesami w formule K-1 i Combat Sambo. Dysponuje podobnie jak Grishin dobrą stójką i silnym, nokautującym uderzeniem. W związku z tym nie będziemy oglądać czarów w parterze, a mocne ciosy u góry. W drugim starciu królewskiej kategorii również będziemy świadkami walki stójkowej, i to w najlepszym wydaniu. Naprzeciw siebie stanie dwóch wysokich, rosyjskich ciężkich z twardymi pięściami. Po jednej stronie Alexander Volkov (MMA 10-3) z Moskwy, trenujący w starooskolskim klubie Alexander Nevsky. Volkov to finalista M-1 Selection 2010 Eastern Europe i dynamiczny karateka, który po kontuzji ręki wraca do gry w kategorii ciężkiej M-1. Po drugiej stronie Denis Goltsov (MMA 2-2) z petersburskiego Sambo-Piter. Mistrz Sankt Petersburga i srebrny medalista Mistrzostw Rosji w boksie. Posiadacz klasy mistrzowskiej Federacji Rosyjskiej w boksie i bojowym sambo. Jego nadzwyczaj mocne uderzenia w stójce potrafią wyłączyć rywala. Podsumowując Volkov – Ochikara Karate, 104 kg, 201 cm wzrostu versus Goltsov – Boks, 98 kg, 198 cm wzrostu. Jak anonsują Rosjanie – „silne i dokładne uderzenia i kopnięcia w stójce przeciwko tytanowym pięściom i dźwigniom. Moskwa kontra Sankt Petersburg”.

Wszystko wskazuje na to, że walka Arsen Temirkhanov (MMA 8-1) vs. Juan Manuel Suarez (MMA 6-0) dla odmiany rozegra się w parterze. Juanma jest jednym z czołowych hiszpańskich grapplerów, z trzech gal M-1, w których brał udział wywoził tylko zwycięstwa. Arsen Temirkhanov walczy w sposób spokojny, przemyślany i konsekwentnie podąża do celu (zaplanowanej techniki). Jest dwukrotnym Mistrzem Europy w Combat Sambo i mistrzem rosyjskiej armii w walce wręcz.

Pierwotnie w limicie średnim planowany był pojedynek Murada Magomedova (MMA 6-6) z weteranem M-1 Dmitryem Samoilovem (MMA 11-5-1). Niestety Samoilov podczas cyklu przygotowawczego złapał nieoczekiwaną kontuzję. Co za tym idzie, w zastępstwie utalentowany Dagestańczyk zostanie skonfrontowany z silnym Azerem Ramzanem Emeevem (MMA 4-1), który walczy pod banderą dagestańskiego klubu Gorec. Emeev jest mistrzem w Pankrationie i w Combat Sambo (to także jego styl źródłowy). Jego umiejętności zdążył poznać Artur Kadłubek (MMA 10-8) na gali ProFC w Tblisi, gdzie Emeev reprezentował klub Nefchi w ramach Union Nation Cup. Polak przegrał wówczas przez jednogłośną decyzję sędziów. Tutaj szanse wydają się być wyrównane, Murad Magomedov to też sambista i doświadczony fighter. Zwykle trenuje pod okiem, znanego z turnieju średniego KSW – Sergeya Nikitina, a na solidnych sparingpartnerów w RusFighters Sport Club też nie może narzekać. Oprócz tego Dagestańczyk zawsze imponuje doskonałym przygotowaniem fizycznym, dlatego narzuca rywalowi szalone tempo. Jednocześnie należy do dobrych techników. Jego walka zapowiada się widowiskowo.

Poniżej pełna rozpiska:

Walka wieczoru:

84 kg.: Andrei Semenov (29-9-2) vs. Luigi Fioravanti (22-8)

Główna karta:

Pojedynek o pas mistrza M-1 w kategorii półśredniej
77 kg.: Shamil Zavurov (14-1) vs. Yasubey Enomoto (6-2)

Pojedynek o pas mistrza M-1 w kategorii półciężkiej
93 kg.: Viktor Nemkov (10-2) vs. Vinny Magalhaes (7-5)

77 kg.: Alexander Yakovlev (11-3) vs. Christian Eckerlin (6-0)
93 kg.: Mikhail Zayats (13-5) vs. Malik Merad (10-6)
Open.: Maxim Grishin (7-5) vs. Vladimir Kuchenko (4-8-1)
Open.: Alexander Volkov (10-3) vs. Denis Goltsov (2-2)
77 kg.: Arsen Temirkhanov (8-1) vs. Juan Manuel Suarez (6-0)
84 kg.: Ramazan Emeev (4-1) vs. Murad Magomedov (6-6)

Pozostałe:

77 kg.: Ramazan Esenbaev (2-0) vs. Albert Akhmetov (0-0)

http://www.youtube.com/watch?v=yr6Kavti7_8

Karol Dąbrowski
"Miłośnik" MMA. W roli publikującego na Rocksach od 2010 roku. Ogólnie rzecz ujmując Mieszane Sztuki Walki z regionu postsowieckiego. Tłumaczenia cyrylicy, kontrola dostaw gazu do Polski oraz pędzenie 90-cio procentowego bimbru. Na co dzień ponadnormatywny kołchoźnik, amator wódki, pierogów (niekoniecznie ruskich), kartofli, zsiadłego mleka i oddany fan Vyacheslava Datsika.

4 KOMENTARZE

  1. Dzieki Tjo, naprawde spora dawka informacji. Szkoda, ze nie dojdzie do walki Baziaka z Grishinem. Cos chlopak ostatnio ma pecha, wczesniej juz mu dwie walki odwolali.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.