Wpis na Twiterze Macieja Kawulskiego, w którym zaproponował on Łukaszowi Jurkowskiemu walkę na Stadionie Narodowym, wzbudził sporą sensację. Na odpowiedź “Jurasa” nie trzeba było długo czekać, jednak były mistrz KSW nie zadeklarował w niej jednoznacznie, że będzie, lub nie będzie ponownie walczył w MMA.
W rozmowie z warszawską “Gazetą Wyborczą” Maciej Kawulski przyznał, że propozycja była spontaniczna i nie konsultował jej wcześniej z Łukaszem Jurkowskim.
Przyznam, że to była delikatna prowokacja, bo nie konsultowałem tego z „Jurasem” Ale nie zrobiłbym jej, gdybym wiedział, że Łukasz nie tęskni za walkami. Siedzę obok niego niemal na każdej gali KSW i dobrze to widzę. Dlatego tak świetnie komentuje walki, bo kocha MMA i chciałby jeszcze spróbować. Poza tym jest w sile wieku, ma świetną formę. Na pewno marzy o tym, by usłyszeć przed walką na Stadionie Narodowym „Sen o Warszawie”.
Bardzo fajne otagowanie newsa, Kawul będzie wniebowzięty :nono:
Kawul chyba nie śledzi Jurasa na fb …
Juras z nikim silnym nie wygra a walka z ogórem albo z kimś silnym i zebranie wpierdolu chyba go nie urządza bo tylko się ośmieszy. poza tym ilu Juras dodatkowo może ludzi ściągnąć na stadion? 100? 200?
Chyba tylko Kawul chce tej walki
Chyba ze bedzie to np Trybson lub inny mu podobny
Chyba, nie zrobilbym tego gdybym wiedzial ze materla wypadnie
Wstawienie jego zdjęcia z normalną fryzurą to za mało, żeby ocieplić wizerunek, ale nice try, mmarocks
Nie zrobilbym tego, gdybym wiedzial, ze na tym nie zarobie
trzeba wyłożyć kasę na zawodników z nazwiskiem w świecie a nie cyrki urządzać by zapełnić narodowy
No przecież już tacy byli:
Sapp, Butterbean kogo ty jeszcze tam chcesz?
Jak Juras wróci to wtedy zacznie rozmieniać swoją karierę na drobne. Dać mu wtedy Łazarza :bleed:
Ja tam jestem za tym by włodarze KSW stanęli na przeciwko siebie i dali sobie po mordach.
Na chwilę obecną to chyba większe zainteresowanie wzbudziłaby w Warszawie walka pomiędzy włodarzami Legii niż KSW 😉
"gdybym wiedział"? – ale że nie wiedziałem to zrobiłem? #panodpolskiegosięprzyczepił
To mógł do niego kurwa zadzwonić o pogadać. Ale nie, trzeba publicznie jak gimbusy na fejsie.
Juras wszystkich zrobi w konia i nie tylko zawalczy na Narodowym, ale także zdobędzie pas mistrzowski KSW w wadze półciężkiej 😉
0. Osobiście mam nadzieję, że jednak nie wróci.
1. Ale jakby wrócił – to uważacie, że powinna być to normalna walka czy raczej freak-fight?
2. Czy Juras by się w ogóle zgodził na freakową walkę? Jeśli tak, to tutaj pole do popisu jest faktycznie wielkie. I ja bym jak najbardziej widział takie zestawienie, jakie już ktoś proponował, czyli JURAS vs USZOL :crazy:
Jestem przekonany, że pretendenta do pasa w ciężkiej paskładałby w 1 rundzie.
Ja myślę, że nawet z byłym mistrzem KSW kategorii ciężkiej toczyłby bój jak równy z równym 😉
Powrot na historyczna gale niczym Brocka Lesnara do UFC.
Z jednej strony tak, z drugiej strony jak ma to wyglądać? Juras będzie z mikrofonem bezprzewodowym sam sobie komentował walkę? Niby wykonalne…
Jeśli już to chciałbym zobaczyć jego walkę z Najmanem, przynajmniej jest zła krew między nimi, ale pewnie Juras nie chciałby wziąć tej walki. Generalnie jeśli powrót w wykonaniu Jurasa to tylko freak.
Pisał już na naszym forum nawet, że freak nie wchodzi raczej w grę. Jak już to sport tylko 🙂
Słowo droższe od pieniędzy 🙂 Juras wszędzie gdzie się da podkreślał, że nie wróci do MMA, więc najrozsądniej by było jakby swoje zdanie podtrzymał – ja wszystko rozumiem, że wielka gala, stadion narodowy, pieniądze – choć pewnie nie ma powodów do narzekania na ich brak, bo roboty ma od groma, do portfela zaglądać nie mam mu zamiaru. Niech zostanie przy stanowisku komentatora, bo świetnie mu to wychodzi, lubię słuchać, inteligentny facet. Swoje dla MMA już zrobił, wielkiej rzeszy fanów raczej za sobą mimo wszystko nie pociągnie, wiem, że gala odbywa się u niego, w sto(L)icy i z pewnością trochę ludzi przyjdzie na niego ze środowiska Legii, ale to i tak nikły procent by zapełnić stadion, obawiałbym się, że po takiej przerwie byłby jeszcze bardziej zardzewiały niż Kułak.
W sumie sam nie wiem co ja bym zrobił na jego miejscu, na szczęście nie będę miał takiego dylematu, bo jestem tylko szarakiem. Na pewno fajnie by było być częścią tak ogromnego, historycznego wydarzenia.
Poza tym nie widzę żadnego sensownego oponenta dla Łukasza na tym etapie kariery, macie jakiś pomysł?
Konfident Chmielewski raczej za mocny, Kułak w sumie taki akurat, a najlepiej jakby zrobili catchweight i zestawili go z Uszolem – myślę, że to byłby idealny ruch ze strony włodarzy, medialna nagonka na pewno nie mała, świetna promocja gali, pomysł na zapowiedź walki na pewno byłby kreatywny o podłożu kibicowskim.
Ja mimo iż jestem za tym, żeby Juras nie wracał, to jednak – jeśli ma wrócić, to właśnie chciałbym zobaczyć go z Uszolem. Niech półciężki legionista napierdoli cięzkiemu lechicie. Jak szaleć, to szaleć. :crazy:
przecież ksw nigdy nie zgodzi się na walkę dwóch zawodników związanych z klubem piłkarskim, tym bardziej Legii i Lecha.
Z tym uszolem to raczej słabe bo o ile juras trenuje i jest w mniejszym czy większym stopniu cały czas przy tym sporcie to uszol chyba raczej od dawien dawna nic nie robi (pomijając fakt że jest i byl slabszym zawodnikiem od jurasa). A tak pozatym to juras jest chyba tylko ultrasem w legii a nie latał w bojówce z czego zasłynął uszol więc ja wiem czy tak duży podtekst
no nie wiem, nie wiem 🙂
zresztą nie ma tematu, bo do tej walki na pewno nie dojdzie.
Ale Overeema zgasił w pierwszej rundzie. Tak, tego samego, który zbił obecnego pretendenta do pasa HW KSW.
Ostatnia walka Uszola miała miejsce w 2014 a Jurasa w 2011 😀 ciekaw jestem czy Uszol trenuje czy wyłożył lache.
Tak Juras vs Uszol = zamieszki na stadionie i miescie
w sumie to bym zobaczył Jurasa z Pudzianem 🙂
Chętnie Jurasa zobaczę w klatce… ale pytanie, kto będzie wówczas komentował z Panem Andrzejem Janiszem? 😉 Myślę, że idealny ruch ze strony K&L do zestawienia na Narodowym, ciekawe kogo mogliby ogarnąć jako rywala dla Łukasza?
Pomijam kwestie natury moralnej. Legendarny Fedor Emelianenko gadał, gadał, że już nigdy, a jednak wrócił i nikt mu tego nie wymawiał . Ciągnie wilka do lasu, dobry piniądz nie śmierdzi, robisz to, co kochasz. Proste. Nie przejmować się, trenować, robić swoje i przyjąć taka ofertę @jurasmma Pozdrowionka!
Ok to była bardzo dZiwna walka 😉
Byc może, ale Juras nie jest sekcji gimnastycznej Legii i niekoniecznie musialaby byc jakas ich mobilizacja a i cisnienie miedzy obiema grupami chyba nie to samo co kiedys, co innego jakby walczyl np z jakims Widzewiakiem