Łukasz Brzeski (MMA 7-1-1) wypunktował Ednaldo Oliveirę (MMA 20-6-1) na gali Babilon MMA 10.
Walka była wyrównana i toczyła się w większości w stójce. Brazylijczyk sprawnie wykorzystywał długie ręce i nogi, by bić zza dystansu. Polak nie pozostawał mu jednak dłużny i na jeden cios Oliveiry skracał odległość z kilkoma swoimi atakami. Jednak żaden zawodnik nie mógł znaleźć czystej drogi do szczęki rywala. W pojedynku nie było mocnych akcentów. W połowie drugiej rundy Łukaszowi udało się obalić Ednaldo, jednak nie zaryzykował wejścia w gardę, pozwalając, aby sędzia spotkania podniósł walkę do stójki.
Trzecia runda to mocne zwolnienie tempa. Całościowo to jednak Brzeski lepiej się prezentował. Częściej trafiał przeciwnika, był agresywniejszy i aktywniejszy w klatce. Z pewnością zrobił większe wrażenie na arbitrach boju niż jego przeciwnik i pewnie doniósł zwycięstwo na kartach punktowych.
Ednaldo Oliveira znany jest polskim fanom z występu na poprzedniej edycji Babilonu. Na dziewiątej gali niejednogłośnie na punkty udało mu się pokonać pioniera dyscypliny Michała Kitę (MMA 18-11-1). Z Kitą walczył również Brzeski, jednak wtedy sędziowie orzekli remis. W przypadku takiego rozstrzygnięcia, bardzo prawdopodobne jest to, że ujrzymy rewanż między Michałem Kitą a Łukaszem Brzeskim.