(fot. Adam Bondarowicz / KSW)
Krzysiek Kułak o swoim zeszłotygodniowym występie w Paryżu, jak zwykle soczyście na temat. Ostatnie słowa, jeśli się nie mylę, skierowane do jednego z naszym użytkowników.
O walce dowiedziałem się tydzień wcześniej, znaczy wiedziałem na 50 %, że może polecę, bo na 100% to wiedziałem w czwartek wieczorem. Martin zadzwonił do mnie, że wylot mamy jednak jutro. W piątek o 13.00, w dzień gali, trochę dziwnie, no ale w końcu do Francji leci się dwie godziny, to przecież nie długo. Czy można zmęczyć się dwugodzinnym lotem? Chyba nie. Bardzo się myliłem, o czym przekonałem się w piątek o 24.00. Parę minut przed moją walką, bo byłem cholernie zmęczony, ale nie samym lotem, a życiem.
Dzień zaczął się o 6.00, a skończył o 23.00 w nocy. Droga do Warszawy pociągiem to 3,5 h, droga na lotnisko, odprawa i lecimy, może zobaczymy chociaż Wieżę Eifela ? Niestety nie, jedyne, co zobaczyłem to korki dwa razy większe niż w Warszawie. Na lotnisku w Paryżu byliśmy z godzinnym opóźnieniem, miał na nas ktoś czekać!. Za to my czekaliśmy dwie godziny, aż ktoś nas odbierze, niestety tak się nie stało. Sami dotarliśmy, po dwóch kolejnych godzinach, do Hotelu. Trochę słabo mi się zrobiło z głodu więc poszliśmy coś zjeść, niestety w hotelowym barze były tylko hamburgery. Oczywiście z zameldowaniem się był także problem, ale po dwóch godzinach spędzonych na lotnisku i dwóch kolejnych w taksówce, pół godziny przy recepcji wydawało się pryszczem.
Kończyłem hamburgera, a pani z recepcji powiedziała, że przyjechał po nas jakiś kierowca hmmm. Pomyślałem, nareszcie jakaś organizacja. Nie jestem rasistą, ale jak dowiedziałem się, że to ten czarnuch miał po nas na lotnisko pojechać, a zapomniał to chciałem go obrzygać tym nie strawionym jeszcze hamburgerem, zagryzanym frytkami. Była godzina 19.30, gala miała zacząć się o 20.00. A zaczęła o 21.30.
W pokoju zdążyłem umyć twarz, zadzwonić do Martina i wypłakać mu się do słuchawki, że mam kurwa tego wszystkiego dość i czemu to kurwa takie piękne zagraniczne wyjazdy mnie spotykają. W odpowiedzi usłyszałem, że przecież w Suriname było super, no było w Wieczór Wigilijny, gdzie moja Mama sama siedziała i się martwiła, czy coś mi się nie stanie ; fantastycznie, rewelacyjnie, przebojowo.
Dobra, zrobić swoje, zbić klienta, zjeść coś normalnego i spać. Na szczęście zaraz będzie gala, moja walka i po wszystkim. Bardziej mylić się nie mogłem. Mieliśmy problem wejść na halę, co zajęło kolejne 30 minut, w środku grono ludzi biegających w kółko, zostałem zważony, zbadany na zasadzie – Everything OK? Chciałem mu powiedzieć, że nie ok. Ale sam wpisał OK. Więc niech i tak będzie.
Koszmar trwał i trwał, zwłaszcza, że zaczęło mi się odbijać niestrawionymi frytkami Mniam Mniam. No ale siedzimy na widowni, nareszcie chwila odpoczynku, pozostawieni sami sobie, a jest godzina 21.00. Lekkie mają opóźnienie, co nie jest moim zmartwieniem. Zmartwień okazało się jednak więcej, brak rękawic, wody, szatni albo chociaż jakiegoś identyfikatora, ponieważ nigdzie nie mogliśmy się ruszyć, baliśmy się, że nas z hali wyrzucą, może dlatego siedzieliśmy na widowni jak te cioty w dzień świstaka .
Ponieważ o 21.15 ludzie zaczęli wchodzić na halę, trochę się zrobiło nerwowo. Postanowiliśmy użyć więc swojego osobistego uroku, bo z angielskim to cienko i od hostessy która sadzała wchodzących gości dowiedzieliśmy się, gdzie są szatnie. Jako ostatni zorientowani, została nam szatnia bez ubikacji 2 x 2m2 fantastycznie! Koszmar trwa .
No nic, chociaż udało się nam ustalić, kto jest głównym organizatorem, po 30 minutach próśb uraczył nas łaskawie 1,5l wody i rękawicami z UFC, nice, dobrze, że kciuk w nich jest usztywniony, bo akurat ostatnio miałem wybity, a ta woda to pierwszy normalny płyn, jaki przyjąłem od godziny 14.00, kiedy piłem herbatę w samolocie.
Do walki rozgrzewałem się trzy razy i za każdym razem coś było nie tak; raz to nie ja miałem walczyć, tylko jakieś wynalazki. Potem jakieś pajace mieli pokaz tańca; pseudo śmiesznego, a przed samą walką jak już z Christianem staliśmy przez wybiegiem okazało się, że jeszcze jakieś czuby robią pokaz i tańcowali przez 20 minut, udając że się biją. W sumie to dobrze bo ten shit, którego nie wyrzygałem po drugiej rozgrzewce, co zjadłem na szybko w hotelu jakoś mi się w brzuchu ułożył.
Zamieniłem kilka słów z M’Pumbu, bo tylko z nim mogłem się dogadać po angielsku reszta FRENCH; co za ludzie wielka mi to Unia. Bardzo dobrze wspominał KSW i chciałby jeszcze zawalczyć u nas. Nie dziwię się, chociaż był wyspany, najedzony i traktowany jak król. Pomyślałem, że będzie okazja na rewanż, jak mu tu sprawię lanie.
No nic, zaczęło się. Nareszcie. Strategia prosta; wjazd bomba, gleba G&P, zjeść coś, napić się i teleportować się z tego śmierdzącego miejsca do domu. Nie wiem czy kiedyś miałem takie myśli na ringu, zawsze rozpierała mnie duma, jakiś lekki strach, chciałem dać dobre show, zrobić swoje, wygrać, iść na after, zrobić jakieś jaja, no oprócz tego KSW, gdzie blądas z Szwecji po mnie przebiegł jak wieśniak po burakach w wykopki. Też wtedy chciałem w drugiej rundzie spierdolić do domu, ale się nie dało, ci z kornera nie pozwolili !!!
Może ten koszmar się wreszcie skończy, światła, głos komentatora, owacja dla ciemnoskórego, dla mnie gwizdy. Norma.
Stajemy w centrum ringu. No to chyba odpowiedni moment zapytać się sędziego, który wcześniej sędziował te wybryki na ringu jakie do KURWY NĘDZY są tu reguły; ile rund, czy można skrętówki, pedelady, łokcie, cokolwiek?. Wydaje mi się, że to ważne, ale może się mylę, gdy sędzia powiedział, że nie wolno uderzać w parterze to już mi się wszystkiego odechciało. No ale trudno, zmieniam strategię, ubiję gamonia w stójce, za to że przez niego się tu znalazłem, bo to jedyna walka w tej dziwnej formule, reszta to pseudo KICK, jakaś Sanda , SALWATE, tańce jakieś, tak, to w tym przez niego tu jestem w tym koszmarze, z którego nie umiem się obudzić. Ups odbiło mi się frytkami. MNIAM. Mój przeciwnik dziwnie się uśmiechnął!
W I rundzie dostał parę kopów w tułów, raz obaliłem, miałem dosiad uciekł mi z pozycji, generalnie moja kontrola jego ucieczki, raz próbował dźwigni, generalnie w parterze na remis, dla mnie obalenia i stójka.
W II całkowita moja dominacja w stójce, choć techniki ręczne na gardę wchodziły i w parterze jak z Knappem .
Gong i koniec jakoś szybko poszło te 10 minut, nie dziwię się, po18 h dnia. Myślałem że się uprą na dogrywkę to go już na pewno ubije.
Nie! Werdykt, nareszcie, po tych 10 minutach śmiesznej walki. A tu LIPA. Publiczność gwiazda, lecą jakieś puszki i papiery na ring, jak na lekcji matematyki!
Przez chwilę pomyślałem, że może wygrałem tylko w swojej głowie, a wyglądało z boku to inaczej, ale Christian na ringu wręczył mi nagrodę. I wtedy z trybun posypały się oklaski. Byłem tak tym wszystkim wkurwiony, że kiwnąłem ręką i chciałem zejść z ringu ale poprosił mnie żebym został i przepraszał za werdykt. To była jedyna miła chwila tego śmierdzącego dnia ! Trofeum oddałem jednak gościowi, który stał u niego w narożniku.
Ale Nie Uparł się i przyniósł trofeum do naszej śmierdzącej szatni. To już wziąłem, a co mi tam, sprzeda się albo coś !
Po walce czekaliśmy dwie godziny przy lampce szampana na rozliczenie. Koszmaru ciąg dalszy! Oczywiście dnia następnego sami musieliśmy się zatroszczyć o transport na lotnisko.
Jaka jest puenta tej smutnej opowieści ? W dupie mam Francuzów, ich śmierdzącą galę, wieżę, której nie widziałem i te ich Pankrace, bo i tak się do rekordu liczyć mi nie będzie.
A z siebie jestem zadowolony. Przed gongiem jedyna myśl w mojej głowie: żeby nie zrzygać się podczas walki . Czuję się wygranym i nim jestem, to znaczy, że zrobiłem swoje. I niech mi jakiś laik, co gówno widział i w dupie był , który siedzi przed kompem, niech mi taka osoba powie prosto w oczy , ze się do tego KURWA już nie nadaje, że jestem słaby lub że któryś z zawodników KSW TEAM z którym nie przegrałem na ringu, jest ode mnie lepszy, to mu zrobię PANKRACE ale takie moje! butelką po głowie!
Krzysztof Kułak
źródło: www.a-f-c.pl
Gratulacje Krzyśku!! Oby tak dalej i do przodu ;]
OMG…ależ przeboje 🙂 Gala idealna żeby podsumował ją DANTE 😉
hahahahahaa 😀 końcówka najlepsza 😀 … czyli do kogo to ? Przyznawać się …solówa na tulipany z Kułakiem to byłoby coś 😀 !!! Co prawda do rekordu tego nie zapisałby Kułak ale …
…najbardziej podoba mi się postawa jego przeciwnika … podejrzewam, że ma podobne zdanie o tym całym festynie 🙂
Festyn = werdykt
Ha ha ha końcówka ostra ale trafna:D
swiete slowa.nie dziwie sie wkurwienia…a uzytkownik do ktorego jest czesc tego tekstu juz sie chyba nie odezwie hehe.
a tak patrzac to widze, ze ksw troche w chuja polecialo w tej kwestii.zalatwilo walke gdzie czeski film nikt nic nie wie.wykazali sie duzym profesjonalizmem. a moze to jakis znak dla kulaka zeby odejsc z ksw team?
jesli bylo chociaz w polowie tak tragicznie jak opisuje to pan Krzysztof to kurwa no…..nie wiem.. szacunek za przetrwanie tyle moge powiedziec
Z calym szacunkiem dla Krzyska ale jezeli Martin dzwoni do niego z jedno dniowym wyprzedzeniem , nie mowiac mu nawet na jakich zasadach bedzie walczyl , nie dajac szans na dobre przygotowanie , to do kogo on ma pretensje.
Ludzie we Francji maja go w dupie on jest dla nich jednym z wielu ktorzy zawalczy na ich gali.
A KSW nie powinno sie zgodzic na taki cyrk , chyba ze interesuje ich tylko prowizja jaka dostaja za walke swoich zawodnikow , a nie ich dobro .
A nie przypomina wam to sytuacji z CroCopem jaka miala miejsce na KSW 😉
Nosil wilk razy kilka ………………….. 😉
Nie dziw sie koles po 2 dniach treningu wygral zawody Contenders w paryzu i nie dostal jebanej zlotôwki
A francuzy jak mi sie pytajâ o walki w polsce to kategoria do 60kg … bo tylko tu jest jaki kolwiek poziom
A pankrase to jedna wielka bzdura ….
Jak ufc juz bendzie na olimpiadzie to zlegalizujâ to w francji
Sory ze sie na dziales , ale w francji oprôcz k-1 to nic nie ma
Powodzenia na zochodzie….
soczyście napisane- Kułak- miło zaskoczył mnie swoim stylem:)). Co do gali to kurcze tragedia- i pokazuje to że u nas nie jest tak źle jak w starej europie:). Szkoda mi się zrobiło gościa bo w świat idzie wynik. Inna sprawa że trzeba racjonalnie patrzeć na logistykę. Ja często latam(również po piwo:))) ) i wiele krótkich podróży okazuje się rzeżnią- człowiek musi męczyć się z odprawami, z dojechaniem na lotnisko- a po wylądowaniu to samo…….nauczka na przyszłość- nie brać takich walk- ale proza życia………….trzeba zarabiać i ciężko mi gościa jechać za to że zgodził się na walkę bo nie wiem jak u niego z kasą………….
grzejnik78 masz racje 🙂 nikt nie kazal Krzyskowi tam walczyc .. sam sie zgodzil i pojechala tam na wlasna odpowiedzialsnosc 🙂 a skoro wszytko jest z “lapanki” to mozna bylo sie spodziewac ze nic przygotowane nie bd .. Panie Krzysku, Pan sie powinien cieszyc ze na wakacje Pan se byl we Francji .. ja to cale 2 miechy w smierdzacym KrK bd siedzial ;p
Slapi – przeczytaj jeszcze raz wypowiedz Krzyska, ja bym nie chcial takich wakacji 😀
Przyjeżdża taki hydraulik z pipidówka do Paryżka, “psuje” najważniejszą walkę wieczoru i jeszcze narzeka na wyszukaną kuchnię francuską 😉
hahaha 😀
“I niech mi jakiś laik, co gówno widział i w dupie był , który siedzi przed kompem, niech mi taka osoba powie prosto w oczy , ze się do tego KURWA już nie nadaje, że jestem słaby lub że któryś z zawodników KSW TEAM z którym nie przegrałem na ringu, jest ode mnie lepszy, to mu zrobię PANKRACE ale takie moje! butelką po głowie!”
Żenada ! Prostak straszny.
gorzej krzysiu jak te slowa napisal gustafsson, bo wtedy nawet butelka Ci nie pomoze
he he he he he śmiech śmiech ŚMIECH
to by było na tyle
Żenada! Jak mu się nie podobają komentarze kibiców to niech idzie się bić na ulicę albo wali se w worek w czterech ścianach.I jak jeszcze nie wie to niech do niego dotrze,że każdą pieprzoną złotówkę zarobił dzięki kibicom.Gdyby nie było kibiców,nie byłoby też gal,sponsorów i biznesu z tym związanego.Panie Kułak więcej szacunku dla ludzi dzięki,którym zarabiasz! Jeszcze jedno,nie masz 5 latek więc zrozum,że nie wszyscy muszą cię kochać i podziwiać.Życzę dalszych sukcesów sportowych i trochę oleju w głowie…
Co on biadoli, że nie wiedział na jakich zasadach będzie walczyć, przecież przed walką tutaj na portalu o tym pisaliście
Sądzę że Krzyśkowi chodziło o tych ,,kibiców” wypisujących głupoty na portalach a nie mających zielonego pojęcia o tym sporcie.Takie jest moje zdanie.Niestety jest ich coraz więcej. Krytyka owszem jest dobra, ale ta którą często czytam na różnych portalach o MMA mozna porównać do tego jakbym ja opisywał sztukę w teatrze. Za tem krytykujcie oceniajcie ale z ,,olejem” w głowie;] Najlepiej było by teraz zrobić rewanż w Polsce-to do panów z KSW ;]
Ktoś kiedyś napisał że kułak jest bucem. Sam nam dał na to twardy dowód
Nie znasz nie oceniaj ale po co ja to pisze i tak będą wszyscy robić jakąś pyskówkę bez sensu. Dla mnie Krzysiek jest OK.
kurwa jakie bez sensu pierdolenie.nie znajac goscia piszecie siedzac przed kompem ze jest bucem.porazka.
ps. to ze walka bedzie na zasadach pancrase wiedzialem kilka dni przed gala czytajac wiadomosci na portalach mma, wiec tlumaczenie kulaka jest troche nie na miejscu.choc z drugiej strony nie on powinien czytac wiadomosci i sie dowiadywac.jego zadaniem raczej powinno byc przygotowanie sie do walki i sama walka.organizatorzy powinni poinformowac na jakich zasadach bedzie to starcie, jednak dali ciala po calosci.jak dla mnie to bardzo duza wine ponosi rowniez ksw.wysylac zawodnika i nie informujac go na jakich zasadach bedzie walczyl to totalna niekompetencja z ich strony.
@jitsu no widać po jego wypowiedzi jaki to kulturalny i ,,ok” człowiek
Pysio widac po Twoich komentach jaki z ciebie znawca ;]
Pomijając kwestie sportowe-tego co osiągnął w mma nikt mu nie zabierze-tą wypowiedzią robi sobie tylko obciach.Zawodnik z takim doświadczeniem nie wie co to są batony energetyczne i napoje izotoniczne? Nawet debiutant pakuje to do swojej torby przed walką. Krzysiu polecam na przyszłość,nie będzie ci się odbijać frytkami na ringu 🙂 Wogóle to mam jeszcze małą nadzieję,że ta relacja to jakiś jego żarcik bo jeśli to wszystko wypisuje na poważnie to współczuję… 🙁
mmafan, dokladnie tak samo mysle…jak zawodnik o takim doswiadczeniu moze jechac walczyc na gale nie znajac po pierwsze zasad a po drugie bez odzywek i lub zapewnienia sobie odpowiedniego pozywienia
zero profesjonalizmu panie Kułak
Kulak te hamburgery powinien robic w budce we Francji albo parówe w bule ladowac, a nie swoje pierdolemenzo o butelkach na glowie opowiadac…chuligan Czestochowski:)
Kulak, wielki fafarafa, a przejmuje sie co o nim w necie pisza. Trzeba byc ponad tym. Dodam od siebie ze strasznie prozny musi byc ten kulaczek!!!
ja mysle, ze zadaniem zawodnika jest walka, wyjscie do walki i danie jak najlepszego wystepu. nie powinen sobie zaprzatac glowy bzdurami, ktore powinien dograc management oraz organizatorzy gali.
w sumie po tym tekscie troche mozna stwierdzic, ze gosc jest deczko sfrustrowany zaistniala sytuacja – brak walk w ksw [w tym o pas], a jesli juz sie trafia to taka, jak to cos we francji.
nie jestem jego nuthuggerem, aczkolwiek wydaje mi sie ze chcial dac upust swoim emocjom.
MMA nie istnieje w francji, jest to duzo bardziej rozwiniente w polsce … Mimo to ze pare fajnych gal nie wypalilo to i tak francja jest daleko co do polski, kiedy berserkersy organizowaly gale w soho w szczecinie to francuzi typu snake Riccio czy Rea jezcze nie mieli tasmy z UFC gdzie juz w szczecinie kazdy judoka wiedzial ze jego naj wiekrzyszym wezwaniem jest MMA – Szacunek dla pionierôw w polsce typu mariusz linke piotr baginski czy tomek drwal !!!!!
Mamy rankingowcôw jak mamed cipek czy Drwal dowda sztanga i duzo ich omijam ( normalka pomoze zâdzi !!!)
Zartuje ale zyjâc w francji od 85 roku to moge wam powiedziec ze w francji nic was dobrego nie spotka w MMA
To co môwi typ jest dokladnie atmosfera ktôra panuje w francji, trzeba to widziec zeby sie wypowiedziec, kolo byl i az frytkami zygal ….
To nie jest bzdura, a pankrace na glowie to jest wspaniale okreslenie, on to widzial drugi raz sie nie nabieze
Szacuneczek ze podjoles tâ walke bo zawodnik akurat “tonton” jest dobry ale niech ksw zorganizuje zawody francja polska i niech sciagnâ tego “naj” leprzgo mlodzienca karla amoussou ktôry pracuje na policji, antoniego rea, mathiasa riccio davida barona itd w zasadach mma to bendzie ciekawie ale w polsce
pozdrowienka dla polakôw w francji
davido
Batony i napoje energetyczne? Każdy amator bierze? No własnie, amator.
Jak jedziesz na taką galę to jesteś przekonany, że wszystko będzie dograne i zapewnione przez organizatora.
chyba nie mowicie powaznie, to zawodnik jadacy na gale do zabojadow powinien chodzic po portalach i czytac na jakich zasadach ma byc walka? no bez jaj – jak tu ktos dobrze napisal od tego jest ogolno pojety managment zeby wszystko dograc – Kulakowi pewnie do glowy nie przyszlo zeby to sprawdzac bo juz nie raz sie lal poza krajem i widocznie bylo ok. aczkowliek jestem bardzo ciekawy co mu mowil managment, ze co , ze dowie sie na miejscu? ze wszystko ogarna dla niego zaby? oni go tylko wyslali i reszte mieli w dupie chyba
co do pojechania “haterom” – panowie, to jest mma czy piaskownica? koles jest jaki jest, wkuriwjaja go komentarze jakis patafianow jego zdaniem wiec dal wyraz emocjom – a niektorzy dorabiaja do tego jekies teorie, ze buc, ze prostak, ze prozny…. znacie go? nie znacie. to po kiego walicie w klawiature takie bzdety. poprawni sie znalezli, idzcie obejrzec taniec z gwiazdami moze
z odzywianiem sie etc. zgoda
pozdrawiam
tak a propos MMA we Francji, wiadomo jest legalne od niedawna i to w okrojonej formie. Ale poziom zawodników jest wysoki, jakby nie patrzeć Francuzów w UFC było jeśli się nie mylę co najmniej 5 (Kongo, Pokam, Liaudin, Baron, Schiavo), Polak jest tylko jeden. Do tego jest Amoussou, bracia Fernandez, Diabate, Casimir, Carmont, Rimbon.
Szczerze mówiąc mam poważne wątpliwości czy pokonalibyśmy ich w meczu międzypaństwowym.
Aha i Snake debiutował w MMA ponad 4 lata przed pierwszą Areną Berserkerów w Soho.
Prostak straszny. Normalna osoba nie wrzuca takiego tekstu na neta. Co to ma być ? Nie można nic na jego temat powiedziec z powodu tego że Ci najebie jak coś mu się nie będzie podobało ? Żenada. Tak mogą mówić jacyś marni dresiarze, pseudo gansterzy podwórkowi, a nie osoba która walczy na zawodowych galach i utrzymuje się w pieniędzy kibiców. Respekt i szacunek trzeba zdobyć przez swoje zachowanie, a nie przez swoją siłe fizyczną.
Pozdrawiam !
nie wiem, czy akurat francuzi pokonaliby polakow w meczu miedzypanstwowym.wydaje mi sie ze 80% tkwi w promocji.odpowiedzmy sobie dlaczego tylko jeden polak walczy w ufc i dlaczego w ogole tak malo polakow walczy w duzych organizacjach? dlatego, ze sa slabi? watpie.mysle, ze polskie mma stoi na wysokim poziomie.diabel tkwi w promocji.polakom brakuje nalezytej promocji.jakis czas temu pisalem, zeby na lamach mmarocks naglosnic sprawe startu teamu poland w serii m-1 challenge.i co zero odzewu.popatrzmy jakie druzyny startuja w m-1 challenge.bulgaria, ktora wydaje mi sie slabsza od polakow, finlandia tez wcale nie jest lepsza, o turcji nawet nie wspominam.sa tez niemcy, ktorych polacy obijaja (nie mowie o konkretnych zawodnikach tylko o pojedynkach polakow z niemcami) na prawie kazdej gali.wiec jesli chodzi o francuzow to nie wydaje mi sie ze nie sa oni lepsi tylko lepiej wypromowani.
Dajcie spokój Kułakowi- mistrzem ogłady i taktu nigdy nie był, nie jest i nie będzie- ale jest w pewien sposób zabawny(nie wliczając tej pseudo grożby na końcu- która jest jak kupon na targowisko po dresy z czterema paskami:)))- choć mógłby odpuścić tekst z hamburgerem:). Przyłączam się do głosów które krytykują menadzerów Kułaka, to oni powinni dbać o to żeby takie sytuacje nie miały miejsca.Gość ufa im i pewnie zgodził się na walkę myśląc że jego ekipa sprawdziła czy ta gala to nie bigos. Choć tak jak pisałem wcześniej Kułak nie ma takiej przyszłości jak Janek czy Mamed więc rozumiem że decyduje się na to co jest- bo prawda jest taka że może nie ma wiele innych opcji- KSW odbywa się teraz 2 razy w roku a przy stawkach po których pewnie walczy Kułak trzeba walczyć min 5 walk, aby to miało jakiś sens jeśli chodzi o $$$. Menadzerowie Kułaka być może nie mają dużo opcji wyboru i dają mu to co jest- inna sprawa że patrząc się na to co ustawiają innym ze swojej grupy i w jakim tempie – to czego my się spodziewamy…………że Kułak będzie walczył w USA? pewnie mógłby dać dobrą walkę na małej gali – ale pewnie będzie się obijał po Europie, aż wreszcie odpuści i zostanie trenerem na full time i może nie będzie wypuszczał min takich jak Christ:)
pozdro
fusel w wagach od półśredniej do koguciej nie mamy z Francuzami szans. Wystarczy, że wystawią Barona, Casimira i braci Fernandez. W średniej i półciężkiej Jocz lub Materla i Mamed lub Drwal pewnie wygraliby z Amoussou i Diabate, ale znowu w ciężkiej Damian miałby strasznie ciężką przeprawę z Kongo.
Masz rację promocja u nas kuleje, a drugim problemem w PL jest to, że do niedawna mieliśmy tak na prawdę tylko jedną kategorię wagową, w której walczono na wysokim poziomie. Teraz to się zmienia, ale im niższa waga tym cały czas jest gorzej. We Francji ten sport istnieje dłużej, dodatkowo zawodnicy od lat mogą trenować i startować w UK.
Co do M-1 zapytajcie Bosego ile dostaje drużyna 5 zawodników do podziału. W Polsce o ile gale się odbywają można lepiej zarobić, a nie mamy na razie wystarczająco dobrego drugiego garnituru.
Co do samego tekstu, jeśli ktoś bierze wszystko co jest w nim napisane na poważnie, to właściwie nie mamy o czym rozmawiać. Tekst jest napisany znakomicie i z humorem (czarnym), na tyle dobrze, że Krzysiek jest już posądzany o rasizm, buractwo i bycie dresem. 😀
Sprawy zasad obronić się nie da, oczywiście to nie zadanie zawodnika, żeby się tego dowiadywał, tylko jego menadżerów, nie chce mi się wierzyć, że kontaktując się z organizatorem nie zapytano o to, zresztą kilka osób wiedziało, że nie będzie uderzeń w parterze i pisaliśmy o tym. Co do innych spraw to zabawne, jak KSW nie odwiozło CroCopa na lotnisko, to była wina KSW, jak Francuzi nie odebrali Krzyśka…. to też jest wina KSW.
Pojedynek z M’Pumbu, który w pokazywanych na całym świecie galach M-1 ma rekord 3-0 to dobry ruch i to bardzo dobry zawodnik, wiele osób uważało go np. za faworyta w starciu z Jankiem. Nawet jakby gala miała się odbywać w szopie w Normandii to warto było jechać, bo niestety wbrew temu co pisze Krzysiek walka będzie mu się liczyć do rekordu jak Mysiale pojedynek z Reą czy Fedorowi walka z Aroną.
jak ja pisałem o zbieraczach bawełny nazywaliście mnie rasitą:))
Venom troszkę temat odebrania z lotniska uprościłeś- uważam że francuzi zrobili źle że nie odebrali Kułaka z lotniska i jest to słabe jak na organizatorów- ale nie możemy porównywać tej sytuacji z akcją z Mirem – który był gościem honorowym………jest to mała ale subtelna różnica:) Ja mam bardziej obiekcje co do braku poinformowania zawodnika o zasadach oraz ogólnie o to że po to jest menadzer- żeby załatwić dobrą szatnie, szybkie wejście, dobry hotel itp. – i załatwiać takie rzeczy z organizatorami. Ale to nie moja sprawa, przegrał i to jego sprawa czy podzieli się prowizją za taką pracę z menadzerami. Sami niech między sobą to wyjaśniają.
Co do meczu Polska Francja- to Mamed pewnie nie mógłby nawet startować bo z tego co wiem to paszport ma Rosyjski, mimo że jest Polskim Czeczenem. Apropo walki Grabowskiego z Kongo…..hmmmm— było by ciężko Cain ostatnio przekonał się że francuz mimo tego że jest jednowymiarowym fighterem potrafi zrobić parterowcom problemy. Raczej Damian nie dał by rady- jeszcze:)
Chyba żartujesz, z tym załatwianiem przez menadżera szatni, wody i szybkiego wejścia :D. Twoje czepianie się KSW jest co raz bardziej groteskowe.
Mecz Polska vs. Francja to sytuacja czysto hipotetyczna, dlatego uwzględniłem Mameda.
ja akurat bym sie sklonil ku temu, ze jednak damian mialby szanse, tylko wpierw musialby zmienic ekipe z ktora trenuje.wiadomo, ze przygotowujac sie do walki z kongo przygotowania u niego w klubie by mu nie wystarczyly.przydalaby sie mocna ekipa, ktora automatycznie by podciagnela jego poziom w gore.co do innych wag to fakt, ze w pl kuleja najnizsze kategorie wagowe.jednak mysle, ze chociaz maciek gorski moglby troche namieszac w pojedynku wagi lekkiej….
co do m-1 challenge to mysle, ze niska gaza, chyba by nie byla dla polakow zbyt duzym problemem, bo poprzez pojedynki w m-1 mozna sie dobrze wypromowac, niech za przyklad posluzy np. lucio linhares, ktory startujac w m-1 challenge dostal walke na najblizszym affliction.mysle, ze moze niebawem zobaczymy michala kitte na jakiejs duzej gali.a mimo wszystko, ze choc polacy maja slaby drugi garnitur to z 16 ekip, ktore startuja w m-1 challenge kilka jest takich, ktore maja slabszy.
Venom mam już dość pisania że się czepiam- inni piszą to samo – a ty cały czas masz problem. Co do załawienia szybkiego wejścia do hali to nie uważam że fighter przed walką powinnien kłócić się z ochroną-nie mówie że to powinnien być jego menadzer ale to menadzerowie powinni mieć ludzi którzy pilnują fighterów jeśli oni są zajęci. Co do wody- to napisałem coś o wodzie?? czy znowu konfabulujesz. Ale masz rację gdyby mój fighter nie miał wody w szatni bo francuzi dali dupy- to ruszył bym własne 4 litery i kupił bym mu wodę. Bo fighter ma się koncentrować na walce a inni są od organizacji wszystkiego. I odpuść już z tym czepianiem- napisałem że to ich sprawa co robią między sobą- przeczytaj jeszcze raz to co napisałem bo chyba specjalnie nie załapałeś
KingDante, to tak nie działa jak Ty piszesz 😀
ale co nie działa?Nie może lecieć na walkę z nim jego menadzer- jak widzi że ktoś nie wpałd po nich na lotnisko to samemu zamówic taxi – dojechać do hotelu- zameldować fightera w hotelu – przed wejściem do hali jak ktoś nie chciał wpuścić Kułaka- czy menadzer nie mógłby wyręczyć zawodnika w kłótni z ochroną- czy ów menadzer nie ma telefonu do organizatorów(!!) żeby tam zadzwonić i powiedzieć że fighter nie może się dostać? w każdym razie lepiej jak robi to ktoś inny niż fighter- więc bosy jak piszesz że to tak nie działa- to ja się muszę w jednym zgodzić TO NIE DZIAŁA- to nie za działało w tym wypadku, a świadczą o tym słowa Kułaka. Napisałem że to jest ich sprawa i średnio mnie to obchodzi – tylko jak Venom mówi o grotesce to ja owej nie widzę. Mam takie zdanie na ten temat i nie uważam żeby ono nie było poparte argumentami
“nie mówie że to powinnien być jego menadzer ale to menadzerowie powinni mieć ludzi którzy pilnują fighterów jeśli oni są zajęci. ”
jakich ludzi?
z ochroną prosta sprawa, na ważeniu “przepustkę” powinni odebrać
z odebraniem z lotniska w sumie tez, numer szofera i gra gitara
jeśli jestem menadzerem to jade z fighterem a jak ktos jest tak zajęty że nie ma czasu to powinien wysłać z fighterem człowieka który przynajmniej zna język!!! Kułak napisał że z angielskim u niego słabo – na znajomość FRA też bym nie liczył. Więc koleś naprawdę nie miał łatwo tam:)
Bosy widzisz jak teraz patrzysz na to, to problemy które spotkały Krzyśka są problemami do przeskoczenia- a coś spowodowało że były rozwiązywane w raczej słaby sposób:). Ale tak jak pisałem to jest ich wewnętrzna sprawa.
pozdro
groteską jest to, że wymagasz żeby menadżer był przy zawodniku na wszystkich wyjazdach zagranicznych, tak może jest na poziomie UFC, Dream (chociaż ta pierwsza organizacja od tego roku nie wpuszcza nawet menadżerów do szatni).
Na prawdę myślisz, że przez telefon załatwiliby mu tą przepustkę? Że to menadżer powinien dbać o transport, wodę i punktualne wyjście do ringu. Zamiast skupić się na podstawowym błędzie menadżerów KSW, czyli tym, że ich zawodnik nie znał zasad, to dodajesz kolejne, które ewidentnie leżą po stronie organizatorów, zresztą wcale nie takiej małej gali (walka wieczoru Kemayo vs. Ignashov). Jakoś zawodnicy z zagranicy walczący w Polsce takich problemów nie mają, a M’Pumbu czy Sobotta dobrze wspominają występy u nas.
Mam taka mala propozycje dla was (Venom i KingDante) Moze KingDante bedzie gosciem szczeki i zrobicie gorace krzesla? 🙂 Ciekawie by bylo posluchac takiej dyskusji co wy na to?
good idea 😉
Szczeka powinna sie rozwijac bo narazie sa zalezne od eventow albo wywiadow a tak mozna prowadzic takie male show i np po goracych krzeslach dac sonde Kto twoim zdaniem ma racje? to taki moj maly pomysl 🙂
Venom gdzie jest napisane
” jak Francuzi nie odebrali Krzyśka…. to też jest wina KSW”
KSW ponosi wine ze wyslanie zawodnika w ciemno , bez zadnej wiedzy , zadnego zaplecza i z zerowym przygotowaniem.
Co do CroCopa to chyba az tak straszie duzo nie wymagal , odebrac z lotniska , zawiesc na lotnisko i dotrzymac towarzystw podczas pobytu.
Ja mysle ze kazdy a przy najmniej wiekszosc z nas wlasnie tak traktuje swoich gosci.
I jak juz komentujesz czyjes wypowiedzi(slepo bronac KSW ) ,to nie dopisuj swoich wontkow , bo wtedy traci to caly sens.
Krzysiek dużo nie wymagał – odebrać, zwieść z lotniska, wodę i osoby mówiącej po angielsku.
Jak ktoś chce zobaczyć winę KSW to zobaczy ją wszędzie. Ty nawet próbowałeś mnie oskarżać, że kasuje twoje posty bo są nieprzychylne KSW, przy okazji mnie przy tym obrażając.
Szkoda ze nie dodales ze jak Def wyjanil cala sytuacje ,to od razu cie przeprosilem.
Ja nie szukam na sile winy KSW
Wlodarze tej organizacji na kazdym kroku podkreslaja , jacy to oni nie sa profesjonalni,
jak dbaja o zawodnikow
Po czym wysylaja kolesia w nieznane , on sie na to godzi , przyczyn nie znamy , moze potrzebuje kasy , moze dluga przerwa w wystepach , a moze chcial zobaczyc Paryz 😉
Wiec jak sie juz decydujemy na taki wyjazd , to z pewnoscia zdajemy sobie sprawe ze nikt z “lektyka”na nas nie czeka , nie obrazamy wszystkich po drodze i ponosimy konsekwencje wlasnych nieprzemyslanych decyzji , bo czasu na przemyslenia to Kulak raczej nie mial.
Zawsze podkreslasz ze starasz sie byc obiektywny , wiec powinienes to zrozumiec.
Pozdrawiam
O motywach decyzji Krzyśka nie mam zamiaru się wypowiadać, jego życie jego sprawa.
Wyobraźmy jednak sobie sytuację, że Aleksander Gustafsson, który prosto z nocnej zmiany przyjechał walczyć na KSW Extra nie zostaje odebrany z lotniska, nie dostaje wody, a na swój występ czeka w jakiejś dziurze, czy wtedy pisalibyście, o tym jak beznadziejnego ma menadżera czy o tym jak KSW jest do niczego? Odpowiedzi nie oczekuje, bo ją znam. 😀
Krzychu kozak!
Panowie Krzysiek wiele zrobił i pewnie jeszcze wiele zrobi dla polskiego MMA i za to należy mu się szacunek. I ma racje że ciśnie z frajerami co tylko krytykują i pseudo mądrze wypowiadająsię na tematy o których nie mają pojęcia.
Nikt nie mowi ze francuzi sa bez winy,ich dzialka zaczela sie od przylotu Krzyska i zjebali wszystko.
Ale rola menadzera jest przygotowac Krzyska na taka ewentualnosc (nie zrobil nic )
Jestem ciekaw czy po takiej przygodzie dalej bronil bys tego menadzera ?????????
Venom zniszczyłeś mnie swoim tekstem. Oczywiście że menadzer Gustafssona nie dostał by pojechany na forum mmarocks. I wiesz co stary- jest to normalne- dlatego że nie miałem okazji czytać wypowiedzi menadzera Gustafssona, że jest najlepszy w polsce, że jest mega profesjonalny i przy każdej możliwej sposobności nie poucza innych jak robić biznes mma. Inna sprawa, że mam gdzieś dobro fightera szwedzkiego bo średnio czuje się związany emocjonalnie ze Szwecją- ale Polska to już inna sprawa- jestem kibicem i dobro polskich zawodników ma dla mnie znaczenie. Lubię oglądać ich zwyciestwa – a nie porażki. Venom nie czuje zupełnie twojego przykładu z Gustafssonem…………………….
p.s
Venom miałeś problem również do tego że pojechałem organizatorów ostatniego gniota w szczecinie (nie doszedł do skutku)- pamiętam jak jechałeś Shawa za to co się działo w Elite – jak coś się dzieje w PL to nagle wody w usta nabierasz:)))i nic nie piszesz. Jak w USA coś się takiego zdarzy(ile razy jechałeś Shawa za to że robi błędy- a nie czytałem nic o ludziach w szczecinie?:) to zaraz napiszesz tekst – powiesz w Szklanej – a w PL to tak jakby nic się nie stało- żadnych nazwisk- żadnych komentarzy- chyba ten polski świat mma jest jeszcze za mały.
Co do Kułaka to podzielam twoje zdanie że to jego sprawa i nie ma co o tym już gadać.
Jak stare baby 😀
Kończąc temat z Krzyśkiem, tobie i grzejnikowi wydaje się, że cały świat wygląda jak walki w UFC. Że walki we Francji czy w Holandii są potwierdzone na 2 miesiące przed, że menadżer wszędzie jeździ z zawodnikiem. Że cały świat jest pełen ofert dla zawodnika takiego Kułak, który jak wiemy nie ma co liczyć na czołowe organizacje, a jednocześnie jest za dobry żeby walczyć za 100 euro w Czechach. Może przy następnej okazji zapytamy Damiana czy jak jechał samochodem do Holandii to był z nim wtedy menadżer, który pomógłby mu załatwić dobrą szatnię. Ciekawe też dlaczego Damian mówiąc o dobrej organizacji na Litwie, wymieniał to, że w szatni były owoce i red-bulle. Chyba w takim razie nie jest to norma. Po za tym Bosy (a zna się na tym lepiej i ode mnie i od ciebie) już napisał, że to tak nie wygląda jak ci się wydaje, że menadżerowie nie mają swoich ludzi na miejscu i często muszą liczyć na profesjonalizm organizatorów. Szczególnie, że z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że ci sami ludzi co organizowali galę we Francji przysyłali do Polski Rimbona, Carmonta i M’Pumbu.
O Pro-fight mówiłem w szczęce. Nie pamiętam, żebym miał do ciebie jakiś problem, że “pojechałeś” po tej klęsce. Co do samej gali na pewno nie byłem taki krytyczny jak w przypadku EXC, bo jakoś nie mam ochoty kopać swoich, co wy robicie z upodobaniem. Możecie to sobie tłumaczyć tym, że zależy mi na darmowych biletach, co jestem pewien grzejnik wyciągnie mi przy każdej możliwej okazji. Aha tylko proszę nie pisz znowu o tych standardach dziennikarskich.
A czemu niby miałoby ci nie zależeć na darmowych biletach?
Też bym chciał
A co do Kułaka ktoś tu zawiódł i to nie tylko organizatorzy, bo jednak jak coś się załatwia to powinno byc to dopięte na ostatni guzik, a tutaj nie było w żadnym wypadku
Tu nie chodzi o kopanie swoich(pewnie, jak nam się uda zrobić cos elegancko to trzeba chwalić nie raz a 11 razy, nie mam nic przeciwko)
Trzeba być tylko obiektywnym i widzieć dobre i złe strony w każdej organizacji
[King Dante] – Jestem ciekaw, na ile starczy Ci ikry w tej dyskusji. Czy po prostu spakujesz walizki jak ostatnim razem, obrazisz się na serwis i opuścisz go na kilka dni..aby wrócić jako nowy, odmieniony King Dante. Nie odbierz tego jako atak, po prostu luźna dywagacja z mojej strony 😉
Venom
Po nieudanej Pro-fight napisalem ze szkoda mi tylko zawodnikow ktorzy ciezko sie przygotowywali do wystepu i pewnie nic za to nie dostali,nie wydaje mi sie zebym tym postem “kopal swoich ”
Moze moj poglad na pewne zeczy jest troche wypatrzony bo mieszkam w USA,
i pewnie juz pszesiaklem pewnymi standardami,ale co do roli menadzera to zdania nie zmienie, i im dluzej bedziemy przyklaskiwac takim chorym akcjom tym dluzej beda one mialy miejsce.
I wkoncu te nistrzesne bilety – kiedys napisles do Dante ze jezeli KSW nie da szansy Mamedowi w tym roku na wystep w jakiej duzej organizacji to sam z nimi ‘pojedziesz”
Bylo to bardzo odwazne i wymowne ze wzgledu na funkcje jaka piastujesz , i jak dobry (obopulny) uklad macie z KSW. W moich oczach urosles podwujnie.
Po czym ja wzucam wywiad z Mirko a on nagle znika , pisze 2,3,4 i wszystkie laduja w spamie , przez caly wieczor nawet nie mialem szansy dowiedziec sie o co chodzi , a ze bylo to pod twoim postem wiec bylem pewny ze ty je wykasowales , wiec pomyslalem za “dzialasz na dwa fronty” i napisalem co otym mysle.
Nawet nie wiesz jak mi ulzylo jak dostalem email od Defa, i automatycznie cie przeprosilem.
Jeszcze jedno tekst z biletami napisalem tylko raz wic dlaczego zazucasz mi ze wyciagam go przy kazdej mozliwej okazji.????
Bylem ci winny wyjasnien apropo tych biletow i mam nadzieje ze zrozumiesz 😉
Octagon nie znikne ze stronki spokojnie- chyba że znowu ktoś będzie kasował większość moich postów………jadąc mnie i pomawiając nie dając mi prawa odpowiedzieć……………..
co do tego co napisałeś Venom to jak dla mnie dramat ” kopać swoich”. Stary to że serwis o mma napisze o dobrej gali to ok, a napisanie np. o klapie Pro Fight to kopanie swoich???? Stary najlepiej jak będzie Korea Płn – piszmy tylko o sukcesach. Stary konkurencja rośnie w polsce jeśli chodzi o serwisy mma- jesteście narazie najlepsi ale jak czytam takie teksty jak twój to mam obawy czy tak dalej będzie. Myślisz że ja nie chce żeby w PL były dobre gale? Sam kupuje bilety na nie-mimo tego że nie mam dużo czasu ogladam po nocach walki polaków – jeżdziłem na gale po polsce już kilka lat temu kiedy na trybunach było po kilkadziesiąt osób. Stary ja nie mam maniery żeby rodakowi życzyć źle- ciesze się każdym sukcesem nawet tych butnych facetów z KSW. Ale nie odbieraj nikomu prawa do pisania o błędach i nie nazywaj tego “kopaniem swoich”. Venom twoja milczenie na temat “polskich wpadek, min” jest ewidentnym przykładem i potwierdzeniem że Polskie środowisko mma jest jeszcze za małe na fachowe pisanie o sporcie. To jest moje zdanie, możesz się nie zgadzać- ale jesteśmy lata za innymi sportami……….
Nie rób z siebie męczennika, bo twoje posty były kasowane, za obrażanie jednego z nas, to po pierwsze.
Po drugie jakie milczenie? O czym milczałem? Tylko nie pisz, że o Pro-Fight, bo tę sytuację skomentowałem.
Co do kopania swoich, ty nie piszesz o błędach, ty przy każdej możliwej okazji atakujesz wszystko co jest związane z KSW. Jak był wywiad z Danielem Dowdą o jego walce z kontuzjami, to koniecznie musiałeś napisać, że jest najsłabszy w KSW Team. Tutaj masz pretensję do KSW, że nie dopilnowali, żeby Krzysiek wyszedł punktualnie do walki. Niby jak mieli to zrobić? Zakazaliby organizatorom pokazów tanecznych? O przezabawnych zarzutach, o to, że jeden z promotorów KSW powiedział, że na walkę Mameda czeka cały świat. Idź napisz maila do Scotta Cokera, że kłamie mówiąc, że Carano i Cyborg to dwie najlepsze kobiety w MMA.
Biadolisz coś o środowisku i fachowym pisaniu o sporcie, a sam masz zerowe pojęcie o tym jak wyglądają realia pracy menadżera w MMA (Bosy już ci zwrócił na to uwagę), a mimo to cały czas bijesz pianę. Tylko nie wciskaj kitu, że zależy ci na polskim MMA, zależy ci tylko i wyłącznie na dogryzaniu ludziom z KSW i robisz to bez przerwy odkąd pojawiłeś się na stronie.
stary piszesz brednie
-ile razy Venom pisałem że KSW są najlepsi w PL…….ty nigdy tego nie widzisz..
– O pro Fight milczałeś- pokaż proszę jakiś twój art na ten temat……cisza
– dalej twierdze że Dowda jest najsłabszy, czy jest to zakazane mieć swoje zdanie, może miejsce nie było do tego najlepsze, ale nie uważam to za jakąś wielką zbrodnie, gość jest w showbiznesie i musi się liczyć z krytyką, choć patrząc z twojej perspektywy wszystkimi z którymi możesz mieć w przyszłości kontakt trzeba oceniać inaczej. Przykład jechałeś niczym idealista Cro Copa że kłamał, a jak robi to koleś z którym osobiście rozmawiałeś czyli Kawulski to tematu nie ma i twierdziłeś że trzeba mieć realne podejście do biznesu. Zdecyduj się stary nie można być idealistą i realistą bo tracisz wiarygodność a w tym co robisz raczej jest to istotne.
– Nie miałem pretensje o to że krzysiek nie wyszedł punktualnie do walki tylko zasugerowałem że lepiej nie wysyłać gościa bez znajomości języka samego! Stary zacznij trzymać się faktów i nie przekręcaj moich słów
– nie ma co prównywać Mameda i Carano, która jest ikoną damskiego MMA, kolejny raz nie rozumiem logiki twojego myślenia? Uważam Że carano i Cyborg to dwie najbardziej znane zawodniczki- tekst Cokera może nie jest przez to wiarygodny- ale napewno nie jest śmieszny jak tekst Kawulksiego o tym że na walkę Mameda czeka cały świat
– Venom ja jestem fanem sportu nie musze dużo wiedzieć o menadzerce MMA, ale czytam różne stronki o sporcie i pierwszy raz spotkałem się z tekstem że autor tekstu swoją indolencję broni tekstem że swoich się nie kopie…………
– i skończ z tym pisaniem że cały czas atakuje KSW, częściej o tym piszesz niż ja- skup się lepiej na fachowym opisywaniu mma w polsce – albo zostaw to innym jak nie możesz zdobyć się na odrobinę obiektywizmu- to zostań przy pisaniu o USA, Japonii. Życze ci tego żebyś kiedyś pisał o PL tak samo jak o innych krajach z taką przenikliwośćią i ostrym językiem bo inaczej tracisz wiarygodność
pozdro
po kolei
1. o pro-fight mówiłem w szczęce
2. do sprawy CC nie chcę wracać, dalej uważam, że jest różnica między promotorem a zawodnikiem. Podawałem przykłady Boba Aruma, Dany White’a, Scotta Cokera i Andrzeja Wasilewskiego, którzy wielokrotnie w różnych sprawach naginają fakty, czy jak kto woli kłamią.
3. napisałeś: “po to jest menadzer- żeby załatwić dobrą szatnie, szybkie wejście, dobry hotel itp”, czyli jednak miałeś pretensje do menadżerów, że Krzysiek nie wyszedł punktualnie. Stary trzymaj się faktów i pamiętaj co sam pisałeś!
4. Wg mnie tekst Cockera jest podobnego kalibru jak ten Kawulskiego. Fuji, Tsuji, Matsumoto i LaRosa to lepsze zawodniczki od Carano i Cyborg, każdy w miarę rozgarnięty fan MMA o tym wie.
5. Cieszę się, że przyznajesz, że nie masz pojęcia o menadżerce w MMA, w takim razie następnym razem nie pisz o tym co menadżer powinien robić jak wyśle zawodnika na galę do Francji.
6. Atakowałeś złośliwie menadżerów KSW nawet w temacie o dobrze zestawionej walce Janka z Perakiem. O przezwiskach jakie im nadałeś nawet nie wspomnę, na pewno mówisz tak o nich w trosce o polskie MMA.
7. będę pisał o czym mi się podoba, w odróżnieniu od ciebie posiadam jakąś wiedzę w tematach, na które się wypowiadam, ty sam przyznajesz, że tę wiedzę masz znikomą
właśnie wyjeżdzam do katowic:) będę wieczorem więc jak Venom coś odpiszesz to poczekasz troszkę na odpowiedź. wolę napisać tą informację- aby nie zostać posądzony o ucieczkę…..choć przyznam że ilość personalnych wjazdów i obrażliwych tekstów z twojej strony odbiera mi ochotę rozmawiać z tobą,
pozdro
Już pisałem, żebyś nie robił z siebie męczennika. W żadnej z moich wypowiedzi cię nie obrażałem, komentowałem tylko twoje wpisy. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź 🙂
poświęce jeszcze chwilkę(pewnie się spóźnie przez ciebie:))
Venom pewnie nie mam takiej wiedzy o MMA jak ty i mogę ci to przyznać- nie czuje się przez to gorszy- nie mam kompleksów- ty najwyraźniej masz bo często piszesz o swojej “wielkości”. Trzeba mieć trochę pokory i zdrowe spojrzenie na siebie. Przyznaje bywam złośliwy- może nie jest to najlepsza forma żartów- ale zdarza mi się żartować z Lewandowskiego i innych – ale nie uważam ze poprzez moje żarty możesz oceniać mój stosunek do polskiego mma. Jak ty jeszcze czytałeś komiksy o pajączkach ja jeżdziłem po galach mma i kupowałem bilety na galę i to jest dla mnie wspieranie mma. A to że ty nie jesteś w stanie zdobyć się na bycie żetelnym dzienikarzem to już nie mój problem- obroń się stary argumentami a nie atakami. Napisz konkretnie nie chce pisać źle np. o PRo fight bo znam tych panów- a nie sprzedajesz teksty że ja kopie naszych- przecież to jest tekst obraźliwy pod moim adresem. Znam wielu fighterów osobiście polskich, nawet jednego dobrze z KSW:) i naprawdę jestem fanem polskiego MMA również KSW – bo robią najlepsze gale. Ale uważam że przez to że wytkne im błędy to może ktoś będzie wiedział że ma jeszcze coś do poprawienia. I masz rację sam możesz wybierać o czym będziesz pisać- nikt ci tego nie zabroni- ale proszę oszczędź mi tych wywiadów i tematów polskich w twoim wykonaniu bo są tak nudne i przewidywalne że przysłaniają mi twoją dobrą robotę w innych tematach. dobra jadę już.
narazie
Nie odniosłeś się do żadnego z punktów, które napisałem trudno tak dyskutować, ale spróbuję jeszcze raz
1. Ja nie piszę o swojej wielkości, po prostu mam wiedzę, ty przyznajesz, że jej nie masz i przez to niedorzecznie wytykasz błędy, które nie zostały popełnione, jak np. ten z punktualnym wyjściem zawodnika.
2. Nie potrafię oderwać twoich złośliwości od innych twoich komentarzy o KSW. Właśnie przez te złośliwości trudno mi traktować inne twoje wypowiedzi jako nie podszyte jakimś urazem do KSW, szczególnie gdy uważam, że nie masz racji.
3. Pisanie o komiksach oczywiście nie jest złośliwością z twojej strony i próbą personalnego wjazdu, pomyśleć, że post wyżej miałeś do mnie pretensje 🙂 co najmniej zabawne.
4. Ile razy mam powtarzać: co miałem powiedzieć o pro-fight, powiedziałem w szczęce. Przy okazji nie znam nikogo z tej organizacji.
5. Jak jakieś moje wywiady lub wpisy cię nudzą, nie czytaj, nie słuchaj. Swoją drogą sam nas chwaliłeś za podsumowanie KSW w szczęce 🙂
jakieś kilkadziesiąt komentarzy wcześniej ktoś wpadł na bardzo dobry pomysł i jestem za co do waszej konfrontacji w szklanej szczęce 🙂 byle tylko dyskusja nie trwała więcej jak trzy godziny i nie było nadmiernego przekrzykiwania się 😛 dajcie znać jakby coś takiego wypaliło, zakupie sześciopak i chętnie posłucham tego talk show 😉
a Coker mówiąc że Gina i Cris są najlepsze miał na myśli że są najlepsze w swojej kategorii wagowej 😉 choć tego nie był bym taki pewny
Wprawdzie nie podoba mi sie u ciebie rasizm KingDante ale bardzo sobie cenie,ze w przeciwienstwie do innych uzytkownikow nie lizesz dupy redakcji i piszesz to co myslisz.W wielu kwestiach sie z toba zgadzam.Polac Dantemu!!!!
Robicie tu tylko śmietnik,wasze osobiste animozje g…o obchodzą czytelników.Wbijajcie sobie do woli na gg-to chyba lepsze miejsce.Widzę,że dla niektórych każdy temat jest dobry by toczyć prywatne wojenki o marchewkę… 🙁
Wracając do tematu newsa – przykre jest to, że jedyną osobą na całej gali, która potrafiła się należycie zachować był jego przeciwnik.
A pisanie że Kułak jest burakiem itd…ktoś zna go osobiście? Ja nie znam, jak dla mnie chłop po prostu się wkurwił, musiał trochę odreagować, po takich atrakcjach mu się nie dziwię.
Z ostatnim fragmentem to jednak myślę że go za mocno poniosło, zawodnik powinien robić swoje nie zważając na krytykę internetowych wojowników.
Dante
Jest różnica między bezstronną krytyką a złośliwą propagandą i jest nią częstotliwość.
Idąc tym tropem, to jak często krytykujesz KSW, nawet w tematach tylko pośrednio z tą organizacją związanych, świadczy o tym że nie jesteś po prostu bezstronnym obserwatorem, więc nie wymagaj żeby Cię jako takiego traktowano. Venom nie jest jedyną osobą która to zauważyła.
Chciałbym się jeszcze odnieść do Twojej uwagi o “znikających komentarzach”. Zniknęło ich zaledwie parę, w których mnie obrażałeś złośliwie przekręcając mojego nicka. W ostatniej naszej sprzeczce pod tematem o wypowiedzi Brocka Lesnara nie zniknął żaden Twój post, gdzie znów mnie obrażałeś mimo że nie dałem Ci do tego najmniejszego powodu. Nie sugeruj więc że jest tu cenzura, albo że kasujemy Twoje posty kiedy nie wiemy co Ci odpowiedzieć.
Podobnie w tym temacie, na wyliczone w podpunktach fakty przytoczone przez Venoma Ty odpowiadasz głupią uwagą o “komiksach z pajączkami”, jednocześnie twierdząc że to Ty jesteś obrażany. Niewiarygodne.Takie przykłady możnaby mnożyc ale nie mam całego dnia.
Następnym razem jak będziesz miał zamiar coś skomentować, to pamiętaj że w krytyce teź obowiązują standardy, nie można komuś uwłaczać i nazywać tego obiektywną krytyką.
R O B komentarze znikły wszystkie w 2 lub 3 nazwałem ciebie BOBem a znikneły wszystkie, również na tematy związane z UFC- gdzie nikt nic nie pisał o tobie- czyli postanowiłeś mnie ukrarać. I proszę nie zaprzeczaj bo rozumiem że 2 lub 3 razy mógłby być przypadek – ale sam wcześniej mnie poinformowałeś że będzie kara:))
ta sytuacja pokazała mi że jednak słowo burak jakim mnie uraczyłeś w stosunku do ciebie było bo wielkim komplementem.
Co do moich relacji z KSW- nigdy z tymi panami nie rozmawiałem, nie robiłem z nimi żadnych interesów- nic- więc moje komentarze nie mają jakiegoś personalnego zabarwienia. Szkoda że również ty masz problem z pamięcią i nie potrafisz przyznać że równie często krytykuje jak i chwalę KSW. Co do odpowiedzi Venomowi odpowiedziałem punktami na jego tekst po czym napisał rzeczy w punktach które według mnie nie wymagały odpowiedzi.Dwa jak przeczytałeś właśnie wyjeżdzałem spotkać się z klientem i utknełem na śląsku, mmarocks jest fajnym miejscem, ale każdy musi coś jeść:))
pozdrawiam
p.s
uważam że krytykujac Venoma i jego podejście do polskiego rynku mma(które sam potwierdził!!) nie przekroczyłem standardów – przynajmniej nie wyznaczanych na tej stronie przez ciebie R O B.
miłego dnia
Dante
Ja skasowałem wyłącznie te komentarze w których nazywałeś mnie Bobem, tak jak Cię zresztą uprzedzałem. Co do nazwania Cię po imieniu, czyli “burakiem”, to nie przekręcaj faktów, bo dobrze wiesz że to było w odpowiedzi na inwektywy z Twojej strony.
Jeśli chodzi o przekraczanie standardów- jeśli uważasz że teksty typu “brał pieniądze od mamy przez trzy lata a teraz dostał pierwszą wypłatę i się czuje jak mistrz świata” (czy coś w tym stylu) są odpowiednie w stosunku do osoby której nie znasz i nic o niej nie wiesz, co więcej przez którą nie zostałeś nawet sprowokowany, jest odpowiednim zachowaniem i “nie przekracza standardów”- to proponuję Ci żebyś się trochę zastanowił nad sobą. Nie będę przytaczał wszystkich przykładów, jest ich wiele.Co do moich odpowiedzi, przyznaję że potrafią być kąśliwe, ale to tylko odpowiedzi na atak a nie złośliwe prowokacje które są Twoją specjalnością.
Nie dziwi mnie że nie odpowiadałeś Venomowi konkretnie na zadane pytania i przytoczone przez niego fakty. Po prostu nie miałeś co odpowiedzieć, bo jak sam przyznałeś nie masz niezbędnej wiedzy w tym temacie. Na pewno nie takiej jak mocno zaangażowany w temat Bosy czy Venom. Jestem tu obiektywny.
A KSW krytykujesz pięć razy częściej niż chwalisz, poza tym to nie pamiętam żebyś krytykował jakąś inną polską organizację oprócz jednej wypowiedzi ( w sumie słusznej) na temat Pro Fight. Jeśli się mylę to mnie popraw.
Wy chyba chłopaki macie po 15 lat bo od połowy postu to przekładacie sobie własne opinie. Jak jest jakiś temat to proszę się wypowiadać na temat i moderator niech tego pilnuje. Macie bardzo fajny serwis więc po co sami sobie go sracie? Na forum Wisły Kraków jest prosta zasada, że albo na temat albo ostrzeżenie. Trzy ostrzerzenia i do widzenia. I tam jak się otworzy jakiś temat to dyskusja jest o tym. A co do Kułaka to mma oglądam od KSW 2 i przez tyle lat zawsze lubiłem tego zawodnika a teraz to swimi tekstami to mnie rozbroił. On powinien zająć się swoją karierą a nie wypowiedziami na forum. Dla mnie jest żałosne, że ktoś odgraża się jakiemuś kibicowi za to, że go skrytykował. No chyba, że złamał prawo to do sądu a jak nie to niech nie kozaczy do kibiców tylko niech zabłyśnie na ringu.