Podczas niedawnej gali KSW 53: Reborn do okrągłej klatki organizacji powrócił Tomasz Drwal. Popularny „Gorilla” rozbił w drugiej rundzie Łukasza Bieńkowskiego i dopisał do swojego rekordu kolejne zwycięstwo.

Tomasz Drwal ma za sobą bardzo długą i bogatą karierę w MMA. Jako pierwszy Polak walczył pod banderą organizacji UFC i ma porównanie z tym, jak działa ta marka i jak działa KSW. W rozmowie z Tomaszem Dębkiem dla serwisu Drwal przedstawił swoje spojrzenie na KSW w kontekście UFC.

Jeżeli chodzi o poziom organizacyjny, to jest tip-top. Gdybym miał oceniać wszystkie organizacje, w których byłem, to w KSW wszystko jest zgrane tak profesjonalnie jak w UFC. W innych polskich organizacjach się to nie zdarzało.

Drwal dodał również, że rozumie czemu niektórzy zawodnicy wolą walczyć w Polsce, zamiast iść do UFC.

Po latach widzę, że w Polsce KSW daje zawodnikowi dużo większe zasięgi i możliwości promocji niż UFC. Umówmy się, nasi fighterzy nie są postrzegani tam tak samo jak Amerykanie. Z punktu widzenia właścicieli nie ma się zresztą co dziwić. W Stanach żyje ponad 300 mln ludzi, w Brazylii ponad 200. Naturalne jest to, że UFC będzie stawiać na zawodników z tych krajów. To po prostu zapewnia większą widownię. Polska jest dla nich na dalszym miejscu.

Podczas gali KSW 53 Tomasz Drwal powrócił do klatki po pięciu latach przerwy do starć. Na razie nie wiadomo kiedy zawalczy ponownie i kto będzie jego rywalem.

Zobacz również: Tomasz Drwal po udanym powrocie na KSW 53: Nie chciałem wdawać się w bijatykę

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.