Robert Ruchała, który niedawno udanie zadebiutował w klatce KSW jest na początku swojej drogi w świecie MMA. Jego wzorem do naśladowania jest natomiast prawdziwa legenda MMA w Polsce, Michał Materla.
Dziś Robert ma na swoim koncie cztery wygrane zawodowe boje i szykuje się do piątej konfrontacji. Jego najbliższym rywalem będzie Daniel Bazant, z którym zmierzy się podczas gali KSW 58. Robert w rozmowie dla KSW przedstawił swoje spojrzenie na nadchodzącą konfrontację.
Daniel jest stójkowiczem, który lubi kopać i kończy walki przed czasem. Czuję jednak, że jestem na niego dobrze przygotowany. Plan na pojedynek jest już ułożony. Wejdę więc do klatki i pokażę to, co na niego przyszykowałem.
Robert wskazał również zawodników, którzy motywują go do dalszego rozwijania się i walczenie w klatce.
Gdy zdałem maturę zacząłem trenować dwa razy dziennie. Wyjechałem na studia i trafiłem do klubu Grappling Kraków. Zacząłem trenować w grupie zawodniczej z Łukaszem Chlewickim i Filipem Wolańskim. Obserwując ich nabierałem coraz większej motywacji do tego, żeby walczyć. Od zawsze też moim wzorem wojownika był Michał Materla.
Robert Ruchała udanie zadebiutował w klatce KSW w roku 2020. Podczas gali KSW 56 zmierzył się z Michałem Dominem i wygrał z nim przez poddanie w pierwszej rundzie starcia.
Do starcia Roberta Ruchały z Danielem Bazantem dojdzie już 30 stycznia, podczas gali KSW 58.
Podczas nadchodzącego wydarzenia kibice zobaczą między innymi starcie o pas mistrzowski wagi koguciej pomiędzy niepokonanym Salahdine’em Parnasse i Danielem Torresem oraz bój Szymona Kołeckiego z Martinem Zawadą.
To nie wróży najlepiej…
Serio? Czyli zbieraniem wszystkiego na cymbał jak idiota jest dla niego wzorem wojownika?
Janek w tym momencie :stevecarell:
Dobrze, że nie Janek albo JJ.
Michała szanuję za to, że on i jego szajka lata temu faktycznie mieli prawdopodobnie najlepszy koks w Polsce. Jeśli Ruchała nie będzie ruchał na towarze i się obdziara też ma szasę w tym biznesie. W MMA zobaczymy – wpierw trzeba hehe (nie napiszę tego) ubić POTĘŻNEGO Bażanta.
To slabienko hehe
Czyli wszystko na czoło i albo gangsterskie obalenie albo karetka 😀
Wysoko chłopak mierzy
Robert i Kaczmarczyk to dwa największe prospekty kat 66kg w Polsce.
Panowie, skąd takie podejście do Cipka? W sensie prywatnie se tam myślcie co chcecie, ale jako wojownik to dostarczył nam ogromnych emocji i za całokształ kariery szacun.
A nie łysy z Brazzers? :mamed:
Nikt tu Michałowi nie ujmuje chyba, na naszym podwórku przecież radził sobie nieźle z rywalami odbieranymi przez KSW. Na więcej nigdy nie było potencjału, więc może i dobrze, że został tutaj. Z drugiej strony nie ma co zaklinać rzeczywistości, to już rozbity zawodnik i oby skończył bez CTE jak nadal będzie walczył – bo szczelnej gardy nigdy nie miał.
No już przyda się powalczyć jednak z zawodnikami wiekowymi. Jest Drwal, może Kołecki. Bez wariacji, bo do Roberto wyszedł totalnie bez wiary i wyglądało to nieprzyjemnie.
W sportach walki miło ogląda się walkę, gorzej jak jeden bije drugiego.
I tu jest clue właśnie.
Nie dawaj im pomysłów, proszę.