Daniel Rutkowski, który podczas gali FEN 31 pokonał Adriana Zielińskiego, jest podwójnym mistrz organizacji FEN oraz Babilon MMA w wadze piórkowej. Zawodnik z Radomia nie kryje jednak, że za odpowiednie pieniądze mógłby spróbować swoich sił w innej organizacji.

W najnowszym wydaniu magazynu „Oktagon Live” Danie Rutkowski przedstawił swoje spojrzenie na karierę w świecie MMA.

Ja nie mam kryteriów sportowych, tylko finansowe. Nie mam ambicji, nie mam marzeń, nie mam planów, dotyczących tego gdzie chcę walczyć, co chcę robić. Chcę po prostu walczyć i zarabiać.

Popularny „Rutek” przyznał jednak też, że warunki, które zapewnia mu aktualnie Tomasz Babiloński są na tyle dobre, że cena za przejście do innej organizacji musiałaby wynosić minimum sto tysięcy złotych.

Teraz to jest minimum stówa i mogę walczyć. W Babilonie mam za dobrze, żebym szedł za inne pieniądze gdzieś indziej.

Rutkowski dodał też, że w sprawie współpracy kontaktowało się już z nim KSW i ACA, ale nie tylko.

Jest Bellator, Brave i w Dubaju jeszcze jedna federacja.

Na razie nie pojawiła się oferta z UFC, ale Daniel powiedział, że jeśli miałby dokonać wyboru między KSW, ACA i UFC, to zdecydowałby się na amerykańską markę.

Daniel Rutkowski ma na swoim koncie 15 walk w zawodowym MMA. Od roku 2016 pozostaje niepokonany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.