Igor Michaliszyn wygrał ostatnią walkę w organizacji KSW i zaraz po niej wyruszył do USA, gdzie będzie trenować na macie klubu Kill Cliff.
Podczas gali KSW 97, która odbyła się 24 sierpnia w Tarnowie, Igor Michaliszyn, były pretendent do pasa wagi półśredniej, stanął do walki z Otonem Jasse. Starcie prawie w całości rozegrało się w stójce i na punkty wygrał je Michaliszyn. Po walce Igor wyruszył na Florydę, gdzie aktualnie wypoczywa. Zaraz po krótkim urlopie planuje jednak wejście na matę klubu Kill Cliff, gdzie będzie szlifował swoje umiejętności i szykował się do kolejnej walki. Pisząc o tym w mediach społecznościowych Igor stwierdził:
Już za chwilkę koniec wakacji i czas na to, co lubię najbardziej…
W pełni zregenerowany wejdę w kolejny okres przygotowawczy!
Ostrzenie.
Igor Michaliszyn zadebiutował w KSW w lutym zeszłego roku i już w drugiej minucie pojedynku posłał na deski Idrisa Amizhaeva. W drugim pojedynku zmierzył się z Krystianem Bielskim i też rozbił go przed czasem. Trzeci pojedynek stoczył o pas, ale musiał w nim uznać wyższość Adriana Bartosińskiego. 27-latek z Dąbrowy Górniczej ma na koncie jedenaście wygranych pojedynków, z których siedem zakończył przed czasem, a cztery razy zrobił to już w pierwszej rundzie.
1 reply
...wczytuję komentarze...
UFC Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/75768/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>