Fot: Instagram

Artur Szpilka jeszcze niedawno nosił się z zamiarem zadebiutowania w Mieszanych Sztukach Walki, ale kilka dni temu zmienił decyzję. Popularny pięściarz chce kontynuować karierę w boksie, a treningi MMA mają być tylko dodatkiem.

Ta decyzja Szpilki zapewne jest nie na rękę KSW, które mogło dążyć do zestawienia głośnego pojedynku Artura z Tomaszem Oświecińskim. Jeden z właścicieli Konfrontacji Sztuk Walki, Martin Lewandowski w rozmowie z portalem sport.pl skomentował decyzję pięściarza o opóźnieniu debiutu w MMA:

Widzisz jak to jest. Jeszcze tydzień temu zapowiadał, że będzie walczył, a teraz znowu zmienia zdanie. Jedno jest pewne, jeśli Szpilka zadebiutuje w MMA – a jestem niemal pewny, że do tego dojdzie – zrobi to jako zawodnik KSW. To mi obiecał i z tego co sam podkreśla jest człowiekiem honoru. My też nie mamy ciśnienia, aby musiał zadebiutować jak najszybciej.

Lewandowski porównał przypadek Szpilki do sytuacji, jaka miała miejsce z Damianem Janikowskim, który o walkach w MMA mówił jeszcze w czasach czynnej kariery w zapasach:

To tak jak było z Damianem Janikowskim. Rozmawiałem z nim cztery lata przed debiutem w MMA. Ale czułem, że w końcu do nas trafi. Podobnie mam teraz ze Szpilką. Chociaż liczę, że nie będzie mnie trzymał aż tyle czasu, co Damian (śmiech). Wiele wyjaśnia jego najbliższa bokserska walka. Też trzeba go zrozumieć. On ma nie tylko sportowe ambicje, ale i nazwijmy to – ludzkie. Nie chce zostać zapamiętany jako pięściarz, który miał podbić świat, a ostatnio tylko przegrywa.

Szef KSW przyznał, że Szpilka dostał propozycję kontraktu na dwie walki, z konkretnymi rywalami i możliwą datą debiutu:

Liczę, że Andrzej Wasilewski [jego promotor-przyp. red.] w końcu załatwi mu jakąś ciekawą walkę i nie będzie tylko obiecywał „świetlanej przyszłości”. Ode mnie Artur otrzymał konkretną propozycję finansową, propozycje potencjalnych przeciwników na dwa najbliższe jego starcia i nawet datę możliwego debiutu.
Pamiętasz jak wrzuciłem zdjęcie ze Szpilką? Powiedziałem mu wtedy, że Wasilewski pewnie już przebiera nóżkami, bo wie że może stracić zawodnika. Paradoksalnie, proponując mu występy w MMA, pomogłem mu w boksie, ponieważ Wasilewski musi wreszcie zacząć działać, żeby go nie stracić na dobre..

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.