Jesienią KSW po raz pierwszy zawita w Irlandii. W dublińskiej 3Arenie, 22 października odbędzie się czterdziesta gala największej polskiej federacji i druga, która wyszła poza polskie granice. Jakie są plany włodarzy na to wydarzenie? Opowiedział Martin Lewandowski w wywiadzie dla MMAfighting.com.
W półtora dnia od rozpoczęcia sprzedaży rozeszło się 1,500 biletów, więc to dobry znak. Nie chcę nic mówić przed rozpoczęciem show, ale mam wrażenie że Irlandia to taki typ miejsca, które może stać się drugim domem dla KSW.
W poniedziałek ogłoszono pierwszy pojedynek karty KSW 40, którym będzie rewanżowe starcie Mateusza Gamrota i Normana Parke o pas wagi lekkiej. Z ta różnicą, że zakontraktowany na 5 rund po 5 minut, a nie tak jak ostatnio na jedynie trzy. Co jeden z włodarzy sądzi o ich pierwszej walce? O tym oraz o zarzutach dotyczących ochrony swoich zawodników także opowiedział w wywiadzie.
Szczerze mówiąc sądzę, że Gamrot to wygrał, ale była to najtrudniejsza walka, jaką kiedykolwiek miał.
Te oskarżenia to bzdura! Nigdy nie chroniliśmy naszych mistrzów, ani innych zawodników. Chcemy oglądać dobre walki na najwyższym poziomie, bo wydajemy mnóstwo pieniędzy by do nich doprowadzić. Nie mamy w organizacji słabych zawodników, a więc nie ma możliwości, żebyśmy ich chronili.
Nie da się ukryć, że podczas ustalania karty walk na wydarzenie w Dublinie, włodarze organizacji będą musieli sięgnąć po zawodników z irlandzkiego rynku. Okazuje się, że są na to przygotowani.
Chcielibyśmy jeszcze co najmniej trzech, może czterech zawodników z Irlandii. Nie wchodząc zbytnio w szczegóły mogę przyznać, że już rozpoczęliśmy pewne rozmowy z kilkoma zawodnikami. Im bliżej gali, tym więcej walk będziemy ogłaszać.
Lewandowski zapowiedział także, że przy organizowaniu gali KSW 40 zamierza wraz z Maciejem Kawulskim nawiązać współpracę z brytyjskimi organizacjami BAMMA oraz Cage Warriors.
Oczywiście naszym celem jest bycie numerem jeden w Europie, ale nie zamierzamy konkurować z BAMMA i Cage Warriors na ich terenie. Chcmy z nimi współpracować i jest to coś, czym zajmujemy się na ten moment. Rozmawialiśmy już z Davidem Greenem (BAMMA) i Grahamem Boylanem (Prezydent Cage Warriors). Jeszcze raz, nie chcemy z nimi konkurować, a jedynie współpracować. Nie zamierzamy im podbierać zawodników i podpisywać z nimi kontraktów na wyłączność.