Jeden z założycieli organizacji KSW — Martin Lewandowski chce, jak najszybciej powrócić do organizowania gal. Już w ten weekend odbędzie się gala na gołe pięści WOTORE, a już niebawem startuje także turniej GROMDA. Tym samym krokiem najprawdopodobniej pójdzie największa organizacja MMA w Polsce i powróci do swoich wydarzeń bez udziału publiczności.

Ta pandemia spowodowała duże wyzwanie nie tylko dla nas, ale także dla całego świata. Musieliśmy nieco zmienić nasz codzienny model biznesowy i strategię działania.

Nasz interes opiera się na widowni z kibicami. Brak wydarzeń oznacza brak pieniędzy ze sprzedaży biletów, nie będzie także PPV. To wszystko wpływa na sponsorów, ale tracimy także na sprzedanym towarze w sklepie internetowym. Zostaliśmy zmuszeni do spotkań wewnątrz firmy i przemyślenia kilku kwestii.

W czasie wybuchu pandemii chcieliśmy dopiąć naszą galę. Niestety było to nie możliwe ze względów bezpieczeństwa oraz obostrzeń. Szkoda, że konieczne było także odwołanie kart w kwietniu oraz maju. Teraz jesteśmy bliscy dopięcia nowej rozpiski. Lada moment będzie wszystko dograne, niebawem wszystko ogłosimy.

Dodajmy, że w ostatnim czasie, kiedy organizacja gal była wykluczona, to KSW rozwinęło się pod kątem programu Tylko Jeden. Dzięki temu przedsięwzięciu szeregi promocji zasilił Tomasz Romanowski. W dodatku w ostatnich dniach do wagi półśredniej dołączył Andrzej Grzebyk.

To tylko pokazuje, jak mocno się rozwijamy. Andrzej jest jednym z największych talentów w Europie, więc cieszę się, że podpisał z nami kontrakt.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.