Mamed

Numer jeden w polskim rankingu wagi średniej i bez wątpienia najlepszy zawodnik kategorii poniżej 84 kg na świecie, który znajduje się poza organizacją UFC – Mamed Chalidow (MMA 30-4-2, 1. w Rankingu PL, 15. w Rankingu MMARocks.pl) w specjalnym wywiadzie dla naszych kolegów z rosyjskiego portalu ValeTudo.ru wyjaśnił kilka kwestii, wywołujących od wielu lat burzliwe dyskusje wśród polskich pasjonatów i kibiców mieszanych sztuk walki.

W obszernym materiale gwiazda federacji KSW opowiedziała o planowanym na zimę pojedynku o tytuł mistrzowski z Michałem Materlą, możliwości występów w rosyjskim Absolute Championship Berkut, sukcesie swojej klubowej koleżanki, niepokonanej Joanny Jędrzejczyk i zupełnym braku zainteresowania ewentualnym kontraktem z UFC. Mamed również skomentował niedawną aferę dopingową z byłym mistrzem Bellatora w wadze średniej Alexandrem Shlemenko. Poniżej znajdziecie pełne tłumaczenie. Zapraszamy do lektury!

– Mamed, w styczniu miałeś skomplikowaną operację chirurgiczną, jak teraz się czujesz?

– Operacja przebiegła pomyślnie. Moja forma fizyczna teraz jest coraz lepsza, a prognozy lekarzy optymistyczne.

– Czy rozpocząłeś już treningi?

– Na początku sierpnia planuję intensywniejsze treningi, żeby wrócić do formy. We wrześniu zaczynam już na pełnym gazie przygotowania do następnej walki.

– Czego oczekujesz po tegorocznej fuzji klubów Arrachion MMA i Berkut Grozny?

– To kolejny krok w rozwoju. Wspólna praca daje korzyści dla zawodników obu klubów. Nasi trenerzy mają wysokie kwalifikacje. Jeśli idzie o formułę MMA, Arrachion Olsztyn to jeden z najmocniejszych klubów w Europie. W ostatnich trzech latach Arrachion dwukrotnie zajmował pierwsze miejsce wśród polskich klubów. Zawodnicy Berkutu będą przygotowywać się do pojedynków pod okiem naszych trenerów, a my z kolei będziemy wyjeżdżać na przygotowania do bazy treningowej Berkutu, która nie znajduje się tylko w Czeczenii, ale i w Stanach Zjednoczonych oraz Tajlandii. Taka współpraca klubów znacznie wzmocni sferę przygotowań zawodników.

– Czy w związku z połączeniem klubów – teraz możliwy jest twój udział w galach Absolute Championship Berkut? Czy twój kontrakt z KSW jest na wyłączność?

– Nie jest to wykluczone, tak jak mogę występować, gdzie chcę poza granicami Polski. Na tę chwilę nie jestem mistrzem KSW. Jeżeli będzie możliwość zmierzyć się o pas i zdobyć tytuł, to wówczas kontrakt automatycznie będzie mieć klauzulę wyłącznościową.

– Czyli nie wykluczasz występu na ACB, jeśli będzie taka propozycja?

– Tak, oczywiście. Jestem za. Rozmawialiśmy o tym. Aktualnie mogę występować w ACB oraz u siebie w Polsce.

– Niedawno Joanna Jędrzejczyk zdobyła pas mistrzowski UFC i miała pierwszą obronę tytułu. Trenujecie razem, jak oceniasz – czy ona ma  szansę długofalowo dzierżyć tron mistrzowski?

 – Jeśli oceniać obiektywnie, teraz nikt nie był w stanie odebrać jej pasa. Sądząc po jej formie, przygotowaniu fizycznym i nastawieniu psychicznym – Joanna nie odda pasa jeszcze przez bardzo długi czas. Innych pretendentek na razie nie ma na horyzoncie.

– Kiedy i gdzie będzie mieć miejsce twoja kolejna walka? Czy przeciwnikiem będzie Tomasz Drwal, pojedynek który miał odbyć się jeszcze w 2014 roku?

– Ta walka miała odbyć się w grudniu, ale Tomasz nabawił się kontuzji. Nawiasem mówiąc, podobnie jak mnie, jego również operowano. Walkę przełożono, by ponownie odwołać, tym razem z powodu mojej operacji. Następnie o tytuł walczyli Tomasz Drwal i Michał Materla. Drwal przegrał. Teraz nie interesuje ten pojedynek, ani mnie, ani KSW. Następna moja walka zaplanowana jest na koniec listopada – początek grudnia. Będzie to starcie o pas i odbędzie się w Krakowie.

– Cztery lata odmawialiście pojedynku o pas z Materlą, powołując się na kwestie koleżeńsko – przyjacielskie. Czy coś zmieniło się w tej kwestii? Czy w końcu duma tak dała się we znaki?

– Próżność – duma nigdy mną nie rządziły. Ciężko mi było bić się z kimś bliskim. Ale sport, to sport i podjąłem decyzję , że trzeba szanować naszych kibiców i dać tę walkę. Nie chcemy wyjaśniać między sobą, kto jest lepszy. Tego wymagają nasi kibice. Można powiedzieć, że my, jako sportowcy bez nich nie istniejemy na arenie, dlatego to wszystko dla nich.

– Czy jesteś gotów walczyć z Alexandrem Shlemenko, jeżeli Bellator rozwiąże z nim umowę?

– Zarówno on, jak i ja nie jesteśmy zainteresowani pojedynkiem. On ma swoją drogę, ja moją.

– Czy śledziłeś jego historię z wpadką dopingową?

– Alexander to mój bliski przyjaciel. Razem przygotowujemy się i zawsze nawzajem się wspieramy. Znam niektóre niuanse tej sytuacji i mogę powiedzieć, że Shlemenko nie mógł postąpić w ten sposób. Zawodnicy, którzy znają się na tym od razu powiedzą, że tutaj nie było żadnej chemii. To widać po fizycznej formie Alexandra. W każdym razie, nie do końca jest tak, jak podają media.

– W 2012 roku sporo mówiło się o twoim możliwym angażu do UFC, potem Strikeforce. Dlaczego ostatecznie nie doszło do podpisania kontraktu z jedną z czołowych organizacji w USA?

– Strikeforce przestało istnieć. Nie pamiętam już dokładnie, jak to wyglądało. Co się tyczy UFC – było sporo starań, ale to wszystko nie jest takie proste. W Polsce pomagałem wydźwignąć i promować ten sport. Teraz nad Wisłą MMA to jest bardzo popularna dyscyplina. Dużo i ciężko pracowałem. Trafiłem do najlepszej dziesiątki światowych rankingów i adekwatnie do mojego wkładu osiągnąłem dobre warunki finansowe. Byłem zainteresowany angażem w UFC i po walce z Rodney’em Wallacem oficjalnie wyraziłem chęć przejścia do nich. Ale nie będę ukrywać, że w trakcie negocjacji nie mogliśmy zaakceptować ich warunków finansowych. Oczekiwałem nieco innego podejścia.

– Mówiło się, że nie satysfakcjonowała Cię propozycja UFC – 20 tys. dolarów za walkę + 20 tys. dolarów za wygraną. Powiedzmy, że ich polityka zmieni się i jutro otrzymasz znacznie większą ofertę, przewyższającą twoje zarobki w KSW. Czy wówczas byłbyś zainteresowany?

– Nie. Nie sądzę, abym zmienił zdanie. Trenowałem z zawodnikami UFC i już dawno zdaję sobie sprawę, jaki tam jest poziom. W sportowej karierze już znalazłem swoje miejsce. Miałem marzenie występować w PRIDE, organizacji, która niestety już nie istnieje. Federacja KSW bardzo przypomina PRIDE. Moje marzenie spełniło się. Na tę chwilę pracuję w Polsce i mam nadzieję, że wystąpię w ACB.

– Czy Scott Coker składał Ci propozycję występów w Bellatorze?

– Rozmowy z Bellatorem były już dawno. Zaproponowano mi uczestnictwo w turnieju. Ale mnie to nie interesuje, jedynie w rachubę wchodziła walka o pas.

W Polsce jesteś gwiazdą wielkiego formatu, notujesz wspaniałą serię wygranych, ale równocześnie wielu specjalistów i fanów uważa, że do tej pory nie miałeś okazji uwolnić prawdziwego potencjału. Występując w KSW pozostajesz dla nich takim „czarnym koniem” światowej sceny. Nie boli cię, kiedy nazywany jesteś „domowym” mistrzem, któremu podrzuca się drugorzędnych rywali?

– Kiedy przedstawia mi się przeciwników, wybieramy z trenerami tego, który jest mocniejszy i ma większą wartość. Teraz mówi się, że najsilniejsi zawodnicy są w UFC. Biłem się z najlepszymi z nich, mam do nich szacunek i nie sądzę, żebym walczył z zawodnikami drugiego sortu. Cóż… zmienić panującej opinii nie jestem w stanie.

– Dziękujemy za wywiad. W Rosji masz wielu wiernych fanów, powiedz kilka słów dla nich.

– To ja w Rosji mam fanów?

– Oczywiście!

– Wszystkim chciałbym przekazać serdeczne, ogromne pozdrowienia! Dziękuję za wsparcie! Obiecuję, że sprawię wam radość jeszcze niejedną dobrą walką! Niech wspierają nas jeszcze bardziej, ponieważ to oni dają nam – zawodnikom – siłę!

Karol Dąbrowski
"Miłośnik" MMA. W roli publikującego na Rocksach od 2010 roku. Ogólnie rzecz ujmując Mieszane Sztuki Walki z regionu postsowieckiego. Tłumaczenia cyrylicy, kontrola dostaw gazu do Polski oraz pędzenie 90-cio procentowego bimbru. Na co dzień ponadnormatywny kołchoźnik, amator wódki, pierogów (niekoniecznie ruskich), kartofli, zsiadłego mleka i oddany fan Vyacheslava Datsika.

56 KOMENTARZE

  1. Moim zdaniem Tomek Drwal jeszcze z nim zawalczy i nie będzie to dla Mameda udany występ. Podkreślam, ze jest to tylko i wyłącznie moja opinia

  2. mamed niech teraz idzie do komisji w usa i powie, ze szlemenko nic nie bral, bo kurwa kraty nie ma na brzuchu. oblakany ben pozdrawia

  3. Mamed Khalidov

    tutaj nie było żadnej chemii. To widać po fizycznej formie Alexandra

    Czyli Mamed trzyma się tezy: "nie jesteś powycinany = jesteś czysty". Jakie to proste.

  4. Jedna moja połowa mówi napisz coś soczystego w tym temacie, drugi głos wewnętrzny mówi spierdalaj z tego miejsca jak najszybciej. Posłucham tego drugiego.

  5. Może to,  że Mamed dostaje drugorzędnych rywali nie jest prawdą ale to że zazwyczaj mają oni mało czasu na przygotowania to już jest fakt i myślę że jeżeli doszło by do walki z Materla lub np Drwalem i mieli by odpowiednio dużo czasu na przygotowania to na pewno Mamed nie był by zdecydowanym faworytem i nie było by mu tak łatwo. Może się mylę ale chciałbym się o tym przekonać najlepiej w grudniu.

  6. "Zawodnicy, którzy znają się na tym od razu powiedzą, że tutaj nie było żadnej chemii. To widać po fizycznej formie Alexandra. W każdym razie, nie do końca jest tak, jak podają media."

    Bo jebne:rofl:

    W sumie…

    Janusze i tak wszystko łykną. Mało tego, jeszcze się pod tym podpiszą…:lol:

  7. Zawodnicy, którzy znają się na tym od razu powiedzą, że tutaj nie było żadnej chemii. To widać po fizycznej formie Alexandra.

    Kocham ten argument :DDDDDDDDDDDDDDDDDD

    Teraz mówi się, że najsilniejsi zawodnicy są w UFC. Biłem się z najlepszymi z nich, mam do nich szacunek i nie sądzę, żebym walczył z zawodnikami drugiego sortu.

    Trololololo…

  8. Tjo

    Drwal przegrał. Teraz nie interesuje ten pojedynek, ani mnie, ani KSW.

    Rozumiem, ze to wynika z faktu, iz np. taki Sakurai przed pamietnym rewanzem z Mamedem przegrywal tylko z takimi tuzami jak Nakamura czy Fukuda., zawodnikami zapewne zdaniem Khalidova i pewnie tylko jego, o dwie klasy lepszymi o Cipka. Tylko jesli porazka Drwala z mistrzem KSW dyskwalifikuje go w oczach Mameda, to jak to swiadczy o tym mistrzu i o tej organizacji ?

    Tjo

    – Czy Scott Coker składał Ci propozycję występów w Bellatorze?

    – Rozmowy z Bellatorem były już dawno. Zaproponowano mi uczestnictwo w turnieju. Ale mnie to nie interesuje, jedynie w rachubę wchodziła walka o pas.

    Zagadka na dzis.
    Ile turniejow w wadze sredniej przeprowadzono w Bellatorze po objeciu sterow przez Cokera ?

    cypher

    Przecież nie powiedział, że Coker składał mu propozycję, tylko, że było to dawno temu.

    Najwyrazniej sluchal tresci pytania tak samo uwaznie jak Ty je przeczytales.

  9. VaeVictis

    Ile turniejow w wadze sredniej przeprowadzono w Bellatorze po objeciu sterow przez Cokera ?

    Przecież nie powiedział, że Coker składał mu propozycję, tylko, że było to dawno temu.

  10. Tjo

    Ciężko mi było bić się z kimś bliskim.

    Raz.

    Tjo

    tutaj nie było żadnej chemii. To widać po fizycznej formie Alexandra.

    Dwa.

    Nie mam tu czego szukać. Również spadam z tego tematu.

  11. VaeVictis

    Najwyrazniej sluchal tresci pytania tak samo uwaznie jak Ty je przeczytales.

    Że co? :confused:

  12. Z Aleksem nie zawalczy bo to przyjaciele… Znam to zdanie tylko nie pamiętam przy jakim rywalu też tak mówił:confused: nic do Czeczenów nie mam ale ON mnie dosłownie wkurwia nawet wyglądem. Słuchać go nie mogę i czyta też się coraz gorzej:facepalm:

  13. W sumie nie dziwię się słów Mameda o Shlemenko. Kumpel kumpla broni i nawet gdyby było nie wiadomo jak brudno to i tak jeden z nich powie, że jest czysto.

    Generalnie, to już przestałem czytać i słuchać wywiady z Chalidowem, bo z całym szacunkiem ale są one odwalane na jedno kopyto tak jak z Pudzianem. Po prostu nuda, nic nowego z nich się nie dowiemy. Cały czas pitolenie na ten sam temat.

  14. za duzo PLN'ow juz panie Mamedzie. Jeszcze pare lat temu byl dla mnie Bogiem polskiego mma, teraz czuje do niego niechec, co za zycie o.O

  15. tutaj nie było żadnej chemii. To widać po fizycznej formie Alexandra – czyli w wolnym tłumaczeniu: było kolano w parterze, al lekko… Tak jak kiedyś lubiłem tego gościa tak teraz ciężko mi się czyta takie wywiady.

  16. Jak dla mnie to poza UFC nie ma zawodników pierwszego sortu więc siłą rzeczy już trzeba powiedzieć że Mamed nie ma racji.Uważam że Mamed nie ma w sobie zbyt wiele ambicji żeby bić się z najlepszymi więc nigdy nie zawalczy z zawodnikiem pierwszego sortu bo gdyby miał ambicje to walczyłby w UFC.

  17. Jak mam być szczery to nie widzę Mameda z nikim z Top 15 UFC, więc nie wiem po takie gadanie. Wiadomo w Bellatorze pas by zdobył bez problemów.
    Do do ACB, to wiadomo że po podpisaniu przez kluby umowy, Saidov i Mamed będą występować jako ME w ich organizacji. KSW ze względu na gwiazdę Mameda nie karze mu występów. Ja nie ukrywam nie lubię czeczenów, przez to jak zachowywali się ich uchodźcy w moim mieście.

  18. Gwiazda Mameda będzie powoli gasła, to naturalny proces. Dla fanów sportu będzie niestety symbolem zmarnowanego potencjału. Oglądać go w walce to dla mnie duża przyjemność jednak wielkich emocji już nie wzbudza.

  19. Gdyby się Mamed na Cohones nie pogniewał, to można by go namówić na jakiś stand-up dla forum. Pierwsza wypowiedź: "nie walczę z zawodnikami drugiego sortu" – wszyscy leżą. A już opowieść o walce Anzora to byłby występ roku:))

  20. Jakub Bijan

    Gdyby się Mamed na Cohones nie pogniewał, to można by go namówić na jakiś stand-up dla forum. Pierwsza wypowiedź: "nie walczę z zawodnikami drugiego sortu" – wszyscy leżą. A już opowieść o walce Anzora to byłby występ roku:))

    E tam, nawet na Cohones mało się już o nim mówi. Mogłoby być dużo pustych krzeseł.

  21. Jakub Bijan

    Gdyby się Mamed na Cohones nie pogniewał, to można by go namówić na jakiś stand-up dla forum. Pierwsza wypowiedź: "nie walczę z zawodnikami drugiego sortu" – wszyscy leżą. A już opowieść o walce Anzora to byłby występ roku:))

    I oczywiście nieśmiertelny klasyk "chce walczyć w UFC ":crazy:

  22. Jakub Bijan

    Gdyby się Mamed na Cohones nie pogniewał, to można by go namówić na jakiś stand-up dla forum. Pierwsza wypowiedź: "nie walczę z zawodnikami drugiego sortu" – wszyscy leżą. A już opowieść o walce Anzora to byłby występ roku:))

    To juz sam naczelny po naszym bohaterze narodowym jedzie ? A nie boi sie szlabanu na wywiady ???:o o:

  23. dobrze że przynajmniej tych zawodników drugiego i trzeciego sortu pokonuje bez problemu bo mistrz męczy sie niemiłosiernie dostając srogi oklep

  24. Generalnie nic do Mameda nie mam i nie jestem do niego uprzedzony jak wielu z was, a na jego poziom sportowy co by nie było nie powiem złego słowa. Jednak jak przypominam sobie jego ostatnie wypowiedzi, a teraz czytam ten wywiad to łapie się za głowę co on za głupoty momentami wygaduje …

  25. Mamed czuje sie gwiazdą i chyba coraz bardziej traci kontakt z rzeczywistością. Przykre. PS: Ciekawe czy faktycznie jeszcze zawalczy po za KSW

  26. Mamed ładne samobóje wali w tym wywiadzie. Jak nasz "Niepaskowy Mistrz Wszechświata i Okolic" przeczyta te komentarze to chyba eksploduje ze złości 😆
    :arab: (arab, nie hindus. pozdro wiewiur:))

  27. Arlovski

    Mamed ładne samobóje wali w tym wywiadzie. Jak nasz "Niepaskowy Mistrz Wszechświata i Okolic" przeczyta te komentarze to chyba eksploduje ze złości 😆
    :arab: (arab, nie hindus. pozdro wiewiur:))

    Przy następnej okazji jak się wetnie w kard czyjegoś wywiadu zamiast faka może pokazać półdupek heh

  28. Nieważne co Mamed uważa. Jego hype i szczyt formy fizycznej dobiegają końca. Jego wywiady dają oczom raka. Cieszę się, że KSW ma na czym się oprzeć i bez niego. Oczywiście szacunek za wspaniałe walki i emocje, kiedyśtam.

  29. Witam. Cenie Mameda jako sportowca ale zawsze miałem dystans do jego osoby ,dystans nie to żeby
    negatywnie o nim myśleć .To że wybiera ciepło i bezpiecznie to w sumie większość ludzi tak postępuje .
    Zawiódł wielu , tych co myśleli że on kocha sztuki walki ,widać kocha coś innego .Żadna nowość .

  30. Dla mnie najważniejsze jest to że chce walczyć z Michałem. Szkoda tego UFC, ale nie ma co już o tym pisać.

  31. A Mamed czytając komentarze myśli tylko: "Jak Bóg da, to oni niedługo ucichną i zapomną o mnie"…

  32. Midern trol Czeczenów.
    Mamed gada bzdury, prawda. Ale nie zmienia to faktu, że z materlą wygra i to raczej bez większych problemów.

  33. midern

    A Mamed czytając komentarze myśli tylko: "Jak Bóg da, to oni niedługo ucichną i zapomną o mnie"…

    Dziewczyna da, jak Bóg da.

  34. Zawodnicy pierwszego sortu są w UFC, drugiego w Bellatorze, a trzeciego w KSW. Więc Mamed ma rację bo on obija rywali trzeciego sortu, a nie drugiego.

  35. Jeszcze ta śmieszna gadka o kibicach, ta kurwa teraz kibice, jak kibice chcieli UFC to byli w samym środku okrężnicy. pffff teraz nasz mistrzunio na kibiców patrzy, a potem nam i tak faka sprzeda, nie dziękuję ja się nie truje

  36. Zabawne, poza kwestią dopingu Shlemenki, nie mówi nic specjalnie dalekiego od prawdy. A hejt, jakby powiedział, że widział na YouTubie walki Weidmana i zjadłby go na śniadanie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.