Gościem wczorajszej audycji „Jeszcze więcej sportu” w radiu Tok FM, był Andrzej Supron, wicemistrz olimpijski w zapasach. Rozmowa dotyczyła problemów jakie dziś przeżywają w Polsce zapasy, ale Supron został zapytany również o swoje spojrzenie na rozwój organizacji KSW.

KSW dla mnie, to jest mistrzostwo świata. Jak oni się rozwinęli? Ja znam Martina, który wówczas jeszcze był menadżerem w Championsie i on tam postawił ring i na tym ringu się odbywały pierwsze walki KSW. Potem z Kawulskim założyli organizację i ta organizacja się rozbudowała niewiarygodnie, poszli w dobrym kierunku. Oni nawet przychodzili na wrestling, podglądali. Mają otwarte głowy, patrzą co trzeba zrobić. Nie może się sport już kierować tylko samym widowiskiem, które toczy się na macie. Ta oprawa, to wszystko co się dzieje wokół, tworzy fantastyczne widowisko. Poza tym Martin umiał wciągnąć w to celebrytów, sportowców z innych dyscyplin. A poza tym samo KSW, MMA to są mieszane sztuki walki. To jest odpowiedź na odwieczne pytanie o to, kto jest lepszy? Bokser czy zapaśnik, zapaśnik czy judoka, bokser czy karateka i tak by można mnożyć przykłady związane z różnymi rodzajami sztuk walki.

Andrzej Supron dodał również, że KSW trafiło w odpowiednią niszę na rynku.

KSW wykorzystało także niszę. Zapasy w tej chwili nie brylują, nie skupiają na sobie uwagi, a więc KSW weszło w to, wykorzystało ten moment i widzimy teraz nieprawdopodobny rozkwit. Ale cóż, ja zawsze powtarzałem, że w rywalizacji rodzą się mistrzowie. Trzeba rywalizować, trzeba teraz walczyć o to, żeby zapasy wróciły do dawanych, wspaniałych czasów, co nie będzie łatwe. Ale nie jest niemożliwe.

Pełna audycja do odsłuchania tutaj.

 

5 KOMENTARZE

  1. KSW to krolowie kiczu sportowego i mistrzowie manipulowaniem niedoswiafczonymi kibicami mma w Polsce. To rak na naszym rynku. Przez ten kibel UFC sie u nas nie przebije. Jebac.

  2. Takich reakcji można się było spodziewać;)Cebulacy w swoim najlepszym stylu – zamiast pogratulować i wspierać swoich, wiedzą lepiej – wpierdalając chipsy na kanapie…;)Tak… Wy byście robili gale z najlepszymi zawodnikami na świecie, płacili zawodnikom krocie, w dotatku bilety były by po 3 złote, 365 gal w roku i gala w każdym miescie powiatowym… …ale na razie jeszcze chwilę posiedzicie na kanapie i pomarudzicie… brawo wy;)

  3. Uważam ze KSW robi dobrą robotę,to dzięki nim mma w polsce w nie jest postrzegane jako walka 2 patusów pod blokiem gdzie nie obowiązują żadne zasady. Wciągneli mma w Polsce do mainstream'u, a to że aspekt sportowy nie zawsze spełnia oczekiwania hardkorowych fanów co w nocy wstają na ufc to odrębna sprawa. Osobiście równie dobrze bawię się  oglądajac UFC jak i KSW, wystarczy mieć zdrowe podejście, trochę dystansu i nie spinać dupy.

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.