Podczas niedawnej gali KSW 43 doszło do niecodziennej sytuacji w historii organizacji, bowiem w walce wieczoru kibice mieli okazję zobaczyć pojedynek mistrzowski pomiędzy dwoma zagranicznymi zawodnikami. Dricus Du Plessis starł się w nim z Roberto Soldiciem i wywalczył mistrzowski pas.
Wygląda na to, że takich pojedynków niedługo będzie można oglądać coraz więcej. Maciej Kawulski, współwłaściciel KSW, w rozmowie z serwisem Bloodyelbow powiedział nawet, że możliwe, iż za jakiś czas w KSW nie będzie polskich mistrzów.
Dziś wszystko rozwija się bardzo szybko. MMA również i jestem przekonany, że najprawdopodobniej dojdziemy do takiej sytuacji, w której nie będziemy mieli żadnych polskich mistrzów w żadnej kategorii wagowej. Jesteśmy polską organizacją i większość naszych fanów również jest z Polski, ale w ciągu najbliższych pięciu lat, zapewne wszyscy nasi mistrzowie będę pochodzić z innych krajów. I jest to całkiem normalne, ponieważ świat jest duży.
W tym samym wywiadzie, Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy KSW, przedstawił również swoje spojrzenie na aktualną sytuację zagranicznych fighterów w organizacji.
Oczywistym jest, że zawsze nieco trudniej promować zawodników, którzy nie są z Polski. Szczególnie w programach telewizyjnych, ponieważ to polscy zawodnicy przyciągają większą widownię. Widzimy jednak, że również publiczność się zmienia. Dziś nie skupia się tylko i wyłącznie na polskich zawodnikach, ale postrzega również fighterów zagranicznych jako swoich bohaterów. Zawodnicy tacy jak Roberto Soldić, Salahdine Parnasse czy Ariane Lipski również stają się gwiazdami dla polskiej publiczności.