Cały czas nie wiadomo kiedy Mariusz Pudzianowski wróci do klatki. Sam jednak zapowiada, że chciałby, aby do jego walki doszło jak najszybciej.
Mariusz Pudzianowski w roku 2020, w pierwszym terminie gali KSW 53, miał zmierzyć się z Quentinem Domingosem, nie wyszedł jednak do klatki z powodu kontuzji, a sama gala została przełożona ze względu na koronawirusa. Ostatecznie „Pudzian” nie pojawił się więc z ostatnim roku w klatce KSW.
Teraz sportowiec na Instastory powiedział jak wygląda jego aktualna sytuacja.
Zadajecie mi dziesiątki pytań o to kiedy wchodzę do klatki. Powinienem już luty, marzec wchodzić, ale patrząc na to, co dzieje się w Anglii – obostrzenia jedne, drugie, lockdowny robią… Sam nie wiem co to z tego wszystkiego będzie. Ja już bym chciał wejść. Cały czas sobie systematycznie, pomalutku, cierpliwie trenuję, a co z te będzie? Zobaczymy.
Mariusz Pudzianowski w swoim ostatnim boju, do którego doszło podczas gali KSW 51, pokonał Erko Juna.
Najbliższa gala największej polskiej organizacji odbędzie się już 30 stycznia. Kolejne wydarzenia nie zostały jeszcze zapowiedziane.
Jak Pudzi będzie w takiej samej formie jak w walce z Junem, to chyba tylko rewanż z Nastulą zostaje.
Przeczytane głosem Pudziana
kiedy z fjodorem?
:razz:udziaonicbyniedao:
:razz:udzianfap:
,,Ja bym chciał tylko łapać i rzucać łapać i rzucać" . Na zakończenie kariery proponuję na walkę El Testosteron
Pomalutku, do przodu. Cierpliwy kamien ugotuje.
Najmanowi się ten rewanż po prostu należy! 🙂
Jak ktoś może chcieć jeszcze go oglądać i jeszcze za to płacić… co jest z tym polskim społeczeństwem?
Powiedzcie mu, że nie ma kibiców i musi obniżyć gażę o 5%, wtedy Mario chętnie poczeka.
Ku końcowi ta przygoda widać idzie 🙂 Mariusz znany z cierpliwości jeszcze trochę pewnie poczeka.
Tanio skóry nie sprzeda
Ależ on się gotuje do tej walki, jaki on niecierpliwy
Pamiętacie jak Mario powtarzał jak mantrę, że do 40 bawi się w sport, a potem emerytura?
Równo za miesiąc kończy 44 :beczka:
A patałachy z jkrs w ciągu tych czterech lat, które Pudzio dał im w prezencie, nie potrafiły wykreować ani jednej gwiazdy.
Żałosne :stevecarell:
Idź i sprawdź czy kamienia nie rozgotowales
Obniz swoja wygorowana gaże to Kawul znajdzie dla ciebie jakiegos rywala i zawalczysz, na ten moment to Pan Parobiec robi z ciebie worek treningowy .
Tyle czasu bez treningu, no nie wiem czy jest sens aby wracał. Bo nie wierzę że wiedząc że nie ma w planach walki trenuje regularnie pod MMA, przepraszam pod KSW.
Równo za miesiąc kończy 44 :beczka:
A patałachy z jkrs w ciągu tych czterech lat, które Pudzio dał im w prezencie, nie potrafiły wykreować ani jednej gwiazdy.
Żałosne :stevecarell:
Tamten Mariusz to był inny Mariusz, teraz to już inny Mariusz.
On już może w ogóle nie trenować, a i tak cyrk będzie na nim opierał PPV. Pomalutku i cierpliwie to on trenuje tak od min. 5 lat gdy jasno o tym napisał. Ten wpis to raczej taka celebrycka przypominajka, że gość jeszcze żyje.
Ależ awantura sie szykuje !
Nie mogę się doczekać by zobaczyć jak nasz dominator znów rozszarpuje kolejnego oponenta!
i tak kurwa od 10 lat, zero progresu.Ruchy paralityka co po jednej rundzie zasysa powietrze dupą. Gotuj dalej ten kamień, powodzenia.
To zdanie jest tak pudzianowskie, że już bardziej Pudzianowskim się być nie da. Nie można go przeczytać inaczej niż głosem Mariusza. To jest jego kwintesencja. Nosz kurwa.
Czyli Martin Vauxhall versus Mariusz?
Spokojnie Mariuszu, powolutku, cierpliwie, krok po kroczku i ugotujemy.
Czyżby przymiarki do walki z Fordem na wyspach ? Sensownie
Heheszki se robita, a wielu cohonesiaków to jeszcze dziewicami było, jak Mario zaczynał karierę.
Szanuje, mamy styczen 2021, rozwazajac na powaznie sportowy aspekt wystepow Mariusza zostales "ostatnim mohikaninem" polskiego MMA.
Chemiczny Mariusz jeszcze do pięćdziesiątki
powalczyzaszczyci nas swoimi występami w klatce krs. Dobra terapia hormonalna i odpowiednio dobrany rywal i można w nieskończoność ciągnąć ten cyrk .Po pierwsze to na pewno już by chciał, a po drugie ile można przeciągać cykl (treningowy oczywiście :wink::wink::wink:). To niezdrowe.
Tu trzeba zaplanować. Zrealizować. Nerki mu wysiądą i inne organki jak zaraz nie zawalczy.
100% pudziana w pudzianie.