Były mistrz ACA w kategorii półśredniej oraz średniej, Albert Duraev (MMA 12-3), na początku bieżącego roku zasilił szeregi KSW. Na marcowej gali z numerem 53 miał zmierzyć się z Abusem Magomedovem, aczkolwiek wydarzenie to zostało odwołane ze względu na pandemię koronawirusa. Analogicznie debiut popularnego „Maczety” został odłożony w czasie.

Jak się jednak teraz okazuje, Rosjanin nie będzie walczył pod szyldem największej polskiej organizacji… Zawodnik za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że  rozstał się z KSW za porozumieniem stron. 31–latek oznajmił również, że jest gotowy, aby wejść na zastępstwo i wystąpić na którejś z październikowych gal UFC. Jeśli mu się to nie uda, to zamierza polecieć do Stanów Zjednoczonych i tam poczekać na swoją szansę.

Co ciekawe, od teraz interesy Alberta będą reprezentowali czołowi menadżerowie, Ali Abdelaziz oraz Rizvan Magomedov.

Duraev jest aktualnie na fali ośmiu zwycięstw z rzędu. Ostatni raz w oktagonie był widziany we wrześniu 2018 roku, kiedy to pokonał Piotra Strusa przez jednogłośną decyzję sędziów i tym samym obronił tytuł mistrzowski wagi średniej ówczesnego ACB (teraz ACA).

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.