Cezary Kęsik (MMA 11-0), który pewnie znokautował Jussiego Halonena (MMA 7-7) na gali TFL 19 obronił tym samym pas TFL w wadze średniej. Kęsik zamknął więc rok 2019 czterema wygranymi, w tym dwiema w organizacji KSW. Co ciekawe, to nie MMA jest priorytetem w życiuDziennika Wschodniego. Cezarego, o czym powiedział w rozmowie dla lokalnego
Na co dzień pracuję w I Batalionie Drogowo -Mostowym w Dęblinie.To moje podstawowe zajęcie. Dopiero po zakończeniu wojska mam czas na treningi. Wojsko jest moim priorytetem, a MMA to hobby.
Mimo takiego podejścia do sprawy Kęsik został zapytany również o to, czy nie chciałby, podobnie jak Michała Oleksiejczuk, trafić z organizacji TFL do UFC.
Nie mam takich marzeń. Kiedyś nie marzyłem nawet o KSW. Te wyniki wychodzą same z siebie. Duża w tym zasługa mojego sztabu trenerskiego, który zawsze mocno mi pomaga. Chce powoli wspinać się po kolejnych szczeblach mojej kariery.
Zobacz również: (WIDEO) Zobacz jak Cezary „Polish TANK” Kęsik nokautuje Jussiego Halonena na TFL 19