Cele są niezmienione, cieszę się, że jestem mistrzem ale za drzwiami czeka wielu mocnych gości – Sebastian Przybysz o zdobyciu pasa KSW.

Sebastian Przybysz (8-2 MMA) na marcowej gali KSW 59 zdobył mistrzowski pas kategorii koguciej pokonując po świetnej walce Antuna Racicia. Był to udany rewanż za porażkę z gali KSW 46, kiedy to Chorwat wygrał przez decyzję sędziowską. Teraz prawdopodobnie organizacja będzie chciała doprowadzić do trzeciego starcia obu panów.

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

5 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Dixon White
Dixon White

Oplot Challenge
Middleweight

110 komentarzy 429 polubień

KSW i te ich trylogie. "I nie zmienia się nic..."

Odpowiedz polub

Avatar of prime
prime

BAMMA
Heavyweight

1,071 komentarzy 1,018 polubień

KSW i te ich trylogie. "I nie zmienia się nic..."

Akurat tu się należy rewanż bo to 2 dziki. Przybysz widać normalny chłopak - na razie mocno kibicuje i trzymam kciuki. Także nie spierdol tego chłopaku - wiem, że to czytasz ;)

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Vvallachia
Vvallachia

UFC
Heavyweight

17,410 komentarzy 39,034 polubień

Kto dokładnie niby czeka?

Dziki z faweli i tyle

Odpowiedz polub

Avatar of Miskatonic
Miskatonic

Vale Tudo
Championship

25,126 komentarzy 130,093 polubień

Biedny Sebastian. Myśli, że w KSW istnieją dywizje i drabinki. Niech zapyta starszych kolegów: Mariana, Soldica, Narkuna, De Friesa...

Odpowiedz 1 Like

Avatar of imassacre
imassacre

Oplot Challenge
Middleweight

106 komentarzy 59 polubień

Wróżę dobrą przyszłość Sebixowi, chłopak ma dobre nastawienie

Odpowiedz polub