Jak donosi portal MMAFighting.com i potwierdza na swoich social mediach sam zawodnik, KSW powiększyło się o weterana dywizji średniej UFC. Scott Askham (MMA 15-4) podpisał kontrakt na trzy walki w największej organizacji MMA w Polsce. Data i miejsce debiutu tego zawodnika nie są jeszcze znane.
Askham nie ukrywa, że otrzymał wiele propozycji od innych federacji, ale ta z KSW okazała się finansowo najkorzystniejsza.
Będę szczery, decyzja bazowała na pieniądzach. KSW wypełnia stadiony i robi gale w całej Europie. Wyłożyli na stół najlepszą dla mnie ofertę.
To był dla mnie najlepszy ruch. Miałem wiele opcji i wracam po dominacji nad Luke’em Barnattem. Byłem lepszy w każdej rundzie, więc posypało się sporo propozycji. KSW dało najlepszą i jestem zadowolony z tej decyzji.
Askham wyszedł z UFC po dwóch porażkach z rzędu. Na zwycięską ścieżkę wrócił na ACB 70, pokonująć niejednogłośną decyzją wspomnianego wyżej Luke’a Barnatta. Dla największej organizacji MMA na świecie stoczył sześć walk. Ma też na koncie występy dla BAMMA i Cage Warriors. Zawodnik nie ukrywa, że w KSW od razu chce włączyć się w walki z czołówką i w najbliższej przyszłości stanąć do walki o pas.
Dawać mi tu czyściciela Aziza. On bez kolan rozjebal całą dywizje.
Największej organiacji w Polsce? Co za potwarz! Winno być – DRUGIEJ NA ŚWIECIE. Zapytajcie kawula.
To czekamy na pierwszą walkę. Ciekawe jak się zaprezentuje na Polskiej ziemi?
Chetnie zobacze walke z Cipkiem, imo Askham nie bylby na straconej pozycji.