Już niedługo kolejna edycja Konfrontacji Sztuk Walki a w niej turniej do 73kg. Tradycyjnie dla KSW Extra turniej stawia na „młodych zdolnych” i zobaczymy w nim zawodników zaczynających dopiero swą przygodę z MMA. Poniżej możecie (musicie!…a przynajmniej powinniście) przeczytać krótki aczkolwiek treściwy wywiad z jednym z uczestników. Artur Sowiński udzielił nam wyczerpujących odpowiedzi na wszystkie nasze pytania. Z cała pewnością warto obczaić bo kto jak kto, ale my (cała internetowa scena Mixed Martial Arts) z „Kornikiem” możemy utożsamiać się jak z mało którym fighterem! Ale nie mówię już nic, po prostu zapraszam na wywiad!
MMAROCKS: Witaj Artur, Jak się czujesz, jak samopoczucie i Twoje nastawienie przed turniejem?
Artur Sowiński: Witam. Samopoczucie mam dobre, mocno wierze w to, że pokaże się z dobrej strony podczas turnieju.
MMAROCKS: Może od początku. Jak zaczęła się Twoja przygoda z MMA i ze sztukami walki w ogóle? Jakieś fascynacje z młodości? A może przypadek, zbieg okoliczności?
AS: Zaczęło się od internetu. Kilka lat temu grzebiąc po sieci natknąłem się na filmiki z walk Cro Copa i od tego się zaczęło. Najpierw była mania oglądania walk i śledzenia wiadomości ze świata MMA, a później narodziła się mania trenowania. Na początku trenowanie polegało na kupieniu worka i wypady z kolegami na sale gimnastyczną, żeby się trochę poobijać. Kiedy koledzy zaczęli się wykruszać, zacząłem szukać sekcji, przez pewien czas było to karate, potem ju-jitsu, aż wylądowałem w Silesian Cage Club, który okazał się strzałem w dziesiątkę.
MMAROCKS: Jak Twoja rodzina zapatruje się na MMA? Mają coś przeciwko, jakieś uprzedzenia? A może wręcz przeciwnie, wspierają Cię i pomagają?
AS: Myślę że już zdążyli trochę przywyknąć do tego. Na pewno boją się o mnie – szczególnie mama. Jednak wspierają mnie jak tylko mogą, tata nawet jak tylko może to jeździ ze mną na zawody.
MMAROCKS: Kto jest Twoim ulubionym zawodnikiem MMA (zarówno polskim jak i zagranicznym)? Czy na kimś się wzorujesz?
AS: Zawodnik który jest dla mnie wzorem to Fedor, dlatego ponieważ pokazuje klasę nie tylko na ringu, ale i po za nim. Fedor ma świetne zmiany tempa walki, niezwykły spokój, a jego ground and pound to dla mnie po prostu czysta poezja. Bardzo też cenię George St. Pierre i Janka Błachowicza, którzy są bardzo kompletnymi zawodnikami.
MMAROCKS: Twoje największe osiągnięcia to drugie miejsce w międzynarodowym turnieju full contact jiu-jitsu, oraz submission fighting (ADCC). Możesz nam co nieco przybliżyć owe turnieje? Jak przebiegały pojedynki?
AS: Z turnieju full contact pamiętam dwie rzeczy. Radość i smutek. Radość była kiedy bardzo szybko udało mi się udusić zawodnika z Rosji, a smutek to przegrany finał różnicą 1 pkt. Bardzo lubię startować w turniejach full contact ponieważ poziom zawsze jest tam bardzo wysoki. W Bytomiu starowałem trzy razy, za każdym razem udało mi się wywalczyć miejsce na podium, co jest dla mnie bardzo dużym sukcesem. O ADCC mogę powiedzieć tyle, że byłem bardzo mile zaskoczony, że udało mi się dojść do finału kończąc wszystkie pojedynki przed czasem. Osobiście jednak najbardziej cenie sobie udane starty na ligach Shooto i je uważam za swoje największe sukcesy.
MMAROCKS: Jesteś debiutantem, nie tylko na KSW ale ogólnie w zawodowym MMA, czy czujesz z tego powodu jakąś presję?
AS: Oczywiście czuje presje, najbardziej boję się że zawiodę ludzi którzy na mnie stawiają i pomagają mi. Przede wszystkim staram się o tym jak najmniej myśleć i skupić się na działaniu. W mojej sytuacji natłok myśli jest niepożądany, muszę po prostu wyjść i zrobić swoje.
MMAROCKS: W turnieju zmierzysz się z o wiele bardziej doświadczonymi zawodnikami (min. gwiazda KSW – Maciek Górski), czy myślisz że znajdziesz sposób by ich pokonać? Masz jakąś specjalną taktykę?
AS: To dla mnie zaszczyt, że mogę walczyć na tak wielkiej imprezie z tak doświadczonymi i cenionymi zawodnikami. Nie ma co ukrywać że moja przygoda z MMA dopiero się zaczyna i czeka mnie jeszcze daleka droga, żeby znaleźć się w tym miejscu w którym oni są dzisiaj. Jednak mocno wierze w to że jestem w stanie zamieszać w tym turnieju i że pokaże się z jak najlepszej strony. Co do taktyki to obiecałem swojej babci że nie dam się za bardzo zbić i chyba tego się będę trzymać 😉
MMAROCKS: Wielu userów zapewne zna Cie z for internetowych na których się udzielasz. Czy możesz zdradzić jak z internetowego fana stać się kimś o kim do niedawna się czytało w sieci?
AS: Po pierwsze trzeba bardzo tego chcieć, musi się to stać jednym z największych marzeń do którego się dąży nie patrząc na przeszkody. Po drugie trzeba spotkać w swoim życiu kogoś kto pomoże Ci spełniać to marzenie. Ja spotkałem mojego trenera Tomasza Brondera, człowieka który sprawił, że to co wczoraj było jeszcze tylko moim marzeniem, dziś staje się rzeczywistością.
MMAROCKS: Polska scena MMA rozwija się bardzo prężnie, jednak pilnie potrzebuje młodej krwi i napływu talentu. Jak widzisz siebie za kilka lat? Jakieś plany, cele do realizacji?
AS: Jestem jeszcze młody, wiem że z miesiąca na miesiąc jestem coraz lepszym zawodnikiem, wiec z sceny MMA na pewno szybko nie zniknę. Co do planów to czas pokaże, jedyny cel jaki teraz mam to KSW Extra i na tym się skupiam.
MMAROCKS: Czego możemy Ci życzyć? Powodzenia, połamania nóg (oponentowi:P)?
AS: Hehe wolałbym żeby obyło się bez połamania nóg, zarówno moich jak i mojego oponenta – nie wiem jak zareagowałaby na to moja babcia 😉 A tak poważnie to życzcie mi, aby trema mnie nie zjadła i to powinno wystarczyć. – więc właśnie tego życzymy – przyp.
MMAROCKS: Chcesz coś przekazać czytelnikom MMAROCKS na zakończenie?
AS: Chciałbym prosić o trzymanie kciuków za mnie 13 września i pamiętajcie że marzenia czasem się spełniają 😉
MMAROCKS: Dziękujemy „Kornik” za poświęcony nam czas.
AS: Ja również dziękuje.
Artur, dasz rade! Poza tym pamietaj, ze samo dostanie sie do KSW jest bardzo wielkim osiagnieciem!
Rybnik trzyma kciuki 🙂
Powodzenia Kornik!
pozdrowienia artur od DZIKIEGO 🙂 ADAŚ, JÓZEK,BULIK WSZYSCY LICZA NA CIEBIE :d PZDR.
Artur pozdrawiam serdecznie i życze jak najwięcej wygranych walk 😀 trzymam kciuki za przyszłą gwiazde sceny mma nie tylko w Polsce ale i na świecie 🙂
Powodzenia!!!
btw ile ma Artur lat?
wiem ze to nie na temat ale ciekawi mnie rozstrzygniecie konkursu,kiedy bedzie?pozdro
Chamy z Radomia trzymają za Ciebie kciuki 😉
Ja również mocno zaciskam paluchy 😛
jest podobny do crocopa hehe
nom gratuluje i powodzenia dasz rade
WARRRR KORNIK 😀
pzdr
Powodzenia Artur !
jestem ciekaw czy Wegorz zrobi wage!
moim zdaniem raczej nie…..
Już lubie tego gościa,myślę żę powinien sobie dać radę i zająć przynajmniej 2 miejsce.Górski to sztucznie promowana gwiazda KSW który tak naprawdę lepiej wygląda niż walczy,więc”Kornik”powinien dać radę:D
dzięki wielkie za wsparcie 😀 mam nadzieje że was nie zawiode 🙂