Po awanturze, do której doszło na gali KSW 58 zawodnicy biorący w niej udział zostali ukarani odebraniem części wypłat i zawieszeniami. Cała sytuacja znacząco utrudniła aktualne rozmowy w sprawie dalszej współpracy Shamila Musaeva i Abusa Magomedova z KSW.
Po dokładnym przeanalizowaniu awantury po walce Shamila Musaeva z Urošem Jurišiciem organizacja KSW ogłosiła, że Shamil Musaev i Uroš Jurišić otrzymają kary finansowe w wysokości odpowiednio 50 i 30 proc. wynagrodzenia. Ukarani zostali również członkowie zespołów obu zawodników, w tym Abus Magomedov.
Ivan Dijaković, menadżer Musaeva i Magomedova przyznaje, że nie wie czy zawodnicy będą dalej walczyć dla KSW. W rozmowie z Arturem Mazurem dla serwisu powiedział, że kontrakt Musaeva wygasł już w grudniu 2020 roku, a ostatnia walka odbywała się na specjalnych zasadach.
Nie wiem, co będzie dalej. Muszę porozmawiać z Shamilem i zapytać, czego on tak naprawdę chce. Mogę tylko powiedzieć, że mamy mnóstwo ofert. Jest niepokonany, utalentowany, twardy, może rywalizować na najwyższym światowym poziomie.
W przypadku Abusa kontrakt z KSW wygasa w lipcu tego roku. Zawodnik został ukarany półrocznym zawieszeniem i poprosił o zwolnienie go z umowy.
Rozmawiałem już na ten temat z przedstawicielami organizacji. Nie sądzę, żeby Abus wrócił do KSW. Kiedy dowiedział się o nałożonej na niego karze, był bardzo rozczarowany i wściekły. (…) W tym momencie Abus myślami jest poza KSW. Być może zmieni zdanie, ale to jego decyzja.
Martin Lewandowski, szef KSW już jakiś czas temu zapowiedział, że decyzja organizacji o karach jest nieodwołalna i dodał, że chce dalej oglądać walki wymienionych wyżej zawodników w KSW, ale teraz czekają ich negocjacje związane z przedłużeniami kontraktów.